2024-09-25 20:16:56

Stal Mielec przegrała z Koroną Kielce w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski!

Stal Mielec odpadła w pierwszej rundzie Fortuna Puchar Polski (fot. FKS Stal Mielec)
Stal Mielec odpadła w pierwszej rundzie Fortuna Puchar Polski (fot. FKS Stal Mielec)

W meczu pierwszej rundy Pucharu Polski Stal Mielec przegrała po rzutach karnych na wyjeździe z Koroną Kielce.

Cztery zmiany dokonał w swoim składzie Janusz Niedzwiedź w porównaniu z meczem ligowym przeciwko Motorowi Lublin. Skład biało-niebieskich był bardzo silny, a celem nadrzędnym awans do kolejnej rundy rozgrywek.

Korona Kielce prowadziła do przerwy

Gospodarze objęli prowadzenie w 15. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dawida Błanika gola głową strzelił Pau Resta.

Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia odpowiedzieli bardzo niecelnym uderzeniem Kokiego Hinokio. W 34. minucie Jakuba Mędrzyka zaskoczyć próbował Mariusz Fornalczyk, jednak mocno chybił. W trzecim kwadransie przycisnęła ekipa Jacka Zielińskiego, która miała kilka stałych fragmentów gry w pobliżu pola karnego gości.

Pod koniec pierwszej części gry celny strzał oddał jeszcze Maciej Domański, ale Rafał Mamla bez problemu wyłapał piłkę. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy.

Stal doprowadziła do wyrównania za sprawą Roberta Dadoka

Na drugą połowę Stal Mielec wyszła bardziej zmotywowana. Pierwsze minuty tej części gry mielecka drużyna spędziła na połowie drużyny z Kielc. Groziło to jednak narażaniem się na kontry. Po jednym z wypadów gospodarzy celny strzał oddał Mariusz Fornalczyk. W odpowiedzi bardzo blisko szczęścia był wprowadzony po przerwie Sergiej Krykun.

Prawdziwą petardę na bramkę Stali posłał w 59. minucie z rzutu wolnego Dawid Błanik. Na posterunku był jednak Jakub Mądrzyk. Chwilę potem mocno, lecz niecelnie uderzał debiutujący dzisiaj w barwach Stali Petros Bagalianis.

Mielczanie doprowadzili do wyrównania w 83. minucie. Po dośrodkowaniu Segierja Krykuna gola szczupakiem strzelił Robert Dadok. Warto dodać, że ten sam duet zaprojektował gola w ostatnią niedzielę w meczu ligowym przeciwko Motorowi Lublin.

Korona w odpowiedzi za sprawą Jakuba Konstantyna trafiła w poprzeczkę .Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, co oznaczało, że będziemy w Kielcach mieli dogrywkę.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia

Pierwszą groźną sytuację w dogrywce stworzyli goście. Na bramkę minimalnie niecelnie uderzył aktywny Sergiej Krykun. W 102. minucie golkipera miejscowych sprawdził Dawid Tkacz.

Na początku drugiej połowy zaatakowali Koroniarze. Groźnie uderzał Pedro Nuno, ale świetnie obronił bramkarz przyjezdnych. Piłkę meczową w ostatniej minucie dogrywki miał Dominik Zator, ale uderzył „Panu Bogu w okno”. O awansie musiały rozstrzygnąć rzuty karne.

Korona Kielce – Stal Mielec 1-1 k. 4-3

1-0 Pau Resta (15)
1-1 Robert Dadok (83)

Rzuty karne:

0-1 Krzysztof Wołkowicz
1-1 Pedro Nuno
1-2 Mateusz Matras
2-2 Miłosz Trojak
2-2 (Rafał Mamla obronił strzał Ravve Asseyaga)
2-2 (Jakub Mądrzyk obronił strzał Jakuba Konstantyna)
2-2 (Rafał Mamla obronił strzał Fryderyka Gerbowskiego)
3-2 Konrad Matuszewski
3-3 Robert Dadok
4-3 Wiktor Długosz

Korona Kielce: Mamla – Pieczek, (75. Matuszewski) Resta (91. Trojak), Smolarczyk, Zator, Długosz – Kamiński, Nagamatsu, Fornalczyk (70. Konstantyn), Błanik (70. Pedro Nuno)– Shikavka (C) (75. Bąk)

Stal Mielec: Mądrzyk – Senger, Matras, Wlazło (62. Bagalianis) – Jaunzems (76. Dadok), Knap, Hinokio (46. Tkacz), Wołkowicz – Gerbowski, Domański (C) (46. Krykun) – Szkurin (62. Assayag)

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Żółte kartki: Shikavka, Kamiński, Długosz, Matuszewski – Wlazło, Tkacz

Autor: Łukasz Guźda

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 3

Rozwiąż działanie =

olek 2024-09-25 20:39:47

Niedzwiedz niestety nie zostanie zbawca mieleckiej pilki. Po szumnych zapowiedziach i opowiadaniu o mocy druzyny, PP obnazyl prawdziwa rzeczywistość ! 1 spadkowicz z ekstraklasy juz znany

mix23oil 2024-09-25 21:15:38

spuscil Niedzwiedz Ruch spusci i Milelec

Kolasz 2024-09-25 22:27:45

Prawie udało mu się też spuścić Widzew. Powinien Dominika Kuna po stopach całować za ten rajd w.legnicy

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij