Wczoraj PGE Rysice Rzeszów pokonały Grot Budowlanych Łódź i awansowały na trzecie miejsce w tabeli. Pojedynek na gorąco skomentował dla nas drugi trener rzeszowskiego klubu, Bartłomiej Dąbrowski.
Z wyjątkiem tego trzeciego seta, to właściwie spotkanie było pod kontrolą.
-Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego meczu, to był chyba najlepszy mecz w tym sezonie. W pierwszym secie troche za spokojnie zaczęliśmy zagrywką. Później już zagrywaliśmy dużo agresywniej i te problemy w przyjęciu w zespole Budowlanych się pojawiły. To co mnie bardzo cieszy, to to, że byliśmy w stanie kontrolować zespół przeciwników w ataku, co nie jest proste. To zespół bardzo ofesywny.
"Siatkówka to gra błędów. My ich robimy coraz mniej"
Jak wielką uwagę zwraca Pan na statystyki, czy one grają dla Was dużą rolę? W dwóch setach według statystyk Rysice popełniły łącznie cztery błędy.
-Myślę, że stąd ten wynik, czyli dwa sety do 15. Błędów robimy coraz mniej, a siatkówka to gra błędów. One sie będą przytrafiać, ale im mniej ich będziemy robić, tym lepiej dla nas. To świadczy o dużej pewności siebie na boisku. Statystki są bardzo istotne, ale nie najistotniejsze. Wolę spojrzeć w oczy zawodniczce i wiedzieć, czy jej posłać piłkę, czy nie. Statystyki pomagają się przygotować do meczu, ale czynnik ludzki jest bardzo istotne.
-Koncentracja nam trochę uciekła w trzecim secie. To nie była tylko nasza niedyspozycja, to była dobra dyspozycja zespołu z Łodzi. Ciesze się, że wrócilismy do swojej gry, do kontroli technicznej na boisku.
Całość wywiadu możecie posłuchać tutaj: