- Parę razy Kubie w życiu pomogłem, dzisiaj przyjechałem tu zagrać z Resovią i pierwszy raz wygrać w Rzeszowie. To się udało i to jest najważniejsze dla mnie i dla Świtu- mówił po zwycięstwie nad Resovią Tomasz Kafaraski.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi i zadowoleni z tego jak ten mecz się dla nas skończył. Bardzo dobry nasz początek, potem trochę Resovia przyjęła inicjatywę i myślę, że do przerwy to 0-0 było sprawiedliwe dla obu zespołów- mówił trener Świtu Szczecin, Tomasz Kafarski.
- W drugiej połowie trochę inaczej zagraliśmy, dłużej przy piłce i to też oddaliło Resovii od naszego pola karnego. Myślę, że mogła mieć wpływ na przebieg spotkania. Czerwona kartka, którą otrzymał zawodnik Resovii i fantastyczna bramka Kasprzaka dała nam bardzo cenne trzy punkty- dodał.
- Trenerze chciałem zapytać o pojedynek z Jakubem Żukowskim, czyli Pana byłym asystentem. Czy jakoś specjalnie pan do tego podchodził i z tego co wiem jest to człowiek, którego pan polecił tutaj do Resovi. Czy to prawda?
- Parę razy Kubie w życiu pomogłem, dzisiaj przyjechałem tu zagrać z Resovią i pierwszy raz wygrać w Rzeszowie. To się udało i to jest najważniejsze dla mnie i dla Świtu.
- Czy można powiedzieć, że Kuba się odwdzięczył?
- Nie, myślę, że to moi piłkarze dobrze zareagowali na to co się działo na boisku, a Kubie życzę powodzenia, jest w dobrym miejscu i niech pracuje z sukcesami.
Czytaj także
2024-10-27 11:26
Dwóch nowych zawodników u trzecioligowca!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.