Bartosz Zołotar: Szkoda, że za wrażenia artystyczne nie dostaje się punktów

fot. Daria Misiaszek/Wisłoka Dębica

- Mecz dla kibiców był rewelacyjny. Szkoda, że za wrażenia artystyczne nie dostaje się punktów, bo uważam, że zasłużyliśmy dzisiaj na co najmniej jeden punkt. Pewnie jakbyśmy zdobyli trzy, to też nikt nie powiedziałby, że niezasłużone- mówił po przegranym meczu z Podhalem Nowy Targ trener Bartosz Zołotar.

- Dawno tak fatalnie nie rozpoczęliśmy gry. Praktycznie sami strzeliliśmy sobie pierwszą bramkę, później w takim amoku kiepsko zaprezentowaliśmy się w kolejnej akcji i dostajemy drugą bramkę. Podhale miało wtedy bardzo dobry moment. My nie mogliśmy się pozbierać- rozpoczął Bartosz Zołotar.

- Z biegiem czasu przejęliśmy inicjatywę. Kunszt Damiana Łanuchy, który do przerwy po pięknej bramce łapie kontakt. W drugiej połowie chcieliśmy grać cierpliwie. Nie chcieliśmy się otwierać, bo wiedzieliśmy, że Podhale może nas wypunktować.