2023-09-25 12:13:43

Kamil Kiereś po meczu z Lechem Poznań: Mamy bardzo duży niedosyt

 Stal Mielec przegrała na wyjeździe z Lechem Poznań (1-2) w ramach 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zobaczcie, co na konferencji po tym spotkaniu mówił szkoleniowiec gości, Kamil Kiereś. 
 
- Na pewno czujemy niedosyt. Nasz plan na to spotkanie był taki, jak na mecz z Radomiakiem, który wygraliśmy u siebie 2-0, żeby wyjść tutaj wysokim pressingiem. Z analizy nam wyszło, żeby grać wysoko, nie cofać się, bo zauważyliśmy, że Lech ma z tym kłopoty i to się opłaciło- rozpoczął trener Stali Mielec. 
 
- Wydaje mi się, że przez 33. minuty graliśmy konsekwentnie i to był taki fragment, gdzie cały czas byliśmy pod grą, mieliśmy też swoje sytuacje, wieloma fragmentami kontrolowaliśmy spotkanie i co najważniejsze zdobyliśmy bramkę- kontynuował. 
 
- To był taki moment, że po zdobycie bramki nie cofnęliśmy się, tylko konsekwentnie wysoko podchodziliśmy na połowę Lecha i tutaj ewidentnie piłkarze Lecha mieli z tym kłopoty.

"Brak koncentracji zdecydował o wyniku meczu"

 
- To, co zdecydowało o wyniku meczu, to brak koncentracji. Trudno powiedzieć, że był to niefart czy nieszczęście, bo w jakimś stopniu doprowadziliśmy do sytuacji, w których Lech zdobył te dwie bramki. Wydaje mi się, że Lech aż na tyle nie napracował się, żeby po tej pierwszej połowie z nami prowadzić 2-1- mówił Kamil Kiereś. 
 
- W szatni czuliśmy niezadowolenie z tego, co się stało do przerwy i wyraźnie mówiliśmy sobie o tym, żeby wyjść na drugą połowę i grać konsekwentnie, to co graliśmy od początku. 
 
- Lech wykorzystywał to, że graliśmy wysoko i starał się nas skontrować. Stworzył kilka sytuacji, ale żadnej nie wykorzystał i wynik do końca był na styku. Żałujemy, że nie zdobyliśmy przynajmniej punktu i mamy bardzo duży niedosyt- podkreślił szkoleniowiec Stali Mielec. 
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Widz 2023-09-25 18:57:39

Kieres co ty człowieku bredzisz. Siły wystarczyło tym twoim grajkom na 30 minut , bramka zupełnie przypadkowa bo Lech zlekceważył przeciwnika. Jak tylko wzięli się za grę to stal nie istniała na boisku , nie potrafili jednej akcji zawiązać. A druga połowa to kontrola Lecha i bieganina kopaczy z mielca

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij