Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia.
Po zaciętym pojedynku z Cuprum Stilonem Gorzów, Dawid Woch zwrócił uwagę zarówno na dobre jak i słabsze strony Asseco Resovii.
Kolejny tie-break za wami, tym razem bez szczęśliwego zakończenia. Co było tego głównym powodem?
Na pewno były to bardzo długie zawody. Nie pamiętam kiedy rozgrywałem taki mecz, bo widziałem tylko pod koniec licznik czasu i tam wybiło już 180 minut. Myślę, że tak naprawdę troszkę po każdym meczu mówię to samo- znowu te początki setów, tracenie punktów seriami decydują o tym, że strasznie ciężko nam się później wraca do gry.
Potrafimy wrócić, tak jak przy 21-24 w trzecim secie. Odwracamy jego losy, choć nie chcemy w ogóle do takich sytuacji dopuszczać, a to się i tak dzieje.
Na pewno przed nami jeszcze dużo pracy a po dzisiejszym spotkaniu materiału do analizy jest jeszcze więcej. Mamy teraz tydzień, żeby się przygotować do meczu z Gdańskiem, zaś po nim czeka nas starcie w Pucharze CEV i musimy być na nie gotowi.
Z czego wzięło się dzisiaj to, że Resovia w setach nieparzystych spisywała się dobrze, była konkurencyjna, wygrywała lub doprowadzała do zaciętych końcówek, zaś w pozostałych, zwłaszcza po udanym początku w drugiej partii do rywali "nie było podjazdu"?
Wydaje mi się, że właśnie to jest brak stabilności, bo wznosimy się na wyżyny naszych umiejętności i tak naprawdę za 10 minut gramy źle. Przeplatamy świetną grę z bardzo złą. Należy znaleźć pewien balans, żeby nasza dyspozycja aż tak nie falowałą. Myślę, że głównie to jest do poprawy, bo reszta jest na niezłym poziomie.
Natomiast morale spadają, kiedy traci się pod rząd kilka punktów, to czuć taką bezradność w niektórych momentach. Ale na pewno się nie poddajemy i jak widać wracamy z tych wyników, tylko naszą bolączką jest to, że niestety dopuszczamy do takich strat.
W jaki sposób możecie osiągnąć tę stabilizację? Czy to jest Twoim zdaniem kwestia tego, żebyście zagrali jeden mecz od początku do końca w tym samym zestawieniu, czy też problem leży gdzieś indziej, gdyż trener Sammelvuo sporo dzisiaj rotował składem?
To jest nasz wielki atut, że mamy szeroką ławkę i trener też nie będzie czekał w nieskończoność, żeby któregoś z zawodników, który ma gorszy moment, ściągnąć i spróbować kogoś innego, czy to na przyjęciu, czy na środku, czy na ataku. Faktem jest, że teraz nie mamy zmiany na prawym skrzydle i to jest pewien problem, kiedy Stephen potrzebuje chwili oddechu.
Jak choćby przeciwko Nysie, kiedy zmiennicy odwrócili losy meczu. Klemen nie zaczął w poprzednim meczu w wyjściowym składzie, ale wszedł i zagrał niesamowicie. Trener podejmuje dobre decyzje, ufamy mu, gdyż wie co robi. Wiemy, że każdy z nas może coś wnieść i mamy do siebie bardzo duże zaufanie na boisku.
Dzisiaj było widać w pewnym momencie po stronie Resovii zwieszone głowy, natomiast było też kilku takich zawodników, którzy mimo wszystko cały czas próbowali podnosić morale drużyny. Czy czujesz się na siłach być tym, kto niezależnie od wyniku, po każdym zdobytym punkcie byłby w stanie tchnąć dobrą energię w zespół?
Myślę, że tak naprawdę od momentu, kiedy dostałem szansę grania w wyjściowym składzie, czyli od 3. kolejki, staram się drużynie dać tę energię. Wydaje mi się, że moja gra zawsze charakteryzowała się tym, że staram się nie tylko samą postawą, ale też poza boiskiem dawać energię.
Trener ode mnie tego wymaga, żeby cały czas pobudzać chłopaków. Nie zawsze jest to łatwe, bo faktycznie jeżeli się te punkty traci, to sam po sobie czuję, że te morale spadają. Natomiast podoba mi się to, że się nie poddajemy i te zwieszone głowy są po prostu efektem frustracji a nie tego, że wywieszamy białą flagę.
Czytaj także
2024-11-04 14:33
2 liga: Magazyn skrótów 16. kolejki [WIDEO]
2024-11-04 14:42
WIDEO: Wisłoka Dębica - Siarka Tarnobrzeg [SKRÓT MECZU]
Smieszny klub 2024-11-04 14:58:49
Grunt że się kasa zgadza. Ludzie przestańcie chodzić na to dziadostwo to może wtedy przejrzą wszyscy na oczy.
Mariko 2024-11-04 17:12:17
Popieram to jest żenada niech grają bez kibiców życzę spadku
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.