Nicki Pedersen cieszy się, że wrócił do Rzeszowa! (fot. własne)
Nicki Pedersen wrócił do Rzeszowa! 46-letni Duńczyk będzie w przyszłym sezonie reprezentował barwy Texom Stali Rzeszów. Zobaczcie pierwszy wywiad po podpisaniu kontraktu z beniaminkiem 1 ligi żużlowej.
- Jak długo zastanawiałeś się nad ofertą Texom Stali Rzeszów?
- Cóż. Już po pierwszej rozmowie z menedżerem zespołu Pawłem Piskorzem. Mieliśmy dobrą komunikację. Oczywiście to moja praca, ale mam też swoje oczekiwania. Uścisnęliśmy sobie dłonie i powiedzieliśmy: Tak, chcemy wspólnie pracować. Główny sponsor klubu, czyli firma Texom również powiedział, że chce mi pomóc.
Jest jeszcze kilku innych sponsorów z którymi muszę się spotkać w najbliższym czasie. Kontrakt to jedno, ale cała sprawa pod względem biznesowym jest tutaj w Rzeszowie. W każdym razie jestem pewien, że wszystko się ułoży. Zamierzamy osiągnąć sukces z zespołem. Będziemy pracować tak ciężko jak to tylko możliwe.
- Ostatnie 20 lat spędziłeś w Ekstralidze. Ostatni sezon nie był najlepszy w Twoim wykonaniu, ale też nie był najgorszy. Zostałeś w pewien sposób zdegradowany i kolejny sezon spędzisz w niższej lidze. Jak się z tym czujesz?
- Czuję, że to nowa motywacja. Wciąż musimy pamiętać, że 1 liga jest bardzo silna. Od jakiegoś czasu przyjęła zasady jak PGE Ekstraliga. Z roku na rok 1 liga żużlowa się rozwija i będzie coraz mocniejsza. Musimy także pamiętać, że w 2025 roku Ekstraliga zostanie poszerzona i będzie potrzebować jeszcze trzech drużyn. Krok po kroku, rok po roku i awans do wyższej ligi może być w Rzeszowie dobrą zabawą. Zobaczymy co się wydarzy, ale będziemy cieżko pracować i damy z siebie wszystko. Czuję się po prostu dumny z powrotu do Rzeszowa.
- Jak się czujesz jako ostatni z tego starego pokolenia?
- Nadal czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy i dumny z tego, że jestem z tego starego pokolenia. Jestem szczerym facetem i twardym zawodnikiem na torze. Wiem jak się ustawić. Stare pokolenie było czymś wyjątkowym, ale mamy teraz młodych zawodników. Ja jednak chcę kontynuować karierę na wysokim poziomie tak długo jak będę mógł. Tak jak wcześniej powiedziałeś. Ostatni sezon nie był najlepszy, ale też nie był najgorszy. Jednak TOP16 w Ekstralidze to nie taki zły wynik. Chcę wrócić w 2024 i pokazać, że "Power" wrócił.
- Dokładnie, a wracając do Twoich pseudonimów. Słyszałeś o tym, że jesteś nazywany "Dzik?
- Tak, słyszałem. Poza tym widziałem to w internecie. W porządku "Dzik" to dobry pseudonim dla mnie.
- Jakie masz wspomniania z torem w Rzeszowie? Pamiętasz może swój pierwszy mecz na tym owalu?
- Cóż. Nie do końca pamiętam pierwsze zawody, ale pamiętam wiele wyścigów w których brałem udział. To fantastyczny tor, który jest wyścigowy. Musisz być naprawdę szybki, skupiony i gotowy. Mam stąd tylko dobre wspomnienia.
- Mam informacje, że Twoje pierwsze zawody odbyły się 1 października 2020 roku. Wówczas przyjechałeś tutaj z Grudziądze, więc historia zatoczyła koło. Zdobyłeś wtedy 11 punktów oraz 1 punkt bonusowy.
- No dobra. Nawet tego nie pamiętałem. Super.
- Często powtarzasz, że żużel to styl życia. Jesteś nie tylko żużlowcem, ale też trenerem kadry narodowej Danii. Miałeś swój własny Reality Show. Poza tym zainwestowałeś w elektrownię. To prawda?
- Cóż. Jestem na giełdzie inwestując w kilka rzeczy tu i tam. Może to być wiele różnych rzeczy. To także mój biznes, giełda. Nie możesz obstawiać tylko na jednego konia. Musisz działać na kilka różnych sposobów, aby stworzyć ekonomię.
Natomiast praca menedżera drużyny Danii to świetna rzecz. Dzięki temu doświadczeniu wiele się nauczyłem jeśli chodzi o trenowanie i uczenie nowych zawodników. Jestem na tyle doświadczony by sobie z tym wszystkim poradzić i skupić się na tym co w danej chwili muszę robić. Lubię mieć dużo zajęć.
- Jesteś mądrym i doświadczonym facetem. Jak oceniasz przyszłość żużla? Widzisz ją w jasnych barwach czy jednak coś musi się zmienić, aby ten sport mógł się dalej rozwijać?
- Widzę, że żużel rośnie z każdym dniem szczególnie w Polsce. To fantastyczne, bo fani go uwielbiają, media, relacje i wszystko inne. Zawodnicy, tory i wszystko idzie w dobrym kierunku. Widzę ciągły rozwój tego sportu, żużel wchodzi na coraz wyższy poziom. Wcześniej w Grand Prix, a teraz jak widać również w rozgrywkach ligowych. Teraz 1 ligę przejęła Ekstraliga. To świetny ruch i cieszę się, że mogę być częścią tego wielkiego systemu.
- W jednym z wywiadów powiedziałeś, że nie widzisz żadnego duńskiego zawodnika, który mógłby teraz zdetronizować Bartosza Zmarzlika. Czy to była próbowa motywacji? W stylu "Panowie, do roboty!". O co chodziło?
- Zawsze jestem szczery. Jak widzimy Bartosz Zmarzlik jest świetnym i szybkim zawodnikiem. Skupia się na swoim zespole. Ma wszystko na miejscu włącznie ze sprzętem. Znam go osobiście i bardzo go szanuję. Natomiast pod względem tego jak to wszystko u niego wygląda to żeby z Bartkiem rywalizować to trzeba wznieść się na wyższy poziom organizacyjnie i z silnikami. Drużynowo, indywidualnie, treningowo. Jest to również pewien sposób motywacji, ale jestem po prostu szczery. W takim miejscu aktualnie jest duński żużel. Krok po kroku chłopaki muszą o siebie dbać i starać się wejść na wyższy poziom.
- Na koniec chcę zapytać kto jest lepszym negocjatorem. Marta Półtorak czy Michał Drymajło?
- To inny poziom. Bardzo szanuję Martę za tamte czasy. To był fantastyczny czas i bez niej nie byłoby mnie nigdy tutaj. Teraz jest Michał z nową Stalą Rzeszów i czuję więź z Michałem, Pawłem oraz firmą Texom. Byli dla mnie bardzo mili.
Miałem już okazję się z nimi spotkać Jest tu wielu ludzi wokół całej grupy i systemu, któtego czuję się częścią. Ciężko powiedzieć jak to wszystko będzie wyglądać, ale to nowi ludzie i bardzo mi się to wszystko podoba.
Rozmawiał Radosław Dudek
Czytaj także
2023-10-11 14:28
Odbierz 20 PLN za darmo w LV BET
2023-10-11 17:13
Najbliższy mecz Cosmosu Nowotaniec został przełożony!
2023-10-11 17:21
Stal Rzeszów rozegra w piątek sparing z ekstraklasowcem!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.