Trzy punkty pojechały do Rzeszowa. Rysice ograły Grot Budowlane Łódź

fot. Robert Skalski

Pierwsze akcje tego pojedynku należały do przyjezdnych. W głównej roli wystąpiła Jelena Blagojević, raz po raz ogrywając blok łodzianek na lewym skrzydle i jej zespół objął prowadzenie 8-3. Widząc, że przeciwniczki przejmują kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, o przerwę poprosił opiekun miejscowych, Maciej Biernat. Przerwa na życzenie trenera Budowlanych nie odmieniła przebiegu pierwszej odsłony.

Na parkiecie dominowały rzeszowianki, które kończyły większość akcji w pierwszym uderzeniu. Skutecznością imponowała Gabriela Orvosova, do tego coraz bardziej szwankowało przyjęcie gospodyń i dystans pomiędzy obiema drużynami wynosił 7 oczek, 19-12. W końcówce na zmiany zdecydował się Stephane Antiga. Zawodniczki rezerwowe szybko dostosowały się poziom do swoich koleżanek i w rezultacie Developres zwyciężył do 18.

Nieco bardziej zacięta była druga odsłona. Obie drużyny szły punkt za punkt, zaś w szeregach miejscowych dobrze spisywała się Monika Fedusio. Gościom udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie, by po chwili na czele znajdowały się Budowlane, 14-13. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła kapitan przyjezdnych, wraz z Ann Kalandadze dała swojej drużynie czteropunktową przewagę, 19-15.

Litości dla swojego byłego zespołu nie miała Weronika Centka, posyłając asa serwisowego na 22-16 i w tym momencie stało się jasne, że także i ta partia trafi na konto Developresu. Spore problemy ze skończeniem ataku miała Melis Durul, która nie mogła „dobić do pomarańczowego” i ostatecznie rzeszowianki zamknęły tę część zawodów wynikiem 25-19.

Dość niespodziewanie rozpoczął się trzeci set. Po ataku Aleksandry Kazały zrobiło się 4-1 dla gospodyń na co zareagował trener Antiga. Wprawdzie po ataku ze środka Magdaleny Jurczyk, rzeszowianki doprowadziły do wyrównania 10-10, to następne cztery akcje padły łupem Budowlanych i do gry wróciła Blagojević. Serbka zmieniła Weronikę Szlagowską, ale na boisku w dalszym ciągu rządziły i dzieliły siatkarki z Łodzi, które w pewnym momencie prowadziły 6 punktami, 20-14. Zupełnie wybite z rytmu przyjezdne stanowiły tylko tło dla przeciwniczek, natomiast ostatnie fragmenty tej partii to prawdziwy popis łódzkiego bloku, który czterokrotnie zatrzymał skrzydłowe Developresu.

Srogie lanie w poprzedniej odsłonie nie miało większego wpływu na przyjezdne w kolejnej partii. Rzeszowskie zawodniczki szybko wysforowały się na kilkupunktowe prowadzenie, które powiększały z każdą kolejną minutę. Bardzo dobrze spisywały się rzeszowskie środkowe, które zdominowały grę na siatce. Duet Orvosova-Jurczyk powstrzymał Kazałę i na tablic wyników zrobiło się 15-8.

Rozluźnione rzeszowianki pozwalały sobie na coraz większą swobodę w ataku, co było zasługą urozmaiconego rozegrania Katarzyny Wenerskiej. Końcówka zmagań nie przyniosła większych emocji, miejscowe nie były w stanie postawić się przeciwniczkom, które po mocnym uderzeniu Orvosovej triumfowały do 18. Statuetka MVP trafiła do Kalandadze.

Grot Budowlani Łódź - Developres BELLA DOLINA Rzeszów 1-3 (18-25, 19-25, 25-15, 18-25)

Grot Budowlani Łódź: Martyna Łazowska, Monika Fedusio (17), Marta Pol (10), Melis Durul (16), Aleksandra Kazała (11), Dominika Sobolska (4), Justyna Łysiak (L) oraz Ewelina Polak (1), Julia Kąkol (1), Justyna Kędziora (1), Adrianna Kukulska (1).

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Katarzyna Wenerska (4), Ann Kalandadze (18), Magdalena Jurczyk (10), Gabriela Orvosova (12), Jelena Blagojević (13), Weronika Centka (3), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Anna Obiała (1), Julia Bińczycka, Weronika Szlagowska (5), Izabella Rapacz (3), Katarzyna Bagrowska.

Autor: Radosław Dudek