Fatalna końcówka spotkania zadecydowała o porażce Polonii Przemyśl z Tomasovią. Do 88. minuty goście porwadzili 1-0.
Bramka Mateusza Wanata z 66. minuty meczu wydawała się zwycięska, ale piłkarze lidera nie poddali się i walczyli do końca.
Efekt był taki, że zdobyli dwa gole i pokonali Polonię Przemyśl - w 88. minucie na listę strzelców wpisał się Ireneusz Baran, a w doliczonym czasie gry do siatki trafił rezerwowy Arkadiusz Smoła.
Dla Wanata było to już siódme trafienie w czwartym meczu rundy wiosennej.
TOMASOVIA TOMASZÓW LUBELSKI - POLONIA PRZEMYŚL 2-1 (0-0)
Bramki: Baran (88), Smoła (90+2) - Wanat (66)
Tomasovia: Bartoszyk - Bojarczuk (72. Baran), Sękowski, Joniec, Skiba - Gordiejczuk (80. Smoła), T. Raczkiewicz, Paskiw (58. Michalczuk), Słotwiński - N. Raczkiewicz, Sikorski (65. Żurawski)
Polonia: Zieliński - Sywyj, Jaroch, Sobol, Chlibkiewicz - Gawłowski, Walaszczyk, Policht, Kazek - Małyk (90+1. Hołowynskyj), Wanat
Sędziował: Witold Kwaśny z Dębicy. Żółte kartki: Sikorski - Gawłowski. Widzów: 450
źródło: własne / Dziennik Wschodni
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.