Walka o utrzymanie w Ekstraklasie zawsze jest emocjonująca. Odpadają trzy zespoły. Kto w nowych rozgrywkach typowany jest do spadku? Czy nowe drużyny mają duże szanse na utrzymanie? A kto wygra Ekstraklasie i zagra w europejskich pucharach? To pytania, które zawsze nurtują wszystkich na długo przed starem rozgrywek.
Przeczytaj: ekstraklasa przewidywania
Ile drużyna spada z Ekstraklasy?
W sezonie 2023/24 podobnie jak w poprzednim sezonie trzy najgorsze drużyny opuszczą ligę i zajmą 18, 17 i 16 miejsca w klasyfikacji generalnej.
Przed 34. kolejką Ekstraklasy 22/23 najniższy kurs na spadek miała Wisła Płock. Przegrali z Cracovią, a Śląsk i kielecka Korona wygrały swoje mecze. Wisła Płock zagra w przyszłym sezonie na zapleczu Ekstraklasy, gdzie zagrają m.in. z dwoma innymi spadkowiczami, którzy zostali wylosowani już wcześniej. Klub z Legnicy musiał pogodzić się ze spadkiem już kilka tygodni wcześniej, a 31. kolejka Ekstraklasy przyniosła drugiego spadkowicza. I nie jest to zaskoczeniem, ponieważ Lechia Gdańsk na boisku i poza nim solidnie zapracowała na swój los.
Niestety jest też kilka drużyn, które słaborozpoczęły ten sezon i z pewnością czeka ich nerwówka, bo im dłużej będą znajdować się na dole ligowej tabeli, tym gorzej dla nich. Stal Mielec i Korona Kielce bardzo się starają, ale ich jakość piłkarska wydaje się ograniczona i mogą znaleźć się w strefie spadkowej. Poniżej potencjału gra i nie punktuje Górnik Zabrze i Warta Poznań.
Kto ma szansę na mistrza Ekstraklasy?
Sezon 2023/24 w Ekstraklasie zapowiada się już ciekawie, bo „zabawa” wróciła i kilka drużyn celuje w tytuł. Nie jest zaskoczeniem, że jest trzech faworytów i kilka czarnych koni. Do faworytów zaliczają się Legia, Lech i Raków, czyli najlepsze i największe kluby w Polsce. Różnice w kursach są obecnie minimalne, ale Legia Warszawa jest lekkim faworytem. Trener Kosta Runjaić dobrze poukładał te klocki, wzmocnił się i dobrze zaczął sezon. Jednak gra na dwóch frontach może przynieść odwrotny skutek. Raków Częstochowa broni tytułu z nowym trenerem i nowymi zawodnikami. Czy uda mu się przez to przebrnąć, zwłaszcza że lider Ivi Lopez był przez długi czas nieobecny? Na razie jest w porządku, zobaczymy jak pójdzie połączenie Ekstraklasy z Ligą Europy. W przypadku Lecha należy postawić duży znak zapytania. „Kolejorz” odpadł z europejskich pucharów, ale skupianie się na lidze nie było takie proste.
Kto może zamieszać w Ekstraklasie? Z pewnością niespodziewany lider, jakim jest Śląsk Wrocław. Trener Jacek Magiera połączył te elementy tak, aby uzyskać ponadprzeciętne wyniki. Bardzo dobrze prezentuje się także Pogoń Szczecin, a zdecydowaną poprawę odnotowała Jagiellonia Białystok. Mecze październik-listopad jeszcze bardziej rozjaśnią kwestię faworytów mistrzostw.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.