2023-10-21 12:30:53

Łukasz Skrzyński, trener Wiślan Jaśkowice: Na poziomie 3-ligowym powinien być maksymalnie jeden młodzieżowiec

fot. Wiślanie Jaśkowice
fot. Wiślanie Jaśkowice
 Wiślanie Jaśkowice przegrali z KS Wiązownica 1-2. Zobaczcie, co po tym spotkaniu powiedział nam trener gości Łukasz Skrzyński. 
 
 - Czy Wiązownica Was czymś zaskoczyła?
 
- Nie, to my sami siebie zaskoczyliśmy. Brakło nam determinacji na pierwsze 20 minut i wydaje mi się, że zbyt duża pewność siebie spowodowała, że przeciwnik otworzył wynik i dopiero od tego momentu drużyna zaczęła funkcjonować
 
- Mówi Pan, że drużyna była zbyt pewna siebie. Czyli przyjechaliście po pewne trzy punkty, po tych ostatnich dobrych wynikach i liczyliście, że mecz sam się wygra?
 
- Ciężko na gorąco to ocenić, bo nie tylko cechy wolicjonalne decydują o wyniku spotkaniu. Nie chodzi o pewnośc siebie, bo byliśmy przygotowani. Tylko jeśli drużyna przeciwna bazuje też na cechach wolicjonalnych, to żeby ten mecz wygrać, to trzeba je przynajmniej wyrównać, a umiejętności piłkarskie przechylić na naszą korzyść. 
 
Przez pierwsze 10 minut tak nie było, przeciwnik zdobył bramkę i to mu ułatwiło dalsze poczynania. Źle weszliśmy w to spotkanie, przeciwnik otworzył wynik i widać, że w większości mecze tutaj tak wyglądają. Drużyna, która zdobędzie bramkę, bardziej skupia się na grze defensywnej, nie dąży do kolejnych bramek, a to dla drużyn, które przegrywają jest trudne. 

Łukasz Skrzyński: Dopiero poznajemy tę ligę

 
- Wydawało się, że trochę uciekacie od tej walki o utrzymanie, a teraz strefa spadkowa Was dogania, chyba oczekiwanie były wyższy na tę rundę. Jaki teraz plan na najbliższe tygodnie?
 
- Poznajemy tę ligę, Wiślan dawno nie było w trzeciej lidze, dużo się pozmieniało, jeżeli chodzi o personalia drużyn i infrastrukturę. Wiele zawodników u nas też ma przeszłość trzecioligową, ale nie występowaliśmy na tym poziomie przez kilka lat.
 
Chcemy grać konsekwentnie, a nad niektórymi elementami musimy jeszcze trochę popracować , żeby nie było takich sytuacji, jak w dzisiejszym meczu.

YouTube Thumbnail
Play
 
- Skąd wynika ta sinusoida? Z Avią Świdnik gracie, jak równy z równym, wygrywacie z Chełmianką, a gorzej Wam się wiedzie z drużynami z dolnych rejonów tabeli.
 
- Tak mamy problem z teoretycznie słabszymi zespołami, a to dlatego, że nie starają się z nami grać otwartego futbolu. Zdobywają pierwsi bramkę, a my musimy się bardziej otwierać. W niektórych spotkaniach potrafiliśmy doprowadzić do remisu czy wychodzić na prowadzenie, dzisiaj się nie udało. Może stworzyliśmy za mało sytuacji albo zaważyła o tym decyzyjność w polu karnym.
 

Łukasz Skrzyński: Na poziomie trzecioligowym powinien być maksymalnie jeden młodzieżowiec

 
- Błażej Radwanek rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. To była Pana decyzja czy jakiś uraz?
 
- Jest przepis taki, który uważam szkodzi rozwojowi zawodników, że dwóch młodzieżowców musi być na boisku. Niektórzy z naszej szerokiej kadry na tym tracą. Uważam, że na poziomie trzecioligowym powinien być maksymalnie jeden młodzieżowiec. 

Czytaj także

Komentarze (4)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.