fot. Robert Skalski
W dobrych humorach przystąpią do obrony Pucharu Polski zawodniczki z Rzeszowa. Tym razem w pokonanym polu pozostawiły mistrzynie Polski z Polic, w dodatku nie tracąc ani jednego seta.
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Tauron Ligi, Developres BELLA DOLINA Rzeszów udał się do Szczecina, by w miejscowej Netto Arenie zmierzyć się w ligowym klasyku z mistrzem Polski.
Starcie Grupy Azoty Chemik Police z podopiecznymi Stephana Antigi nie decydowało wprawdzie o kolejności miejsc na koniec tej części rozgrywek (wczoraj pierwszą lokatę zapewnił sobie zespół ŁKSu Commercecon Łódź) to jednak obie ekipy grały o przewagę psychologiczną przed decydującymi meczami w sezonie. Co więcej, mogą się one zmierzyć ze sobą nawet… czterokrotnie, na co z pewnością ostrzą sobie apetyty ich kibice.
Zaskoczył przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener Chemika, Radosław Wodziński, zostawiając na ławce rezerwowych swoje największe gwiazdy. W podstawowym składzie nie znalazły się zarówno Jovana Brakocevic-Canzian jak i Martyna Łukasik, oszczędzane przed Pucharem Polski, który już w najbliższy weekend odbędzie się w Nysie. Brak głównych strzelb gospodyń był zauważalny od pierwszych piłek dzisiejszego spotkania.
Przyjezdne szybko odskoczyły, zaś w ich szeregach wyróżniała się Ann Kalandadze. Z czasem do głosu zaczęły dochodzić policzanki a sygnał do odrabiania strat dała Iga Wasilewska, sprawiając spore problemy rzeszowskim przyjmującym swoimi kąśliwymi zagrywkami, 16-16. Niezrażone zrywem przeciwniczek Rysice spokojnie rozgrywały swoje akcje i w końcówce wrzuciły wyższy bieg. Pierwsze skrzypce w ataku zagrała Jelena Blagojević i to dzięki niej goście zawdzięczają wygraną w pierwszym secie do 22.
Drużyna ze stolicy Podkarpacia dyktowała także warunki w drugiej odsłonie. Efektownie przywitała się z widownią Weronika Centka, która najpierw popisała się soczystym uderzeniem w trzeci metr a następnie zapunktowała serwisem. Po bloku na Martynie Czyrniańskiej rzeszowianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie, 10-7, które bez większych problemów utrzymały aż do samego końca. Kropkę nad i postawiła Magdalena Jurczyk a Developres triumfował do 20.
Szkoleniowcy obydwu drużyn solidarnie postanowili dać szanse zmienniczkom w trzeciej partii, przez co tempo rywalizacji wyraźnie spadło. Wprawdzie była ona w dalszym ciągu wyrównana, to jednak na parkiecie rządził przypadek, co znacząco rzutowało na jakość tej potyczki. Wśród przyjezdnych wyróżniała się Weronika Szlagowska, która od zmagań z Eczacibasi Stambuł złapała dobrą formę, z kolei policzanki mogły liczyć na pracę w bloku Katarzyny Połeć. W kluczowym momencie sprawy w swoje ręce wzięła Gabriela Orvosova posyłając asa serwisowego, co zapewniło gościom kolejne trzy punkty. Statuetka MVP trafiła do Katarzyny Wenerskiej.
Grupa Azoty Chemik Police - Developres BELLA DOLINA Rzeszów 0-3 (22-25, 20-25, 24-26)
Grupa Azoty Chemik Police: Fabiola Almeida de Sousa (2), Martyna Czyrniańska (10), Agnieszka Korneluk (5), Joanna Sikorska (6), Natalia Mędrzyk (3), Iga Wasilewska (6), Maria Stenzel (L) oraz Maira Cipriano (2), Martyna Łukasik (3), Marlena Kowalewska (1), Katarzyna Połeć (5)
Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Katarzyna Wenerska (2), Ann Kalandadze (11), Magdalena Jurczyk (8), Gabriela Orvosova (8), Jelena Blagojević (7), Anna Obiała (1), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Weronika Szlagowska (6), Julia Bińczycka, Izabella Rapacz (2), Weronika Centka (5), Weronika Szlagowska. Katarzyna Bagrowska (6), Daria Przybyła (L).
Autor: Radosław Dudek
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.