

Wisłoka zdobyła komplet punktów (fot. Daria Misiaszek/Wisłoka Dębica)
Wisłoka Dębica odniosła dziś historyczne zwycięstwo. Po 23 latach wygrała u siebie z Unią Tarnów
Bardzo ciekawe widowisko szykowało nam się dzisiaj w Dębicy, gdzie tamtejsza Wisłoka ugościła Unię Tarnów. Pierwsze dziesięć minut przebiegło na korzyść Wisłoki, która w tym czasie wykonała aż trzy rzuty rożne. W 12.minucie na strzał z głowy zdecydował sie Zawiślak po dosrodkowaniu Cabały, ale uderzył prosto w bramkarza. Około 20.minuty nad stadionem zawisła chmura i zerwała się duża ulewa, co przeszkadzało w rozegraniu meczu.
Unia Tarnów otworzyła wynik po około dwóch kwadransach
W 27.minucie Unia Tarnów doczekała się bramki, którą strzelił Sojda. Arbiter dopatrzył sie jednak pozycji spalonej i nie uznał tego trafienia. Chwilę później ponownie atakowała Wisłoka, Łanucha dogrywał na piąty metr, ale Bogacz oddał bardzo niepewny strzał.
Na kilka minut przed przerwą kapitalną interwencją popisał sie Hamulewicz, po próbie Graszy głową. Następnie nad bramką próbował jeszcze Bała. Na chwilę przed końcem pierwszej połowy doszło do sytuacji,w której ucierpiał Wardzała. Długo leżał na boisku, a zawodiny Unii domagali sie rzutu karnego.
Początek drugiej połowy to "cios za cios"
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy na prowadzenie wyszła ekipa gości. Jakub Gut ustrzelił gola, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym, a następnie wyszedł na "sam na sam" i pewnie pokonał bramkarza mocnym strzałem pod poprzeczkę. Rzut z autu miała chwile później Wisłoka- w pole karne piłkę wrzucił Łanucha, a tam Michał Bogacz wyskoczył najwyżej i strzałem głową pokonał barmkarza Unii, wyrównując rezultat.
W 69.minucie dwa celnie strzały oddała Wisłoka- w wykonaniu Łanuchy i Tyla, ale z dużym trudem obronił je Hamulewicz w bramce Tarnowa. Wszelkie starania się opłaciły, gdyż dębiczanie za sprawą Tomasza Bały wyszli na prowadzenie. Dostał idealne podanie od Bartosza Graszy i strzałem głową pokonał golkipera.
Wisłoka od 23 lat nie wygrała spotkania z Unią Tarnów u siebie, ostatni raz na własnym stadionie zwyciężyła w 2001 roku. W 85.minucie uraz zgłosił Łanucha i zdecydował sie na opuszczenie boiska.
0-1 Jakub Gut (49)
1-1 Michał Bogacz (51)
2-1 Tomasz Bała (75)
Wisłoka: Kramarz, Grasza, Tyl, Czernysz, Bała, Łanucha (85. Iwanicki), Cabała, Zawiślak (90+2. Smoleń), Bednarz (46. Kulon), Żmuda (67. Siedlecki), Bogacz.
Unia: Hamulewicz, Adamski, Bator, Sojda (81. Rojkowicz), Baran, Soprych, Mida (64. Biś), Wardzała (81. Surma), Gut, Hyla, Piotrowski (90. Popiela).
Czytaj także

2024-04-20 15:16
Wieczysta Kraków odrobiła straty i dopisała kolejny komplet punktów

2024-04-20 16:31
Wisłok Wiśniowa zainkasował trzy punkty!

2024-04-20 17:03
Resovia wygrała w Tychach!

2024-04-20 17:55
Siarka Tarnobrzeg jednym golem zapewniła sobie zwycięstwo
Komentarze (20)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.