Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia Rzeszów.
Kto nie wygrywa do zera, przegrywa do dwóch. O starej siatkarskiej maksymie przekonali się gracze PSG Stali Nysa, którzy po tie-breaku ulegli Asseco Resovii Rzeszów.
W zaległym spotkaniu 1. kolejki PlusLigi Asseco Resovia Rzeszów gościła PSG Stal Nysę. Zwycięstwo dawało podopiecznym Tuomasa Sammelvuo awans do czołowej ósemki rozgrywek, z kolei przyjezdni liczyli, że zmniejszą dystans do dzisiejszych gospodarzy.
Przestój kosztował Resovię przegranego seta
Inauguracyjna odsłona miała bardzo wyrównany przebieg, zaś prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Kibiców rozgrzał Karol Kłos, który skończył piłkę sytuacyjną na środku siatki, co dało prowadzenie Resovii, 10-9.
Kolejne piłki padły jednak łupem gości, którzy byli lepsi o dwa oczka po punktowej zagrywce Dawida Dulskiego. W efekcie o czas przy wyniku 12-14 poprosił trener Sammelvuo. Po chwili opiekun rzeszowian został zmuszony do wykorzystania drugiej przerwy, gdyż asem serwisowym popisał się Kamil Kosiba.
Miejscowi wpadli w dołek, co pozwoliło odskoczyć rywalom na 20-14, gdy ręce blokujących obił Dulski. W końcówce Resoviacy rzucili się do odrabiania strat, co pozwoliło im obronić dwa setbole. Trzeciego wykorzystał Kosiba i PSG Stal Nysa zwyciężyła do 23.
Sinusoida w drugim secie także dla gości
Słabsza dyspozycja Bartosza Bednorza na początku drugiego seta (3 zepsute i jeden zablokowany atak) sprawiła, że, goście rozpoczęli go od prowadzenie 8-3. Opiekun gospodarzy zdecydował się zmienić reprezentującego przyjmującego, co ze względu na limity zagranicznych zawodników pociągnęło też za sobą zmianę na rozegraniu.
Rzeszowianie wyglądali na wyraźnie oszołomionych formą rywali, że w pewnym momencie przegrywali 7-14. Świetnie prezentował się Zouheir El Graoui, którego wspierali pozostali skrzydłowi.
Wystarczyły jednak dwa ustawienia, by Resovia odrobiła straty i wyszła na prowadzenie.
Wielką pracę w polu zagrywki i w obronie wykonał Lukas Vasina, do tego swoje trzy grosze dorzucił Stephen Boyer i Resovia prowadziła 18-16. Przyjezdni w trudnym momencie mogli liczyć na swojego kapitana, który zatrzymał francuskiego atakującego.
Kluczową dla losów tej części pojedynku okazała się zmiana Remigiusza Kapicy. Przy stanie po 23 w siatkę zaserwował Łukasz Kozub. Po chwili nyski skrzydłowy posłał asa i przyjezdni byli o krok wywiezienia trzech punktów ze stolicy Podkarpacia.
Stephen Boyer poprowadził Resovię do wygranej w trzeciej odsłonie
Stojący pod ścianą gospodarze długo nie potrafili znaleźć odpowiedź na swobodną grę zespołu Daniela Plińskiego. Przy stanie 12-16 urazu nabawił się Vasina, który musiał opuścić parkiet.
Wydawało się, że goście mają autostradę do wygranej, tymczasem... tak jak w poprzedniej partii Resovia odrobiła straty i wyszła na prowadzenie 19-17. Blok zanotował El Graouji i wynik tego seta był sprawą otwartą.
Miejscowi mieli jednak w swoich szeregach Stephena Boyer, który kończył kontrataki na potrójnym bloku, co pozwoliło im sięgnąć po zwycięstwo do 22.
Gospodarze rzutem na taśmę uratowali czwartą partię
Zacięta walka przeniosła się do kolejnej odsłony. Boyer mógł liczyć na wsparcie Klemena Cebulja i Bednorza, dzięki czemu Resovia znajdowała się na prowadzeniu. Czerwoną kartkę za opóźnienie otrzymał opiekun nysan i lepsi o dwa oczka byli gospodarze, 16-14.
Do remisu po 20 doprowadził Jakub Abramowicz i wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce. Tę lepiej rozegrali rzeszowianie, którzy po dwóch punktowych zagrywkach i niecelnym ataku Kapicy wygrali do 25.
Resovia za dwa punkty!
Decydującą partię dobrze otworzyli miejscowi, rozstrzygając trzy pierwsze akcje na swoją korzyść. Przy zmianie stron Resovia prowadziła 8-6 i tę przewagę dowiozła do samego końca, w czym wydatny udział miały zagrywki Kozuba i skuteczność Bednorza. MVP zawodów wybrano Stephena Boyer.
Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa 3-2 (23-25, 23-25, 25-22, 27-25, 15-9)
Asseco Resovia Rzeszów: Gregor Ropret, Lukas Vasina (12), Dawid Woch (8), Stephen Boyer (26), Bartosz Bednorz (14), Karol Kłos (4), Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Kozub (2), Klemen Cebulj (17), Cezary Sapiński (3), Patryk Niemiec, Michał Potera (libero), Adrian Staszewski. Trener: Tuomas Sammelvuo.
PSG Stal Nysa: Patryk Szczurek, Zouheir El Graoui (18), Dominik Kramczyński (4), Dawid Dulski (19), Kamil Kosiba (12), Nicolas Zerba (6), Kamil Szymura (libero) oraz Kellian Motta Paes, Remigiusz Kapica (7), Jakub Abramowicz (2), Wojciech Włodarczyk (5). Trener: Daniel Pliński.
Sędziowie: Szymon Pindral, Damian Lic.
Widzów: 2500.
MVP: Stephen Boyer.
Cubulj 2024-10-30 23:35:49
Brawo Klemen !!! Ty powinieneś dostać mvp
jozek 2024-10-31 08:59:58
No nie wiem nie wiem moze jednak popadac
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.