fot. Robert Skalski
Reprezentacja Polski fatalnie rozpoczęła eliminacje do mistrzostw Europy 2024 i przegrała z Czechami 1-3. Był to również debiut nowego szkoleniowca Fernando Santosa, który z pewnością przejdzie do historii...
Tak źle Reprezentacja Polski jeszcze nigdy nie rozpoczęła meczu, już po 28. sekundach gospodarze wyszli na prowadzenie, kiedy po dalekim wyrzucie z autu piłkę głową w siatce umieścił Ladislav Krejci. Była to najszybciej stracona bramka w historii biało-czerwonych.
Podopieczni Fernando Santosa nie otrząsnęli się jeszcze po pierwszym golu, a chwilę później Wojciech Szczęsny drugi raz w tym meczu musiał wyciągać piłkę z siatki. W 3. minucie po wrzutce z lewej strony na 2-0 podwyższył Tomas Cvancara.
W kolejnych minutach nadal inicjatywa była po stronie Czechów, w 9. minucie minimalnie pomylił się jednak Jurasek i futbolówka poleciała obok słupka. Pierwsza odpowiedź ze strony biało-czerwonych pojawiła się w 21. minucie, kiedy w polu karnym dobrze odnalazł się Przemysław Frankowski, jednak Jiri Pavlenka wybronił jego strzał.
W 41. minucie z dystansu uderzał Karol Linetty, ale znów na posterunku był bramkarz rywali. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy mogło być już 3-0, na raty Wojciecha Szczęsnego próbował pokonać Tomas Cvancara, ale dwukrotnie skutecznie interweniował golkiper Polaków.
Fatalna pierwsza połowa nie napawała optymizmem na dalszą część tego meczu. Biało-czerwoni próbowali atakować, ale wszystkie próby kończyły się na defensywie Czechów. W 64. minucie gospodarze potwierdzili swoją dominację, Alex Kral dograł do Jana Kuchty, a ten z okolicy 5. metra umieścił piłkę w siatce.
W końcówce Polacy próbowali jeszcze zaatakować i w 87. minucie udało się zdobyć bramkę honorową. Po zagraniu Michała Skórasia, futbolówkę z bliskiej odległości do siatki skierował Damian Szymański. Do ostatniego gwizdka wynik meczu już się nie zmienił i dotkliwa porażka stała się faktem.
1-0 Ladislav Krejci (1)
2-0 Tomas Cvancara (3)
3-0 Jan Kuchta (64)
3-1 Damian Szymański (87)
Żółte kartki: Soucek, Brabec
Czechy: Pavlenka - Holes, Brabec, Krejci - Coufal, Kral, Soucek, Jurasek (Zeleny 89') - Hlozek (Cerny 89') - Cvancara, Kuchta
Polska: Szczęsny - Cash (Gumny 9') , Bednarek, Kiwior, Karbownik (Skóraś 46') - Bielik (Świderski 46'), Zieliński, Linetty (D.Szymański 76') - Frankowski, Lewandowski, Szymański (Zalewski 64')
Czytaj także
2023-03-24 16:16
Tego nikt się nie spodziewał! Ogromna zmiana w Wilkach Krosno!
2023-03-24 17:23
Gliwice znowu za mocne. Sokół Łańcut wrócił bez punktów
2023-03-24 21:43
Wilki Krosno uzyskały licencję. Czas na pierwsze treningi i sparingi
2023-03-24 22:13
Awizowane składy na pierwszy mecz sparingowy Texom Stali Rzeszów!
2023-03-25 12:48
Legion Pilzno rozprawił się z rezerwami Stali!
Heniu 2023-03-25 02:22:12
dzisiaj kibic Stali i akpanu płakał!
jan 2023-03-25 08:17:07
jeszcze za Michniewiczem te barany z PZPN zatensknia , spelnil wszystkie wymagania a ci wyj*****li .barany!!
~anonim 2023-03-25 08:24:45
zobacza pacholki z PZPN awans jak SamMarino hh3h3h3hheheheheheheheh
Kibic lokalny 2023-03-25 09:12:26
Najlepsza paka była za Adasia i tak już pozostanie !!! szkoda że odszedł facet miał nosa a że w 2018 nie poszło cóż nie zawsze wszystko wyjdzie ! po co nam zagraniczni trenerzy chyba pzpn ma za dużo pieniędzy !!!
heh 2023-03-25 10:55:52
Polnische wirtschaft, czy mądry Polak po szkodzie cały czas aktualne...
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.