
Niezłe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni w sobotnie popołudnie na stadionie w Wiśniowej. W meczu 27. kolejki 4 ligi podkarpackiej podopieczni Łukasza Chmury pewnie pokonali na wyjeździe Wisłok Wiśniowa.
Wisłok Wiśniowa podejmował na własnym terenie Sokół Kamień. Gospodarze chcieli zrehabilitować się za porażkę z Cosmosem Nowotaniec. Goście natomiast chcieli zapunktować po dwóch porażkach z rzędu z drużynami z czołówki.
Goście prowadzili po golu z rzutu karnego
Goście objęli prowadzenie już w 5. minucie. W polu karnym przeciwnika faulowany był Patryk Marut i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Kacper Piechniak i strzałem w lewy dolny róg bramki strzelił pierwszą bramkę w tym meczu.
Trzy minuty później Wisłok był bliski doprowadzenia do remisu. Z pola karnego uderzał najskuteczniejszy zawodnik gospodarzy Paweł Piątek, ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę ekipy z Kamienia.
W pierwszej połowie szansę na podwyższenie wyniku miał Maciej Rurak. W odpowiedzi po stronie gospodarzy uderzał Michał Smoleń.
Sokół Kamień dobił gospodarzy w doliczonym czasie gry
Na początku drugiej połowy ładną indywidualną akcją popisał się Krzysztof Kasperkowicz. Oddał strzał na bramkę. Był on jednak niecelny. Gospodarze mieli inicjatywę w drugiej części gry. Nie przekładało się to jednak na sytuacje pod bramką Macieja Siudaka.
W 85. minucie było bardzo blisko gola wyrównującego. Piłka po strzale jednego z zawodników Wisłoka wylądowała na spojeniu bramki gości.
Cztery minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bardzo dobrą sytuację miał Grzegorz Gierlasiński, jednak z najbliższej odległości przestrzelił.
Drużynę trenera Sitka dobił w doliczonym czasie gry wprowadzony chwilę wcześniej Wiktor Łuczyk, który wykorzystał bardzo dobre podanie Wiktora Stępniowskiego.
W następnej kolejce Sokół podejmie na własnym terenie Koronę Rzeszów, a Wisłok pojedzie sprawić niespodziankę do Lubaczowa.
Wisłok Wiśniowa: Korziewicz - B. Szymański, Baran, Głód, Czelny, Smoleń, Krok (C), Gierlasiński, Piątek, Kasperkowicz, Kovtok
Sokół Kamień: Siudak – Majka, Piekut (C), Zbyradowski, Gdowik – Podstawek, Rurak, Stępniowski - Marut, Wydra, Piechniak
Sędziował: Krystian Kołodziej (Rzeszów)