W meczu 15. kolejki Orlen 1 Ligi Kobiet przed piłkarkami Resovii czekało ciężkie zadanie. Niestety piłkarki Resovii nie do końca sprostały zadaniu i tylko zremisowały spotkanie z siódmą drużyną w tabeli.
Pierwsza połowa pod dyktando Resoviaczek
Faworytkami tego spotkania były podopieczne Łukasza Wojtali. Do liderek tabeli przyjechały zawodniczki z Radomia, które przed tym spotkaniem zajmowały siódmą pozycję w tabeli Orlen 1 Ligi Kobiet.
W 10. minucie spotkania po rzucie z autu strzał oddała Gabriela Krawczyk, ale było ono niecelne. Osiem minut później po zagraniu z rzutu wolnego do strzału doszła Gabriela Kaput, jednak z jej uderzeniem poradziła sobie bramkarka drużyny z Radomia przenosząc piłkę na rzut rożny.
W końcówce pierwszej połowy szczęścia próbowała Marta Miś, ale jej uderzenie z około 16 metra minęło bramkę gości. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach Rzeszowianki miały przewagę. Nie przeniosła się ona jednak na choćby jedną bramkę dla gospodyń.
Świetne otwarcie drugiej połowy
Druga połowa zaczęła się doskonale dla drużyny Łukasza Wojtali. Dziewięć minut po przerwie Resoviaczki rozegrały kombinacyjną akcję po której piłka trafiła do Gabrieli Krawczyk która plasowanym strzałem przy słupku pokonała bramkarkę drużyny z Radomia.
Dwie minuty później było blisko kolejnego gola dla gospodyń. Z rzutu wolnego uderzała Marta Miś, ale strzał zawodniczki z Rzeszowa został zbity na poprzeczkę. Chwilę później niesygnalizowany strzał oddała Martyna Strasińska.
W odpowiedzi celnym strzałem popisała się Wioletta Tkaczyk, ale debiutująca dzisiaj w bramce Resovii młodziutka Natalia Pydych bez problemu poradziła sobie z tym strzałem.
Końcówka należała do drużyny gości
Z czasem Radomianki zaczęły się odgrażać. Po błędzie jednej z zawodniczki z Rzeszowa sam na sam z bramkarką Resovii znalazła się jedna z zawodniczek HydroTrucku, jednak golkiperka świetnie skróciła kąt i poradziła sobie w tej sytuacji.
W 80. minucie dobrą szansę na wyrównanie miały goście, ale Natalia Pydych dobrze interweniowała po strzale z rzutu wolnego. Radomianki zdecydowanie przejęły inicjatywę w końcówce.
Radomianki dopięły swego w doliczonym czasie gry. Piłkę przejęła Julia Tracz, która popisała się dobrym dryblingiem i oddała celny strzał przy słupku, który zaskoczył bramkarkę Resovii i mieliśmy remis.
Już w środę zawodniczki Resovii będą miały szansę na rehabilitację, bo w Ćwierćfinale Pucharu Polski podejmą na własnym terenie ekstraligowy WKS Śląsk Wrocław. Do rozgrywek ligowych drużyna trenera Łukasza Wojtali wróci w drugi weekend kwietnia.
RESOVIA - LUKS SPORTOWA CZWÓRKA RADOM 1-1 (0-0)
Resovia Rzeszów: Pydych – Bukowiec, Czyż (C), Strasińska, Florek, Kaput, Kurasz, Krawczyk, Miś, Kwoka, Salawa.
LUKS Sportowa Czwórka Radom: Ptaszek – Majewska, Rosińska (K), Sobczak, Bida, Bagińska, Orłowska, Oleksiak, Tracz, Pohribniak, Tkaczyk.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.