Czarni Połaniec przegrali na wyjeździe z Sokołem Sieniawa 0-2. Zobaczcie, co o przebiegu meczu oraz początkach pracy w Połańcu powiedział nam trener Łukasz Cabaj.
- Na pewno jesteśmy bardzo rozczarowani, bo tak naprawdę w pewien sposób mogliśmy zamknąć ten mecz w pierwszej połowie. Mieliśmy swoje sytuacje, a Sokół poza jedną okazją sam na sam, która wynikała z naszej chęci gry w piłkę- mówił Łukasz Cabaj.
Efekt tego jest taki, że wychodzimy na drugą połowę i niestety boisko tutaj nie pomaga, żeby grać w piłkę. Straciliśmy bramkę znowu przy naszym wyprowadzeniu, gdzie chcieliśmy zagrać dobrą piłkę. Zawodnik popełnił błąd no i strzał życia zawodnika z Sieniawy.
Myślę, że wynik jest nieadekwatny do tego, co działo się na boisku, bo byliśmy drużyną, która prowadziła grę. Koniec końców przegrywamy mecz i jesteśmy bardzo rozczarowani, zwłaszcza po pierwszej połowie, gdzie prezentowaliśmy się przyzwoicie- dodał opiekun Czarnych Połaniec.
- Co się stało w szatni po tej pierwszej połowie? Czy nastąpiło zbyt duże rozprężenie wśród zawodników?
- Nie. To nie jest drużna u której pojawi się rozprężenie. Oni naprawdę bardzo mocno podchodzili do tego, żeby w tej drugiej połowie wyjść skupionym. Szkoda, bo mieliśmy kilka przebitek w polu karnym, które mogły się zupełnie inaczej skończyć. Ta bramka z niczego dała paliwo dla Sokoła. My mając piłkę na dwudziestym metrze podajemy do przeciwnika.
To nie jest coś, co można wytłumaczyć racjonalnymi słowami. Do momentu kiedy my graliśmy w piłkę to sytuacje sobie tworzyliśmy. W drugiej połowie już bardzo ciężko się wprowadzało piłkę. Bardzo duże rozczarowanie i trzeba dalej szukać punktów.
- To trenera pierwsze spotkanie z trzecią ligą. Jaka będzie drużyna Czarnych Połaniec pod Pana wodzą?
- Chciałbym, zeby była taka, jak w pierwszej połowie tutaj w Sieniawie. Odważnie grająca piłką, która będzie szukała konstruowania akcji w zależności od tego, jak przeciwnik będzie pozwalał.
- Był Pan zdziwiony tą propozycją od Czarnych Połaniec?
- Nie chciałbym nieskromnie mówić, ale te propozycje pojawiały się co pół roku. Faktycznie propozycja z Czarnych przyszła bardzo nagle, tego kierunku zupełnie się nie spodziewałem. Natomiast propozycje pojawiały się co pół roku. Nastawiałem się na pracę nieco dłużej niż sezon, czy pół w Dębicy, ale propozycja akurat z tego kierunku była zaskakująca.
Rozmawiał Mateusz Decowski
Czytaj także
2024-03-10 18:03
WIDEO: Stal Mielec - Ruch Chorzów 3-1 [SKRÓT MECZU]
2024-03-10 22:17
Antoni Kozubal: Fajnie jest wrócić na Podkarpacie
~anonim 2024-03-11 21:56:08
Ani sezon ani pół sezonu nie pracował w Dębicy tylko dłużej - NIESTETY
Bolus 2024-03-11 23:15:24
Kibice Czarnych musicie się przyzwyczaić do takich wymówek Pana trenera jak dzisiaj: boisko nie pomagało, strzał życia, niewykorzystane sytuacje. Do tego jeszcze dojadą indywidualne błędy, błędy sędziowskie, warunki klimatyczne, kontuzje, kartki i coś by się tu jeszcze znalazło. Kto nie wierzy zapraszam to poczytania komentarzy pod postami po niekorzystnych wynikach jak był w Dębicy. Każdy winny tylko nie on.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.