fot. Katarzyna Telega
Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej sezonu 2022/23 przeprowadzamy wywiad z trenerem Gorliczanki Gorliczyna - Krzysztofem Weresem. Jego ekipa jest beniaminkiem w jarosławskiej klasie okręgowej i po rundzie jesiennej zajęła bardzo wysokie 3. miejsce ustępując tylko Pogoni- Sokół Lubaczów i Orłowi Przeworsk.
- Gorliczanka w sezonie 2022/23 po wieloletniej przerwie wróciła do ligi okręgowej. To, że wynik jest wspaniały to rzecz oczywista z tego powodu muszę zmienić kierunek mojego pytania, czy przed rozpoczęciem sezonu wierzyliście, że po jesieni uda Wam się zająć tak wysoką (przyp. red. 3. miejsce) lokatę?
- Awansowaliśmy do ligi okręgowej z przytupem wygrywając wszystkie mecze na wiosnę. Odrobiliśmy stratę 5 punktów z jesieni, kończąc ligę z takim samym dorobkiem punktowym ale bezpośrednimi starciami lepszymi od Wisełki Siennów. Jako beniaminek celem minimum jest utrzymanie jednak my znaliśmy swoją wartość więc pozycja 8-4 wydawała się realna.
Na treningach dyscyplina, organizacja, zgranie i dobra atmosfera w drużynie zrobiły swoje - namieszaliśmy trochę (śmiech), skończyliśmy na podium. Przepracowany rok dał efekt awansu i 3 miejsca na koniec rundy w lidze okręgowej łącznie z 22 wygranymi, 2 remisami, 4 porażkami.
- Czy w przerwie zimowej z klubu odejdą jacyś piłkarze?
- Niestety na chwilę obecną wiem o 2 zawodnikach (kontuzja i wyjazd za granicę) ale będę chciał ich zastąpić innymi.
- Czy przewidziane są nowi piłkarze?
- Mamy czterech zawodników na oku, ale pozyskiwanie w zimie jest bardzo trudne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na pewno żadnej rewolucji nie będzie, raczej kosmetyka i podniesienie rywalizacji.
- Pracuje pan rok czy zamierza pan w kolejnym sezonie nadal pozostać w Gorliczance jako grający trener czy po prostu na takie decyzje i podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu sezonu?
- Bardzo dobrze mi się pracuję i cieszę się, że tu jestem. A co będzie to czas pokaże. Praca trenera, a tym bardziej grającego jest specyficzna. Młodzieżowcem już nie jestem (śmiech) i wiem, że kiedyś trzeba ze sceny zejść.
- Transfer Krzysztofa Weresa do Gorliczanki jakby nie ukrywać była wielka bomba w przeworskiej A klasie. Co pana pozytywnie zaskoczyło w Gorliczance, która stała się nowym otoczeniem?
- Ja wiem czy bombą. Na bomby może liczyć Wieczysta Kraków (śmiech). Na pewno przekonała mnie wizja i wiara w drużynę kierownika Sebastiana Krupy. Wierzył w chłopaków i potrzebował kogoś kto poukłada te trybiki. Warunki do pracy mieliśmy na najwyższym poziomie. Pozytywnie mnie zaskoczyło zaangażowanie wielu ludzi w ten Klub i wiara, że wspólnie możemy osiągać niezłe wyniki. Gorliczyna to nie tylko zawodnicy ale i działacze, sponsorzy oraz kibice na których zawsze można liczyć!
- Jak pan sądzi kto ma największe szanse wejścia do 4 ligi?
- Lubaczów i Przeworsk z naciskiem na ten pierwszy. Widać różnice tych klubów, przerastają tą ligę budżetem i mogą sobie pozwolić na zawodników ogranych nawet na poziomie centralnym.
- Czy w przyszłym sezonie Gorliczanka będzie walczyła o najwyższe cele?
- Zawsze gramy o jak najwyższe cele i na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu tak jak i teraz.
- Na końcu pytanie z innej beczki, ma pan swojego kandydata na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski z wszystkich nazwisk jakie pojawiają się w mediach?
- Jeżeli chodzi o zagranicznego kandydata to nie mam pojęcia… Jak dla mnie Marek Papszun wydaje się w chwili obecnej najlepszym kandydatem.
Rozmawiał: Patryk Białogłowski
Gg 2023-01-16 18:02:44
Półtrener półgłówek
Janek 2023-01-16 18:59:04
W rok czasu niezłe statystyki i osiągnięcie Gorliczyny... Krzychu powodzenia
P.s Gg dziecko FB i hejtu...
Riccco 2023-01-17 07:45:15
Do Gg!
Musiałeś długo dzisiaj stać przed lustrem, aby utrwalić sobie obraz półgłówka!!!
Sokół Kamień 2023-01-17 17:11:04
Powodzenia i jak najszybszego awansu klasę wyżej
Złoty chłopak! 2023-01-18 12:34:55
Krzysiek Samych sukcesów w karierze trenersko-piłkarskiej. Szkoda, że nie zostałeś dłużej w Kamieniu, bo robiłeś tam świetną robotę i może udałoby się uniknąć spadku...
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.