Już w drugim dniu pobytu w Las Vegas złożyłem ofertę Mylesowi - mówi Michał Baran, dyrektor sportowy Miasta Szkła Krosno, który przez tydzień przebywał na koszykarskim campie w USA.
W stolicy hazardu Michał Baran gościł już po raz trzeci. Za zadanie miał znaleźć klasowego koszykarza dla 1-ligowego Miasta Szkła Krosno, najlepiej rozgrywającego. Wyprawa okazała się owocna – w nowym sezonie w krośnieńskiej ekipie będzie występował Myles Rasnick (23 lata, 186 cm), zawodnik mogący grać na pozycjach jeden i dwa.
- Myles jest szybki, skoczny, zaawansowany technicznie, z dobrym rzutem. W akademickiej lidze trafiał za trzy 45 procent rzutów. Potrafi i lubi podać, wykreować akcję. Grał w trzeciej dywizji, ale na nie odstawał od obecnych na campie. Przeciwnie, wyróżniał się – komentuje dyrektor klubu z Krosna.
Camp Michaela Harta jest najstarszy w USA. Była to 21. edycja. Trenerzy z całego świata obserwowali w akcji dwanaście drużyn plus kilka rezerwowych. - Pojawili się koszykarze na każdą pozycję. Można by z łatwością skompletować komplet obcokrajowców do PLK – informuje pan Michał, który widział Mylesa w pięciu meczach.
- W drugim dniu campu złożyłem mu ofertę. W trzecim dniu został wybrany do drużyny All Star. Spaliśmy w tym samym hotelu, co ułatwiło kontakt. Skontaktowałem się z agentem, przedstawiłem wizję rozwoju drużyny i doszliśmy do porozumienia – słyszymy od naszego rozmówcy.
Myles otrzymał na uczelni Meryville College w Tennessee prestiżową nagrodę J.D. Davisa, która honoruje absolwentów-sportowców, wykazujących przywództwo, zdolności sportowe, wartości chrześcijańskie i osiągnięcia akademickie. - Mamy prawo sądzić, że do drużyny trafi dobry zawodnik, zarazem sympatyczny, inteligentny człowiek. Czeka go wyzwanie, presja, inny system gry, będzie grał osiem tysięcy kilometrów od swoich stron, ale wierzymy, że dobrze się u nas poczuje – podkreśla dyrektor Miasta Szkła.
Myles nie był jedyną opcją. Michał Baran przedstawił trenerowi Edmundsovi Valeiko cztery propozycje z campu i trzy opcje graczy z Europy. Łotewski coach postawił na Mylesa.
- Koszt umowy mały nie jest, ale gdy porównać jakość zawodnika do ceny, to na pewno nie przepłaciliśmy. Cena jest wręcz okazyjna - przekonuje dyrektor klubu, którego spytaliśmy także, czy próbował szczęścia w którym z kasyn w Las Vegas. – Próbowałem, ale sukcesu nie zanotowałem. Z drugiej strony zachowałem spokój, poprzestałem na dziesięciu dolarach zainwestowanych w jednorękiego bandytę, więc nie nadszarpnąłem budżetu Miasta Szkła – dodał z uśmiechem nasz rozmówca.
Czytaj także
2023-07-26 23:01
Wisłok Wiśniowa pokonał Lechię. Byli testowani
2023-07-26 21:32
Eliasz Płocica zapewnił zwycięstwo Stali Łańcut w sparingu
2023-07-26 22:26
Blamaż Legionu Pilzno w sparingu
2023-07-26 22:44
Fin dołączył do Stali Rzeszów
2023-07-27 13:17
Czołowy zawodnik opuścił Lechię
2023-07-27 14:53
Przyjmujący Zaksy Kędzierzyn-Koźle przenosi się do Asseco Resovii!
2023-07-27 14:26
Czwarty transfer Sokoła Sieniawa!
koszyk 2023-07-27 11:49:16
Nikogo w Krośnie to nie interesuje.
odo 2023-07-27 12:17:57
do koszyk - Interesuje, ale ekstraklasa a nie jakaś tam 1 liga.
CZAJA 2023-07-27 13:40:25
ha ha ha ha ha ha ha ha
~anonim 2023-07-27 13:43:31
Lepszy kosz niż żużel.
do -anonim 2023-07-27 15:19:14
Oczywiście że kosz lepszy bo to sport. Od żużla nic gorszego nie ma :)
kibic 2023-07-27 16:21:46
On wygląda jak by miał 33 lata
Tomek R 2023-07-28 17:49:26
wklejam gdzie się da te same artykuły a co
https://www.rzeszow-info.pl/artykul/3841,bieszczadzkie-wilki-maja-w-skladzie-mistrza-polski-ktory-ma-sie-stac-dyrektorem-klubu
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.