fot: Marcel Kowalczuk
ITA TOOLS Stal Mielec przegrała we własnej hali z ŁKS-em Commercecon Łódź 0-3. Sprawdźcie, co po meczu powiedział trener "biało-niebieskich", Mateusz Grabda.
- Myślę, że liczby za dużo dziś nie odzwierciedlają. W drugim secie goniąc rywalki w meczu, oddajemy im czteropunktowe prowadzenie w 30 sekund swoimi błędami. Dwie zepsute zagrywki, nieprawidłowe przejścia - rozpoczął Mateusz Grabda.
- Z takim zespołem jak ŁKS trzeba grać bardzo dobrze sportowo, ale są także inne aspekty. Przede wszystkim trzeba chcieć wygrać. My uważamy, że w tym meczu nie chcieliśmy wygrać. Weszliśmy do tego meczu troszkę wystraszeni - stwierdził trener ITA TOOLS Stali Mielec.
- Z pewnością inny mental panował w starciu z Chemikiem Police. My jako zespół nie możemy decydować o tym, który mecz będziemy wygrywali, a który przegrywali. Patrząc na potencjały różnych drużyn, jesteśmy gdzieś tam na szarym końcu - oznajmił opiekun mieleckich siatkarek.
- Ja nie jestem trenerem, który chcę wygrać trzy, cztery spotkania z równorzędnymi drużynami i tyle. Chciałbym, żebyśmy w każdym pojedynku walczyli o wygraną. Patrząc na wystawy, rozegranie, to one dziś nie należały do najlepszych - ocenił szkoleniowiec.
- Musimy chcieć wygrać, a aspekty sportowe to już jest moja głowa, aby to stało na jeszcze lepszym poziomie, bo dzisiaj wykonanie pewnych elementów było bardzo przeciętne. Za tydzień czas na mecz z UNI Opole - dodał Mateusz Grabda.
Czytaj także
2024-10-17 20:26
Betclic 2 liga: Resovia liczy na przełamanie
2024-10-18 10:52
KS Wiązownica oficjalnie pozyskał nowego zawodnika!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.