- Chwała dla chłopaków, że potrafili te trzy punkty dźwignąć do końca, pomimo sytuacji Wiązownicy. Chociaż uważam, że nie mieli czysto klarownych sytuacji, takich jak my- powiedział nam Bartosz Szcząber po zwycięstwie nad KS Wiązownica.
- Bartosz Szcząber- najmłodszy trener ligi. Wygrywacie z KS Wiązownica i jak Pan oceni ten pojedynek? Dużo sytuacji po stronie gospodarzy, natomiast wy dwie sytuacje, jedna bramka i trzy punkty jadą do Skawiny.
- Na pewno cieszymy się bardzo z trzech punktów, bo był to mecz z gatunku tych o "sześć" oczek w dolnej części tabeli. Pozwala nam wywindować się troszkę do góry. Chwała dla chłopaków, że potrafili te trzy punkty dźwignąć do końca, pomimo sytuacji Wiązownicy. Chociaż uważam, że nie mieli czysto klarownych sytuacji, takich jak my mieliśmy sam na sam, gdzie bramkarz zapobiegł utracie gola.
Pare razy też zbliżaliśmy się w pole karne, oddawaliśmy strzały i w końcówce też groźnie kontrolowaliśmy. Nie zgodzę się, że Wiązownica była groźniejsza. To był mecz z gatunku, do pierwszej bramki. Nam udało się ją strzelić i dzisiaj wywozimy trzy punkty.
- Czy taki był pomysł na ten mecz, żeby troszeczkę oddać piłkę gospodarzom i czekać na kontry czy bardziej chcieliście tutaj zdominać rywali?
- Ogólnie chcieliśmy zdominować. Pierwsze 15/20 minut w pierwszej połowie zdecydowanie nam się to nie udało, ale do momentu bramki w drugiej połowie to właśnie Wiązownica stała z tyłu, a my próbowaliśmy kontrolować ten mecz. Też się tutaj nie zgodzę, że staliśmy cały mecz z tyłu, bo taka nie była taktyka. Po bramce zdecydowanie tak. Cofnęliśmy się i liczyliśmy na kontry, ale do momentu bramki na pewno więcej przebywaliśmy na połowie Wiązownicy i optycznie mieliśmy większą przewagę.
- Po dwóch remisach przyszła pora na dwa zwycięstwa. Trzynaście punktów i czy można już uznać, że po tym nieudanym początku Wiślanie Skawina wrócili na dobre tory?
- Na pewno idziemy w dobrym kierunku. Z meczu na mecz wyglądało to coraz lepiej i już tamte mecze przegrane bądź zremisowane dawały symptomy dobrej gry. Nie wywoziliśmy pełnej puli, ale widać było to, że idziemy w dorbym kierunku. Cieszymy się, że nadszedł ten moment. Wcześniej takie mecze na styk i nie potrafiliśmy wygrywać. Teraz się to udaje i chcemy dalej to kontynuować.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Czytaj także
2024-10-04 21:30
Szymon Szydełko: Mamy prawo czuć niedosyt
2024-10-04 22:25
Tomasz Tułacz: Wstyd. Trzeba się będzie pakować do innej ligi
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.