fot. własne
Cotygodniowy felieton Tomasza Ryznera. Tym razem komentuje finał Ligi Mistrzów, sprawę Szymona Marciniaka, awans Puszczy Niepołomice do Ekstraklasy, sukces Igi Świątek oraz awans Czuwaju Przemyśl.
Nie kupuję narzekań na jakość gry w stambulskim finale Ligi Mistrzów. Nie mam powodu. Niechcący zadbałem o to, żeby mi się podobało - w ostatnich tygodniach oglądałem wyłącznie mecze z polskich lig (pierwszej, trzeciej, czwartej). Nie powiem, że były słabe, ale mimo wszystko w sobotni wieczór byłem skazany na pozytywne wrażenia. Najważniejszy jest kontekst.
***
Jak wiadomo, krótko przed finałem UEFA sprawdzała, czy Szymon Marciniak nie jest aby rasistą, a gdy okazało się, że nie, pozwoliła mu popracować w kraju, którego prezydent prawa człowieka ma raczej w głębokim poważaniu. Pan Szymon nie sędziował perfekcyjnie (według sprawozdawców jak najbardziej), ale swoją robotę wykonał solidnie. Mówi się, że niedługo pójdzie w ślady Pepa Guardioli i też znajdzie się na garnuszku u saudyjskich szejków. Oni również uważają, że wszyscy są równi, ale niektórzy trochę równiejsi. Cóż, takie są realia, jak mawiał Andrzej Gołota.
***
Guardiola pracuje w Manchesterze City 7 lat. Na transfery wydał w tym czasie ponad miliard petrodolarów i wreszcie udowodnił, że potrafi wygrać Ligę Mistrzów z drużyną bez Leo Messiego. Tomasz Tułacz dowodzi Puszczą Niepołomice także od siedmiu wiosen (no, prawie od ośmiu). Przez ten czas klub wysupłał na posiłki pewnie cząstkę jednej wypłaty Hiszpana, ale mielecki trener pokazał, że pieniądze nie (zawsze) wygrywają. Rok temu Puszcza była zagrożona spadkiem, w niedzielę fetowała awans do ekstraklasy. Jeśli ktoś uważa, że wymienieni trenerzy nijak do siebie pasują, to niech czyta dalej. Ponad 30 lat temu pan Tomasz znalazł się w kadrze olimpijskiej Janusza Wójcika. Gdyby nie kontuzja, na bank pojechałby do Barcelony. W tejże Barcelonie Polska doszła do finału, gdzie po pięknej walce przegrała na Camp Nou 2:3 z Hiszpanią. W zespole gospodarzy cały mecz rozegrał pomocnik Guardiola.
***
Lubię tenis, a najbardziej ten bez jęków i stękania. Niełatwo o taki, ale w kobiecym finale French Open Iga Świątek i Karolina Muchova nie forsowały strun głosowych. Czeszka dzielnie walczyła, jednak pod koniec III seta brakło jej paliwa. Polka po raz trzeci wygrała na paryskiej mączce i gdyby się tak złośliwie uprzeć, można by rzec, że za niecałe trzy godziny machania rakietą zarobiła 2 mln 300 tys. euro. „Życzliwych fanów” uspokajam - zapłaci od tego francuskiemu fiskusowi 45 procent podatków, a i swemu sztabowi będzie musiała sporo odpalić. Kibice, którzy potrafią wybaczać sukces, martwić się też nie muszą. Iga jakoś to „dźwignie”. Jej majątek ocenia się na bez mała 70 mln złotych.
***
W przemyskim kąciku dawnych, piłkarskich wspomnień czar. Otóż gdyby nie liczyć Resovii i Stali Rzeszów, to całkiem możliwie, że Czuwaj jest zespołem, który najczęściej oglądałem w akcji. Pewne jest, że pierwszy większy tekst dotyczący awansu napisałem wiosną 1998 roku. Wtedy to drużyna pod wodzą trenera Zbigniewa Bartnika nieoczekiwanie wdarła się na zaplecze ekstraklasy. Przygoda trwała tylko sezon, ale klasę niżej przemyślanie pograli jeszcze sporo. Z czasem działo się coraz gorzej, a nie tak dawno drużynie groziła całkowita zagłada. Szczęśliwie do niej nie doszło, a parę dni temu ekipa z 22 stycznia cieszyła się z powrotu do klasy O. Kto wie, może to początek lepszych czasów dla „harcerzy” i za jakiś czas znów trudno się będzie wcisnąć na góralską trybunkę.
Czytaj także
2023-06-12 19:05
Połowa „Stalówki” już na urlopie. Odejdzie do dziesięciu piłkarzy
2023-06-12 20:27
Dyrektor sportowy odchodzi z GKS-u Katowice!
2023-06-12 22:00
Czesław Michniewicz wraca na ławkę trenerską!
2023-06-13 10:20
Były napastnik Resovii może trafić do beniaminka 3 ligi
2023-06-13 13:47
Apklan Resovia przedstawiła plan przygotowań do sezonu 2023/24
bubel 2023-06-13 18:18:43
bez polotu
do Pana Ryznera 2023-06-13 18:37:30
To koledzy zPiSu zabronili felietonów w nowinach czy jak, że Pan redaktor już publikuje na takim marny portaliku pudeliku?
DaroZKS 2023-06-13 22:12:51
Nawiany :) he HE
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.