Stal Rzeszów wygrała z Chrobrym Głogów 2-1. Zobaczcie, co po tym meczu powiedział nam Mikołaj Lebedyński w przeszłości piłkarz m.in. Stali Mielec.
- Szósty mecz i wciąż macie na koncie zero punktów. Co się dzieje z tym zespołem? W dzisiejszym meczu w drugą połowę weszliście bardzo dobrze, natomiast początek i koniec tego spotkania dla Stali Rzeszów.
- Ten mecz miał różne fazy. W pierwszej połowie byliśmy przede wszystkim bardzo nisko. Uważam, że też dobrze się broniliśmy, Stal wykorzystała ten moment naszej straty piłki i przegrywaliśmy. Na drugą połowę wyszliśmy na pewno bardzo odważnie, udokumentowaliśmy to bramką i rzeczywiście był taki moment, że czuliśmy, że była też okazja wyjść na prowadzenie.
Końcówka zakończona dziwną sytuacją z czerwoną kartką i dodatkowo zejście naszego młodzieżowca z kontuzją, więc kończyliśmy mecz tak naprawdę w dziewięciu. W takim upale naturalne jest, że zespół bronił się już bardzo nisko i staraliśmy się te ostatnie minuty przetrwać. Stal miała swoje sytuacje i jedną wykorzystała, nawet nie sytuacje, a piękny strzał, więc taka jest piłka nożna.
Z przebiegu spotkania nie zasłużyliśmy na porażkę, nasza sytuacja nie jest za ciekawa, więc trzeba z tego spotkania wyciągnąć dobre rzeczy, a te słabsze poprawiać i czekać na mecz, który da nam przełamanie.
- Wróciłeś po roku gry w Stali Mielec, natomiast odchodziłeś z Chrobrego Głogów, który walczył o awans do Ekstraklasy, a teraz szorujecie dno tabeli. Jakie są nastroje w szatni po takich sześciu porażkach?
- Na pewno nie jest za ciekawie. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest ciężka, ale mieliśmy sezony, gdzie walczyliśmy o Ekstraklasę, ale też walczyliśmy o utrzymanie. Myślę, że mentalnie jesteśmy na to gotowi, jesteśmy mocni psychicznie i zdajemy sobie sprawę, że trzymając się razem i ciężko pracując, jesteśmy w stanie z tego wyjść.
- Jak wspominasz powrót tutaj na podkarpacką ziemię?
- Na pewno mój pobyt w Stali delikatnie mówiąc, nie był udany i to tyle. Cieszę się, że jestem z powrotem w Chrobrym i chcę temu klubowi dać jak najwięcej. Teraz jest taka sytuacja, ale ja i cały zespół bierzemy to na klatę i będziemy robić wszystko, żeby się z tego wykaraskać.
Czytaj także
2023-08-27 21:08
Pogoń-Sokół Lubaczów dała lekcję gry Sokołowi Kamień
2023-08-28 07:48
Jak przygotować się do obstawiania zakładów bukmacherskich?
2023-08-28 11:10
WIDEO: Stal Rzeszów - Chrobry Głogów 2-1 [BRAMKI]
2023-08-28 13:50
Jakub Wrąbel: Przez większość meczu to my dyktowaliśmy warunki
X 2023-08-28 20:44:32
Tylko na co?:)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.