2024-04-23 17:54:05

KS Wiązownica pokonał Orła Przeworsk z finale Pucharu Polski Podokręgu Jarosław

KS Wiązownica wygrał Finał Pucharu Polski (fot. archiwum)
KS Wiązownica wygrał Finał Pucharu Polski (fot. archiwum)
KS Wiązownica wygrał Finał Pucharu Polski Podokręgu Jarosław, w którym pokonał Orł Przeworsk dwoma bramkami.
 
Za nami Finał Pucharu Polski Podokręgu Jarosław, w którym liderujący w jarosławskiej "okręgówce" Orzeł Przeworsk zmierzył się z trzecioligowym KS-em Wiązownica. Widowisko zapowiadało się interesująco, nie tylko ze względu na rozbieżność klas rozgrywkowych obu ekip.
 
Do niezwykle groźnej sytuacji doszło już w 3. minucie, kiedy na odważny krok zdecydował się bramkarz Grzegorz Łuczyk, który wyszedł niemalże poza pole karne. Przelobować próbował go Arkadiusz Kasia, ale czujnie zachował się defensor Orła, Damian Jędryas.
 
KS Wiązownica szybko wyszedł na prowadzenie i podwoił rezultat
 
Po tej sytuacji doszło do rzutu rożnego, a nogę po strąceniu piłki głową dołożył Kornel Kordas i wykorzystał olbrzymie rozkojarzenie gospodarzy. Do pierwszej groźniejszej akcji Przeworska doszło w 13.minucie, po rzucie wolnym zamieszanie w polu karnym miał ochotę wykorzystać Michał Daniel, ale jego strzał został zablokowany. Kilka chwil później potężnym strzałem chciał pokonać bramkarza Zieliński, ale Kacper Piechota popisał się konkretną paradą.
 
Łuczyk miał także okazję na rehabilitacje po straconej bramce. Świetnie zainterweniował w 21. minucie po trudnym uderzeniu Kasi z główki. Szybko napędziło to kontrę, ale akcja skończyła na panewce.  Niewiele jednak trzeba było, by los się odmienił. Płaneta odnalazł w polu karnym Serafina, ten podał do Kasi, który zamienił próbę na gola.
 
Orzeł nie wykorzystał szansy na kontakt
 
W drugiej połowie, około dziesięć minut po jej rozpoczęciu doskonałą okazję zmarnował Serafin, który wyszedł na "sam na sam" z bramkarzem. Łuczyk wyszedł jednak cało z tego pojedynku. Chwilę później najlepszą szansę na gola kontaktowego mieli miejscowi. Do pustej bramki miał szanse trafić Jędryas, futbolówka nie wpadła jednak do siatki. Golkiperzy musieli się mieć na baczności niemal całe spotkanie, bo obie ekipy szły cios za cios.
 
Bramkę zamykajacą spotkanie mógł ustrzelić Kasia, ale zabrakło precyzji napastnikowi KS-u Wiązownica. Strzał z główki poszybował nieco obok lewego słupka. Końcówka przyniosła nam festiwal rzutów wolnych, jednak żaden z nich nie zakończył się golem.
 
Orzeł Przeworsk - KS Wiązownica 0-2
 
0-1 Kornel Kordas (4)
0-2 Arkadiusz Kasia (21)
 
Przeworsk: Łuczyk, Najsarek, Jędryas, Surmiak, Zieliński, Kielich, Broda, Daniel, Obłoza, Gurak, Kiełbicki.
Wiązownica: Piechota, Tonia, Cieśla, Kordas, Płaneta, Tabor, Janiczak, Serafin, Michalik, Rak.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 8

Rozwiąż działanie =

~anonim 2024-04-23 18:13:21

Grzegorz Łuczyk ? Chyba Mateusz :)

Danielos 2024-04-23 18:36:44

Brawo Orzeł nie było widać różnicy klas z Wiązownicą dwie pechowo stracone bramki brawo Mateusz Łuczyk będzie z niego kawał bramkarza 4 liga 4 liga Orzełek

Obserwator 2024-04-23 22:14:26

Orzeł grał mega dobry mecz, szacun dla chłopaków za walkę, Wiązownica niestety nie pokazała się jak na 3 ligę przystoi

Belamy 2024-04-23 22:41:22

Do anonim co się dziwisz taki portal i tacy "redaktorzy" szkoda słów. Żenada!!! Znowu opis nieodpowiadający temu ci działo się na boisku. Bramka na 0-1 po strzale głową no ale co tam przecież wg opisu noga strzelił. Dramat!!!!

Ks 2024-04-24 10:20:12

Wiązownica grała na luzie kontrolując mecz .

Orzeł 2024-04-24 12:34:31

jaki Obłoza , on gra w Jasionce

ccc 2024-04-24 20:11:58

mecz wyrownany tylko spiker dal czadu zenada

He 2024-04-24 23:01:56

Ten spiker to totalny burak !!!!!

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij