Fot. Robert Skalski.
Zobaczcie co po spotkaniu Stali Rzeszów z GKS-em Tychy powiedział opiekun Biało-niebieskich.
- Chciałem skomentować ostatnie 15-20 minut meczu w sytuacji, w której mieliśmy już wysokie prowadzenie. Niestety nie udało nam się tego meczu doprowadzić do końca w takim, jak powiem, porządku, jaki w pewnym fragmencie gry tego meczu się pojawił z naszej strony. Ale chciałbym podkreślić, że to jest to, nad czym ta drużyna musi teraz pracować, to jest totalny przejaw młodości, braku takiego pełnego ligowego doświadczenia - rozpoczął trener rzeszowian.
- My tu nie zakładamy innego scenariusza, a szczególnie u siebie w domu, ale również i na wyjazdach, że jeżeli mamy grać intensywnie, jeżeli mamy grać agresywnie to gramy od pierwszej do ostatniej minuty.
Na ile nam wystarczy energii to zależy od naszej mądrości, bo nie zgadzam się z tym, że nie da się grać agresywnie, intensywnie, wysokim pressingiem przez cały mecz, da się, tylko trzeba robić to w odpowiednim momencie, oczywiście z odpowiednimi przerwami, ale przerwami, które od tego pressingu są zaplanowane albo kontrolowane przez zespół - tak szkoleniowiec Żurawi odniósł się do wysokiego tempa, jakie narzucili jego podopieczni na początku meczu.
- Nawet dzisiejszy mecz pokazał, że mamy z tym problemy z wykończeniem akcji w sytuacjach nawet bardzo, bardzo korzystnych i prostych wydawałoby się, ale jakoś nie chciała ta piłka dzisiaj wpadać do bramki, także musiał nam pomóc trochę w tym obrońca, bo uważam, że sytuacje, w których zdobyliśmy bramki, to nie były do końca aż tak czyste sytuacje albo klarowne, wypracowane.
Wydaje mi się, że w drugiej połowie, ale szczególnie w pierwszych fragmentach, te sytuacje, które zostały przez nas stworzone, a nie zdobyliśmy bramek, były zdecydowanie bardziej korzystne dla strzelających.
- Przede wszystkim jestem zadowolony, że nasza tutaj lokalna drużyna miała okazję wygrać po raz pierwszy, wygrać z rzeczywiście dobrym rywalem, markowym rywalem, a z drugiej strony jest jeszcze jeden dodatkowy aspekt, który z mojego punktu widzenia jest dla nas bardzo istotny, że stalowa wygrała na kilka dni przed meczem z nami.
Oczywiście młodzi chłopcy patrzą na tabelę, patrzą na sytuację Stalowej Woli, ale to zwycięstwo wydaje mi się, że tylko i wyłącznie pomoże nam do przygotowania się do tego meczu, do tego derbowego, małych derbów Podkarpacia - zakończył opiekun Stali.
Czytaj także
2024-10-01 13:46
Trener Orła Przeworsk podał się do dymisji
2024-10-01 13:48
2 liga na żywo: Wieczysta Kraków - GKS Jastrzębie [TRANSMISJA WIDEO]
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.