4 liga: Zęby swędzą, ku*ka dyga, wraca Podkarpacka 4. Liga!!! [ZAPOWIEDŹ 1. kolejki]

Piłkarzy z Łańcuta (niebieskie stroje) w pierwszej kolejce czeka ciężkie starcie z JKS-em Jarosław (fot. Sokół Kolbuszowa Dolna/facebook).

Jak zaprezentują się spadkowicze z Krosna i Sieniawy? Który z beniaminków osiągnie najlepszy wynik w pierwszej kolejce? Kto będzie górą w hitowym pojedynku w Jarosławiu? Odpowiedzi na te oraz inne pytania przyniesie 1. kolejka 4 ligi Podkarpackiej.

Inauguracja sezonu w Dębicy

Pierwszą kolejkę sezonu 2024-2025 rozpoczniemy piątkowym spotkaniem Igloopolu z Cosmosem Nowotaniec. Obie te ekipy zostały w lecie solidnie przemeblowane. W barwach „Morsów” nie będziemy już oglądać m. in. Piotra Budy oraz Brazylijczyków Marcosa Antonio i Duilio Ribasa. Ciekawymi nabytkami wydają być się skrzydłowi Igor Tarała i Krystian Majka.

Powinni oni kreować wiele sytuacji bramkowych Dorianowi Buczkowi, czyli nowemu napastnikowi drużyny z Dębicy. Bardziej „polsko” zrobiło się w drużynie z powiatu sanockiego. W Nowotańcu postawiono na młodych i zdolnych zawodników w polu oraz doświadczenie w bramce w postaci Piotra Krzanowskiego. Do „Cosmitów” wrócił też Martin Geci. Największym ubytkiem wydaje być się strata jednego z najlepszych obrońców ligi Stanislava Mykytseya, który przeniósł się do ekipy z Jarosławia. Pierwszy mecz tego sezonu zapowiada się na pewno ciekawie.

Derby powiatu w Tyczynie

Po osiemnastu latach do rozgrywek czwartej ligi wraca Strug Tyczyn. Najgłośniejszym transferem beniaminka wydaje być się osoba trenera, która będzie prowadziła Strug w tym sezonie. Grzegorz Opaliński ponownie będzie pracował na Podkarpaciu i z pewnością ma wiele do udowodnienia. Wiele wskazuje na to, że ciężar zdobywania bramek spocznie na doświadczonym Mateuszu Jędryasie.

Sporą rewolucję w lecie przeszła Głogovia Głogów Małopolski. Przez pewien czas pojawiały się nawet plotki, że zespół będzie miał problem ze skompletowaniem kadry i przystąpieniem do sezonu. Nowym coachem „Głogovii” został Krzysztof Korab, który zastąpił na tym stanowisku Kamila Kawę. Wydaje się, że nową gwiazdą drużyny będzie Patryk Zieliński, czyli były dwukrotny król strzelców rozgrywek czwartoligowych w naszym województwie. Będą to też derby powiatu rzeszowskiego.

Mielecka młodzież sprawdzi „Izolację”

Ciekawie ułożył się terminarz w tym sezonie dla drużyny Tomasza Głąba. Drużyna z Boguchwały sezon rozpoczyna od czterech meczów z beniaminkami ligi. Pierwszym z nich będzie spotkanie w sobotnie przedpołudnie w Woli Chorzelowskiej.

Plan na sezon rezerw ekstraklasowicza jest prosty, a mianowicie ogrywanie zdolnej młodzieży na poziomie wyższym niż okręgówka. Stąd też nie słychać w Stali o spektakularnych wzmocnieniach. Względnie spokojne lato także za działaczami Izolatora. Tradycyjnie drużyna ta została wzmocniona zdolną młodzieżą, m. in. Jakubem Lorencem, Mateuszem Bieńkiem, czy Oliwierem Blamą, który w sobotę będzie miał okazję wystąpić przeciwko swojej byłej drużynie.

Orzeł potwierdzi swój potencjał?

Ekscytująco zapowiada się mecz, który zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 17:00 na stadionie Orła. Na papierze ekipa trenera Patryka Brody wydaje być się najmocniejszym z beniaminków. Wiele wskazuje na to, że w Przeworsku nie zadowolą się samym utrzymaniem na poziomie 4 Ligi Podkarpackiej.

W letnim „Mercato” działacze tej ekipy postawili głównie nad wzmocnieniem defensywy. Bramki strzegł będzie Matthew Korziewicz, a obroną dyrygować będzie Bartosz Markiewicz pozyskany z KS Wiązownicy. Za strzelanie bramek dalej odpowiadać będzie dobrze znany Michał Daniel. Ich pierwszym rywalem będzie jedna z większych niespodzianek poprzedniego sezonu, czyli Legion Pilzno.

Trener Łukasz Bartkowski postawił na stabilizację w swoim składzie. Rywalizację w defensywie wzmocni doświadczony Paweł Remut. Wszystko wskazuje na to, że ekipa z powiatu dębickiego będzie dalej solidnym ligowcem, groźnym dla każdego. „Celem Legionu jest kontynuowanie wyników z dwóch poprzednich sezonów, które były z naszego punktu widzenia bardzo dobre. Chęć utrzymania się w czołówce IV ligi świadczy o stabilizacji klubu na szczeblu sportowym i organizacyjnym. Dokonaliśmy ciekawych transferów, zachowaliśmy trzon drużyny, aby osiągnąć zamierzony cel” – uważa Marcin Kudłacz, prezes drużyny z Pilzna.

Starcie dwóch Sokołów w Nisku

O tej samej porze co w starcie w Przeworsku rozegrane zostaną „Sokole” derby na boisku beniaminka z Niska. Ekipa Jarosława Pacholarza wraca na salony po rocznym pobycie w stalowowolskiej okręgówce. Wygląda na to, że niżanie są gotowi na rywalizację w wyższej lidze. Świadczyć mogą o tym transfery choćby Dmytro Petryka z Cosmosu Nowotaniec, czy Jakuba Mażysza, czyli króla strzelców świętokrzyskiej 4 ligi z poprzedniego sezonu.

Już w pierwszej kolejce beniaminek zostanie solidnie sprawdzony. Ich rywalem będzie druga najlepsza drużyna rundy wiosennej poprzedniego sezonu. W ekipie znad Nilu niewiele zmieniło się w letnim okienku transferowym. Nowym napastnikiem pierwszego wyboru będzie najprawdopodobniej Michał Musik, który błyszczał skutecznością w sparingach.

Do drużyny Marcina Wołowca dołączył również środkowy pomocnik Bartłomiej Wiktor, który jednak w jednym ze sprawdzianów przed ligą złamał rękę i na razie jest wyłączony z gry. Ważniejszym z punktu widzenia sympatyków ekipy z Kolbuszowej Dolnej wydaje się być fakt, że barwy Sokoła dalej będą reprezentować Volodymyr Khorylskyi i Kacper Drelich, czyli topowi obrońcy w poprzednim sezonie.

„Celem na ten sezon będzie spokojne utrzymanie, a co się uda więcej to zobaczymy. Pokazaliśmy na wiosnę, że możemy zamieszać w tej lidze, więc postaramy się powtórzyć rundę wiosenną już teraz od początku sezonu” – mówi Michał Mazurek, zawodnik drużyny z Kolbuszowej Dolnej.

Ciekawe starcie w Jaśle

Również w sobotę o 17:00 zostanie rozegrany pojedynek Czarnych Jasło z Wisłokiem Wiśniową. Ekipa Mateusza Ostrowskiego wraca do 4 ligi po trzech sezonach. Beniaminek bardzo dobre wyniki notował w meczach sparingowych.

Za strzelanie bramek odpowiadał będzie Adrian Nowak, który został pozyskany z Sokoła Kolbuszowa Dolna. „Chcemy wygrywać i zbudować twierdzę na własnym stadionie. W każdej kolejce będziemy myśleć o tym by wygrać kolejny mecz” - powiedział nam nowy nabytek Jaślan.

W drużynie Grzegorza Sitka nie będziemy już oglądać Pawła Piątka, który zawsze dorzucał solidny worek bramek. Na solidne wzmocnienie drużyny z Wiśniowej wygląda Ihor Nahornyi – były zawodnik rezerw Dynama Kijów. Starcie przy Śniadeckich 15 zapowiada się na pewno pasjonująco.

Derby w Sanoku

Kolejnym sobotnim spotkaniem będzie starcie na sanockich „Wierchach”. Mecz ten zapowiada się niezwykle ekscytująco zarówno pod względem kibicowskim i piłkarskim. Drużyna Ekoballu w zeszłym sezonie spisała się bardzo dobrze jak na beniaminka i zmagania zakończyła na wysokim czwartym miejscu.

Dodatkowo podopieczni Pawła Jaślara zagrali w finale Okręgowego Pucharu Polski, gdzie zmierzyli się ze swoim sobotnim rywalem. W Sanoku odbyło się w lecie bez spektakularnych transferów. Do ekipy tej trafili głównie młodzi zawodnicy.

„Celem naszej drużyny w tym sezonie będzie walka o zwycięstwo w każdym meczu. Nasza kadra została uzupełniona młodymi zawodnikami, przez co mamy mieszankę doświadczenia z młodością. Jaki będzie tego efekt, okaże się po pierwszej rundzie” – powiedział nam Maciej Maślany, pomocnik Ekoballu.

Bardzo mocno zmieniła się kadra spadkowicza z Krosna w porównaniu z zeszłym sezonem. Karpaty ponownie poprowadzi Dariusz Liana. W ekipie z Miasta Szkła odbyło się kilka powrotów. Z nowych graczy duże wrażenie robi Filip Czop, filigranowy skrzydłowy, który dołączył z Głogovii. Krośnieńska drużyna na pewno będzie jedną z ekip chcących walczyć o awans.

Faworyt do awansu, a może papierowy tygrys?

Na jeden z hitów tej kolejki wyrasta starcie w Jarosławiu, gdzie JKS podejmie trzecią drużynę poprzedniego sezonu, czyli Stal Łańcut. Dużo działo się w okienku transferowym przy ulicy Bandurskiego. Działacze drużyny z Miasta Olśnień poszli naprawdę grubo. Nowym szkoleniowcem JKS-u został były trener m. in. Jagielloni Białystok Bogdan Zając.

Cel postawiony przed trenerem jest jeden, a mianowicie promocja do wyższej ligi. W tym celu działacze z Jarosławia zaszaleli na rynku. Sprowadzono m. in. doświadczonych Wojciecha Reimana, Sebastiana Kocója, czy Pawła Oziębło.

Ogólnie drużynę wzmocniło ośmiu nowych zawodników i tyle samo odeszło. Z drużyny broniącej się przed spadkiem Jarosławianie mają w tym sezonie zamienić się w faworyta do awansu. O wysokie cele w tym sezonie nie zagrają Łańcucianie.

Drużynę opuściło trzech najlepszych strzelców drużyny: Konrad Buć z powodów rodzinnych przeprowadza się do Wrocławia, Oskar Majda skorzystał z oferty Pogoni-Sokoła Lubaczów, a Wojciech Reiman w sobotę zagra po przeciwnej stronie barykady.

Za zdobywane gole odpowiadał będzie teraz sprowadzony z Wisłoka Wiśniowa Paweł Piątek. Ekipę Stali wzmocniło także kilku młodych zawodników. Zmiana nastąpiła także na ławce trenerskiej. Krzysztofa Koraba zastąpił Tomasz Przewoźnik, który w pierwszym meczu nowego sezonu zmierzy się ze swoją byłą drużyną.

Spotkanie dwóch całkowicie nowych tworów 

Premierową kolejkę zakończymy w Kamieniu, gdzie Sokół podejmie swojego imiennika z Sieniawy. Obie te drużyny przeszły spore rewolucje kadrowe w przerwie między sezonami. W Sokole z Kamienia nowym szkoleniowcem został Daniel Kijak, który zastąpił na tym stanowisku Łukasza Chmurę. Drużynę beniaminka z poprzedniego sezonu opuściło kilkunastu zawodników.

Niektórzy z nich, jak choćby Kacper Piechniak, czy Wiktor Stępniowski wydają się nie do zastąpienia. W praktyce w kadrze zostali tylko zawodnicy miejscowi. Nazwiska zastępców, którzy dołączyli do Sokoła delikatnie mówiąc „nie grzeją”. Doszli głównie młodzi piłkarze z rezerw Resovii i zawodnicy, którzy w przeszłości reprezentowali ekipę z Kamienia, a w ostatnim czasie przywdziewali barwy innych klubów.

W tej sytuacji Sokół Kamień wyrasta na jednego z głównych kandydatów do spadku. Całkiem nową drużyną będzie też ekipa z Sieniawy. „Nowym-starym trenerem” spadkowicza z 3 ligi został Arkadiusz Baran. Podobnie jak imiennika z Kamienia drużynę z Sieniawy również opuściło kilkunastu zawodników. W pewnym momencie pod znakiem zapytania stanął start Sokoła w lidze.

Ostatecznie działaczom klubu z powiatu przeworskiego udało się pozbierać, przeprowadzić kilka transferów i zbudować drużynę przed startem ligi. Z ciekawszych nazwisk, które będą reprezentować barwy Sokoła należy wyróżnić Krystiana Basznianina i Jakuba Szczybyło, którzy w poprzednim sezonie dołożyli cegiełkę do awansu drużyny z Lubaczowa do 3 Ligi.

Ekipę z Sieniawy czeka z pewnością ciężki sezon, ale skład tej drużyny nie wygląda tak fatalnie jak zapowiadało się na to jeszcze w czerwcu.

Autor: Łukasz Guźda

4 liga podkarpacka - rozkład meczów 1. kolejki:

Tabela 4 ligi podkarpackiej: