2023-02-02 10:58:00

Koki Hinokio bliski powrotu do PGE FKS Stali Mielec

Koki Hinokio ma tej zimy powrócić do PGE FKS Stali Mielec! (fot. Robert Skalski)
Koki Hinokio ma tej zimy powrócić do PGE FKS Stali Mielec! (fot. Robert Skalski)
Koki Hinokio jest bliski powrotu do PGE FKS Stali Mielec. "Biało-niebiescy" chcą pozyskać 21-letniego Japończyka na zasadzie transferu definitywnego.
 
PGE FKS Stal Mielec może jeszcze w tym okienku transferowym pozyskać Koki Hinokio. 21-letni pomocnik grał już w ekipie z Mielca. Hinokio był wypożyczony z Zagłębia Lubin na rundę jesienną sezonu 2021/22, gdzie spisywał się bardzo dobrze.
 
Tym razem ma trafić do ekipy prowadzonej przez Adama Majewskiego na zasadzie transferu definitywnego o czym jako pierwszy poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl.
 
- Wszystko wskazuje na to, że znów zamelduje się w Mielcu. Z jedną różnicą - tym razem Stal nie chce go jedynie wypożyczyć. Zanosi się na transfer definitywny. Trwają jeszcze ostatnie ustalenia między klubami. Czasu jest sporo, bo okienko transferowe w Polsce, w przeciwieństwie do najsilniejszych europejskich lig, zamyka się dopiero z końcem lutego - czytamy w artykuke.
 
Hinokio karierę w Polsce rozpoczął w Stomilu Olszyn. Na zapleczu PKO Ekstraklasy spisywał się bardzo dobrze co poskutkowało transferem do Zagłębia Lubin. W ekipie "Miedzowych" nie mógł się odnaleźć, więc wypożyczono go do Stali Mielec. Po powrocie do drużyny z Lubina ponownie nie prezentował się na tyle dobrze, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie. W związku z tym ma przenieść się do "Biało-niebieskich".

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 3

Rozwiąż działanie =

antykomuch 2023-02-03 09:04:34

STAL to na część STALINA pewno klub tak nazwano!!!

Max 2023-02-03 21:29:52

Tak na cześć Tuska nazwano miasto Pułtusk, a Grzegorz Braun jest od golarki Braun.

Morcin 2023-02-03 22:08:49

Antykomuch to skojarzenia dzieci z zerówki gdzie dzieci kojarzą kolory i kształty do podobnych sobie. Stal - Stalina widać stan umysłu, gratulacje

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij