Październikowa aura bywała bardziej przyjazna dla naszej kopanej. Ekipa Michała Probierza kaleczyła grę dwa dni przed 50 rocznicą polskiego triumfu na Wembley. Bo ówczesny remis z Anglią, także 1:1, był zwycięski. Bohaterem został Jan Tomaszewski w bramce i Jan Domarski, chłopak z rzeszowskiej Drabinianki, który trafił na 1:0. Podział punktów dał awans na mundial, na którym Biało-Czerwoni, wygrali sześć z siedmiu meczów (sic!) i zostali trzecią drużyna świata.
W niedzielę nasz team podzielił się punktami z drużyną, która dzięki remisowi na PGE Narodowym z pozycji 164. w rankingu FIFA podskoczyła na miejsce 159. Liderem jest Argentyna, wyprzedzając Francję i Brazylię. Za niespełna rok minie 50 lat od mundialowych zwycięstw Orłów Górskiego nad pierwszą i trzecią ekipą z tego zacnego grona. Wtedy nasze wygrane były sensacyjne, ale zasłużone. Dziś takie triumfy są niemożliwe. Co gorsza, bardzo być może, że i na Euro nas nie będzie. Z taką grą jest to do zrobienia...
.....
W niedzielę było chłodno, ale dzień wcześniej świeciło słońce, a termometry pokazywały ponad 20 stopni. Piękna pogoda, dobra do grania, fajna do kibicowania. W meczu Izolator Boguchwała – Błękitni Ropczyce padło 7 goli. Miejscowi kibice się nie nudzili, aż 6 razy klaskali po golu dla „Izolacji”, ale gromkie brawa być to raczej nie mogły. Wyczytałem, że na Izo-Arenie mecz oglądało... 70 osób. W najbliższy weekend ma być plus minus 10 stopni, ale deszczowo. 4-ligowcy planują grać do 18-19 listopada. Długoterminowa prognoza przewiduje na ten czas 3 stopnie i opady śniegu. Frekwencja chyba też jest do przewidzenia...
.....
W trzeciej lidze jest lepiej, a jak przyjeżdża Wieczysta Kraków, to i połowa miasta potrafi się zjawić na stadionie. Tak było w Sieniawie (w niedzielę), gdzie gola na 1:1, który w ostatniej akcji meczu strzelił Marcin Kaczor, fetował bez mała tysiąc miejscowych kibiców.
Fajny czas przeżywają niektórzy piłkarze. Kamil Orlik w minionym sezonie w barwach ŁKS-u Łagów i Unii Tarnów zagrał 26 meczów. Zdobył w nich tylko 2 gole. W Siarce Tarnobrzeg wyszedł tej jesieni 12 razy na plac i ma już 7 trafień.
Poza Karpatami beniaminki dają radę, ale łatwo nie jest. Taki Star Starachowice w 4 lidze świętokrzyskiej wygrał 32 z 34 meczów. Na wyjeździe miał bilans bramkowy 67:10, tymczasem klasę wyżej w 5 grach na obcych boiskach zdobył... 3 gole.
Jak to jesienią bywa, ze swych stołków „polecieli” pierwsi szkoleniowcy. Karpaty z Wieczystą znajdują się na obu końcach tabeli, ale w obu klubach wymieniono „miotły”. Do roszad doszło też w Sieniawie i w Nowym Targu. Szymon Szydełko, były coach Podhala, 30 października będzie mógł westchnąć, że „40 lat minęło, jak jeden dzień”. Popularnemu „Szuwarowi” już teraz życzę zdrowia, szczęścia, energii i, gdy już wróci na trenerską karuzelę, piłkarzy wykonujących w stu procentach przedmeczowe założenia taktyczne.
Tomasz Ryzner
Piotr z Staromieścia 2023-10-21 02:28:52
Tomeczku dobrze się konserwujesz dobrze wyglądasz tak dalej oby na pohybel Mareczkowi:)
Hasz
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.