Zbigniew Dąbek będzie pracował w ŁKS-ie Łódź! (fot. własne)
- Już wcześniej kilka ofert z Ekstraklasy oraz 1 ligi było i odmawiałem. Mówi się, że dwa razy ten sam pociąg nie przyjeżdza. Ten mój przyjechał drugi raz - mówi Zbigniew Dąbek, nowy trener przygotowania motorycznego ŁKS-u Łódź.
- Jak to się stało, że jesteś w ŁKS-ie Łódź?
- Pięc lat temu podpisałem umowę ze Stalą Rzeszów. Jestem bardzo wdzięczny temu klubowi, że postawiono na mnie, bo byłem bardzo młodym trenerem. Miałem wówczas zaledwie 28 lat. Tak naprawdę rosłem razem z tym klubem od 3 ligi do 1 ligi. Jak przychodziłem to Stal Rzeszów była na 6. miejscu w 3 lidze. Natomiast w ostatniej kampanii otarliśmy się o Ekstraklasę.
Po tych pięciu latach pojawiła się propozycja z Ekstraklasy. Była to dla mnie trudna decyzja, ale wraz z moją małżonką, którą niedawno poślubiłem i jeszcze nie mamy dzieci, że trzeba zaryzykować. Chciałem spróbować tej Ekstraklasy. Marzyłem o niej jako piłkarz, nie udało się. Być może miałem za mało talentu. Natomiast przez ostatnie pięć lat zasłużyłem sobie cieżką pracą.
- Mówisz, że talentu brakło, ale na przedmeczowej rozgrzewce wcale nie odbiegałeś od piłkarzy ŁKS-u. Gdyby brakowało obrońców to chyba mógłbyś zagrać na środku obrony (śmiech)
- Myślę, że mój potencjał motoryczny jest zdecydowanie niższy. Staram się nie tylko eksponować swoją wiedzę, ale również pokazać zawodnikom jak to w praktyce wygląda czy to na treningach specjalnych, wyizolowanych czy na treningach siłowych i gibkościowych. Chcę, żeby to było popate praktykom, bo wtedy jestem bardziej wiarygodny.
- Jaki plan na tę pracę? Czy będziesz się rozwijał i szukał nowinek czy przeniesiesz to co robiłeś w Stali Rzeszów?
- Dużo rzeczy przeniosę. Myślę, że to co robiliśmy za trenerów Niedzwiedzia, Wołowca czy Myśliwca było skuteczne. W piłce nożnej najważniejsze jest, aby być skutecznym. Na pewno mam 10-20 procent swoich wniosków i trener Kazimierz Moskal daje nam przestrzeń do pracy. Będziemy starali się kilka rzeczy uzupełnić w treningu. Po to też tutaj przyszedłem.
- Wrócmy do tych ofert. Mówiło się, że zainteresowany Tobą był między innymi Motor Lublin. Poza tym wiemy, że Stal Rzeszów chciała, abyś pozostał w klubie. Perspektywa pracy w Ekstraklasie była tak kusząca, że nie dało się im odmówić?
- Jestem osobą, która mocna przyzwyczaja się do danego środowiska. W Rzeszowie mieszkałem już prawie osiem lat. Także była to dla mnie bardzo trudna decyzja. Nie udało nam się ze Stalą osiągnąć tej Ekstraklasy. Mocno o nią zabiegaliśmy z piłkarzami i sztabem szkoleniowym. Już wcześniej kilka ofert z Ekstraklasy oraz 1 ligi było i odmawiałem. Mówi się, że dwa razy ten sam pociąg nie przyjeżdza. Ten mój przyjechał drugi raz. Być może bałem się, że trzeci raz nie przyjedzie i skorzystałem z tej oferty i jestem zadowolony.
~anonim 2023-06-29 05:13:20
Zardzewiolkom nie pasował do koncepcji bo oni są pod wrażeniem osiągnięć Cosmosu Nowotaniec teraz się będą na nim wzorować
1944 2023-06-29 08:29:33
Łukasz to prawdziwy fachowiec. Dziękujemy za wkład w tak dynamiczny rozwój Stali Rzeszów. Dziękujemy i cieszymy się, że i ty mogłeś sie dzięki temu rozwinąć. Życzymy powodzenia w Ekstraklasie i do zobaczenia.
Bogdan Kula 1905 2023-06-29 08:45:35
O nie, nie powiedział nic kompromitującego o Stali Rzeszów. Jak on mógł ich chwalić! Boli mnie juz dOpa z tej zazdrości, nie da sie żyć. Nic nie przebije FRAJERÓW ROKU. Jesteśmy zgubieni. Niiieeeeeeee!
AVE STAL 2023-06-29 09:02:32
Dzięki Łukasz, prawdziwa klasa nie to co jakiś kundel Michalik czy Myśliwiec. 60tki j******e, pomawiacze.
Łukasz od zawsze tu na zawsze w naszych sercach. ZKS!
Biało Niebieski Rzeszów 2023-06-29 12:59:56
Szacun Zbychu to musiało się tak skończyć!!! DO PRZODU NIE WAŻNE JUŻ NIESTETY GDZIE !!! z podejściem tych dwóch tumanów krzepusia i fojuta którzy mają w y j eb ane na Stal!!! za darmo ku r wa nikt robił nie będzie !!!
1944 2023-06-29 13:22:58
Dzięki Zbyszku.Stal Rzeszów trzyma kciuki za Ciebie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.