Igloopol Dębica przegrał wczoraj na inaugurację 4.ligi podkarpackiej z beniaminkiem- Pogonią-Sokół Lubaczów 1-3. Po meczu sytuację ocenił obrońca "Morsów", Marcin Stefanik.
Wróciłeś do klubu, z którego wypłynąłeś na "szerokie wody". Skąd taka decyzja na powrót do Igloopolu?
-Dostałem tutaj propozycję od Igloopolu. Wiadomo, że jestem wychowankiem tego klubu i jestem też asystentem pierwszego trenera. Pracuje też w szkole z rocznikiem 2006 i będę również pierwszym trenerem II zespołu Igloopolu. Podjąłem taką decyzję, bo wiek też już robi swoje. Chcę się szkolić w roli trenera, ale jeszcze nie składam broni. Na pewno jeszcze kilka lat pogram. Oby bez kontuzji i żeby jeszcze zdrowie dopisywało i będzie dobrze.
Teraz już patrzenie w przyszłość, granie plus łączenie z pracą trenera. Igloopol ci to umożliwił, więc pewnie to zdecydowało.
-Tak, to zdecydowało. Przez te lata spędzone na boisku dużo byłem poza domem i już takie przemyślenia, żeby w końcu wrócić tutaj do siebie, więcej czasu spędzić z rodziną i taką podjąłem decyzję.
Jesteśmy po pierwszej kolejce. Trafiliście trudnego rywala, bo Pogoń-Sokół Lubaczów to jeden z głównych kandydatów do awansu. Jak oceisz ten poziom 4.ligi, bo wiemy, że w zesżłym roku grałeś w 2.lidze, czyli dwa szczeble wyżej. Jakbyś porównał różnice poziomów?
-Na pewno jest duży przeskok między 4, a 2 ligą. Tam grają zawodnicy ściągani z pierwszych lig czy Ekstraklasy. Tutaj wiadomo są młodzi zawodnicy, którzy jeszcze wypłyną na szerokie wody i będą wyżej grać. Wiadomo Lubaczów bardzo mocny zespół, bardzo silni kadrowo. Postawili nam wysoko poprzeczkę. Nasza drużyna jeszcze się zgrywa, bo dużo transferów było w okienku. Myślę, że na tak mocnym rywalu nie było dużej różnicy. Zadecydował rzut karny, później gralimy srodkiem-było ciężko. Walczyliśmy do końca, nie udało się. Myślę, że będzie dużo lepiej.
W Igloopolu dużo zmian. Ty wracasz jako "senior", ale doszło dużo młodych chłopaków. Jak Ty się odnajdujesz w takim zespole? Czy jesteś takim wyznacznikiem dla tych młodych chłopców?
-Na pewno próbuję im dawać jakieś wskazówki. Podopowiadam im na treningu, jakieś założenia żeby coś lepiej robić, żeby trenowali na 100%. To się przeniesie na mecze ligowe i ich dalszą karierę. Wiadomo, muszą sobie poprzeczkę podnosić coraz wyżej, żeby ta jakość sportowa szła coraz wyżej. Myślę, że z naszej ekipy kilku zawodników jest bardzo dobrych i na pewno zagrają na wyższym szczeblu zawodowym.
Całość wypowiedzi Stefanika możecie posłuchać tutaj:
Czytaj także
2023-08-12 20:20
Cenny punkt Karpat w Nowym Targu
2023-08-12 22:23
KS Wiązownica z pierwszym punktem w tym sezonie
2023-08-12 23:27
Były trener rezerw Resovii będzie pracował w Ekstraklasie!
2023-08-12 23:58
Mirosław Hajdo: W kolejnym meczu pokazaliśmy charakter
2023-08-13 09:17
Zwycięstwo Cosmosu w cieniu groźnej kontuzji!
2023-08-13 11:30
Kamil Rębisz: Zszedłem niżej, by znowu awansować
2023-08-13 11:41
Marcin Pluta: Zawodnicy to recepta dobrego początku sezonu
2023-08-13 11:58
Bartosz Zołotar: Docieramy się, z meczu na mecz będzie coraz lepiej
2023-08-13 14:09
Wpadka Stalówki! Wysoka porażka z rezerwami ŁKS-u
~anonim 2023-08-14 13:00:44
Prezes niech szykuje łańcuchy
~anonim 2023-08-14 13:07:23
0-5 hahaha i 1-3 hahahhato macie młodzież
kibic podkarpacki 2023-08-14 16:33:40
Pozdrowienia dla Taty z Przemyśla.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.