Fot. Piotr Gibowicz.
Nie udał się siatkarzom Asseco Resovii pierwszy mecz o brązowy medal. "Pasy" przegrały do zera z Projektem Warszawa przed własną publicznością i by zakończyć sezon na podium i zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów muszą wygrać dwa spotkania na wyjeździe.
Otwarcie inauguracyjnej odsłony należało do gospodarzy, którzy przy zagrywkach Toreya DeFalco prowadzili 10-7. Rzeszowianie utrzymywali przewagę, która stopniała ona do zaledwie jednego oczka, gdy piłkę przechodzącą skończył Artur Szalpuk, 20-19. Wydawało się, że miejscowi dowiozą wygraną, lecz as serwisowy Linusa Webera doprowadził do gry na przewagi. Tę na swoją korzyść rozstrzygnęli goście po bloku na Klemenie Cebulju, 27-25.
Powtórka z rozrywki w drugiej partii
Wyrównana walka przeniosła się do drugiej partii. Tym razem na czele była drużyna Projektu Warszawa, w jej szeregach dobrze spisywał się Bartłomiej Bołądź, 15-14. „Pasy” wyszły na prowadzenie, gdy na linii serwisowej pojawił się Jakub Kochanowski, 19-17. Nie wystarczyło to jednak do zwycięstwa, także i tym razem triumfowali goście, gdy w boisko nie trafił Cebulj, 30-28.
Trzeci set pod dyktando Projektu
Dwa przegrane sety sprawiły, że trzeciego gospodarze zaczęli najgorzej jak mogli- po blokach Andrzeja Wrony zrobiło się 3-8 dla rywali. Dominacja warszawian ani na moment nie podlegała dyskusji, po uderzeniu Kevina Tillie na tablicy wyników było już 15-9 i rzeszowianie wyglądali na pogodzonych z losem. Ostatecznie podopieczni Piotra Grabana zwyciężyli do 19 i w piątkowy wieczór staną przed szansą zdobycia trzeciego miejsca w PlusLidze. MVP zawodów wybrano Bartłomieja Bołądzia.
Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa 0-3 (25-27, 28-30, 19-25)
Asseco Resovia Rzeszów: Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Jakub Kochanowski, Klemen Cebulj, Torey DeFalco, Karol Kłos, Paweł Zatorski (L) oraz Jakub Bucki, Bartłomiej Mordyl, Łukasz Kozub
Projekt Warszawa: Jan Firlej, Artur Szalpuk, Andrzej Wrona, Bartłomiej Bołądź, Kevin Tillie, Taylor Averill, Damian Wojtaszek (L) oraz Linus Weber, Jakub Kowalczyk, Igor Grobelny, Karol Borkowski.
do autora widmo 2024-04-24 00:06:53
Gdzie byli rodzice autorze kiedy pisałeś ten artykuł????
~anonim 2024-04-24 06:36:41
resovia = porażka
~anonim 2024-04-24 07:43:41
Jak widać w tym klubie wszystkie sekcje mają głęboko zakorzeniony gen poRRażki.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.