fot.: PGE FKS Stal Mielec
Sprawdźcie co na konferencji prasowej przed meczem z Widzewem Łódź powiedział Kamil Kiereś, szkoleniowiec PGE FKS Stali Mielec.
- Sytuacja kadrowa jest dosyć dobra, ale wiadomo, że za kartki w tym meczu pauzować będzie Kamil Kruk. Adam Ratajczyk jest kontuzjowany, nie jest brany pod uwagę do tego spotkania bo uraz nie jest wyleczony. Był ten zawodnik na ławce rezerwowych podczas ostatniego meczu, wprowadziliśmy go do krótkiego treningu, ale okazało się, że jednak ta kontuzja nadal w nim jest i nie będziemy z niego w najbliższym czasie korzystać - zaczął Kamil Kiereś.
- Mikrocykl jest dosyć krótki, w pierwszej kolejności zwracaliśmy uwagę na regenerację pomeczową zawodników. Trzeba wiedzieć, że przed meczem z Jagiellonią szliśmy tak dwutorowo, bo też staraliśmy się zawodników tak motorycznie dociążąć, także ten mikrocykl jest lżejszy, jesli chodzi o aktywność. Analiza tego co było, wkomponowanie tego w trening. Wydaje mi się, że jest wiele wątków, w ostatnich meczów w wielu fazach byliśmy w wysokim pressingu, ale też będąc w pressingu, też trzeba kilka rzeczy wychwycić, uwypuklić fazy obronę - oznajmił trener Stali Mielec.
- Widzew jako beniaminek jest mocnym zespołem, jest to jakaś rewelacja sezonu. W ostatnim czasie Widzew jeśli chodzi o wyniki, o punkty nie jest tak rozpędzony, ale to jest spowodowane wieloma absencjami. Ubytek stabilizacji składu na pewno spowodował jakieś zatarcie się wyników. Widzew to jest taka drużyna, która stara się grać w takich sposób nowoczesny bo też buduje grę od własnej bramki wieloma podaniami, ale też Widzew mimo, że stara się budowa grę od tyłu, to jest on bardzo grożny w akcjach ataku szybkiego - mówił szkolenowiec "biało-niebieskich".