- Ostatnio wygraliście 3-1 ze Stalą Stalowa Wola. Jak podchodziliście do tego pojedynku z outsiderem rozgrywek?
- Bardzo poważnie podeszliśmy do przeciwnika, ponieważ Stal Stalowa Wola miała piąte miejsce w lidze pod względem wskaźnika XG i rozegrała kilka wyrównanych meczów jako gospodarz.
- To już Twój kolejny klub w roli trenera przygotowania motorycznego. Jakie wnioski wyciągnąłeś od początku swojej kariery i co najbardziej zmieniło się od czasu Twojej pracy w Stali Rzeszów?
- Piłka nożna to sport zespołowy, ale każdego piłkarza trzeba traktować indywidualnie. Wniosków merytorycznych mam sporo, a jeśli ktoś chciałby je poznać, zapraszam na kurs UEFA B lub A do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, ponieważ nie sposób przekazać wszystkiego w wywiadzie. Najważniejsze to mieć plan, cel, skrupulatnie go realizować i egzekwować od piłkarzy.
- Współpracowałeś z takimi trenerami jak Niedźwiedź, Myśliwiec, Moskal, Stokowiec, Żuraw, a teraz z Misiurą. Jaka jest różnica w ich filozofii pracy?
- Każdy z tych trenerów ma swój model gry, inną osobowość i temperament. Różnie zarządzają szatnią i sztabem. Niedźwiedź rozwija u piłkarzy zachowania oraz mikro technikę. Myśliwiec i Misiura to genialni taktycy, którzy potrafią budować dobre relacje z piłkarzami. Moskal to "szef", który preferuje wysoką obronę i kładzie nacisk na "krakowską piłkę". Żuraw jest menadżerem w angielskim stylu, zarządzającym sztabem. Z trenerem Stokowcem pracowałem zbyt krótko, aby dokonać pełnej oceny.
- Wiemy, że różni trenerzy mają różne style prowadzenia drużyny. Czy preferujesz większą autonomię, czy wolisz, gdy pierwszy szkoleniowiec precyzyjnie wyznacza Ci zadania?
- Zdecydowanie wolę mieć przestrzeń do realizacji własnych pomysłów.
- Jak wygląda infrastruktura i zaplecze treningowe klubów, w których pracowałeś?
- ŁKS Łódź i Wisła Płock mają piękne, nowoczesne stadiony. W Łodzi mieliśmy bardzo dobre boiska treningowe, ale organizacyjnie było tam nieco gorzej niż w Wiśle Płock czy Stali Rzeszów. Siłownię zabieram ze sobą, więc to nie problem. Jeśli chodzi o boiska treningowe, to te w Płocku są lepsze niż w Rzeszowie, ale gorsze od tych w Łodzi.
- Jesteś zwolennikiem rozwijania zawodników motorycznie z piłką czy bardziej w izolacji?
- Zdecydowanie wolę pracować z piłką. W formie izolowanej rozwijam prędkość maksymalną, siłę mięśniową i gibkość.
- Za tydzień gracie ze Stalą Rzeszów. Czy ten mecz ma dla Ciebie szczególne znaczenie?
- Pochodzę z małej wsi na Podkarpaciu. W U-17 grałem w Stali, a jako trener przeszedłem drogę od 3. ligi do baraży o Ekstraklasę. Mam ogromny sentyment do Stali Rzeszów, ale postaram się optymalnie przygotować piłkarzy Wisły, aby 3 punkty zostały w Płocku.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Wiesiek 2024-09-17 20:03:28
Zibi Top , klasa trener z dużą widzą i doświadczeniem.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.