fot. Asseco Resovia
Asseco Resovia wróciła na zwycięską ścieżkę. Po ostatniej ligowej porażce rzeszowscy siatkarze szybko się odbudowali i bez problemów pokonali BBTS Bielsko-Biała, który zamyka ligową tabelę.
Asseco Resovia była zdecydowanym faworytem tego pojedynku i trzy sety wystarczyły, aby rozstrzygnąć to spotkanie. Na początku pierwszego seta gospodarze odskoczyli na trzy punkty, skrzydła Resovii działały jednak wzorowo i po chwili już było 5-5. Z każdą minutą siatkarze z Rzeszowa zaczęli coraz bardziej przejmować kontrolę nad tym spotkaniem i przy stanie 9-12 o przerwę poprosił trener BBTS-u.
Przerwa w grze nie pomogła gospodarzom, a Asseco Resovia konsekwentnie punktowała. Kolejne ataki Toreya De Falco powiększały przewagę rzeszowian. Po chwili trener gospodarzy wykorzystał drugi czas. Goście do końca dyktowali jednak warunki i w końcówce było już 17-24. Pierwszy set zakończył błąd gospodarzy. Dawid Woch podczas zagrywki przekroczył linię końcową i Asseco Resovia bez większych problemów wygrała pierwszą partię.
W drugim secie różnica była już nieco mniejsza. Początek był dość zacięty, jednak nadal to Asseco Resovia była na prowadzeniu i utrzymywała bezpieczną czteropunktową przewagę. W obu zespołach zaczęły pojawiać się zmiany, a błędy rzeszowian pozwoliły nieco zbliżyć się gospodarzom. Po dwóch blokach Mateusza Zawalskiego było 15-17 i wtedy o czas poprosił Giampaolo Medei. Chwilę później Jakub Bucki, który zastąpił Macieja Muzaja, skutecznie zakończył atak, a później as serwisowy dołożył Torey De Falco. Rzeszowianie podwyższali prowadzenie i Bartłomiej Mordyl skutecznym atakiem zakończył tę partię.
Początek trzeciego seta również należał do przyjezdnych, którzy szybko wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Nie brakowało błędów i chaotycznych wymian, które pozwoliły gospodarzom złapać kontakt punktowy 10-11. Po chwili mieliśmy remis 13-13 i wtedy o czas poprosił szkoleniowiec Asseco Resovii. Przerwa motywująco podziałała na siatkarzy z Rzeszowa i po ataku Maciej Muzaja i bloku na Konradzie Formeli goście odzyskali prowadzenie 14-16. Rzeszowianie byli zdecydowanie lepsi na siatce i po kolejnym punktowym bloku było już 22-16. W końcówce skuteczne ataki dołożył jeszcze Torey De Falco i zakończył trzecią partię 25-18.
Dla Asseco Resovii było to dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie i w tym momencie rzeszowianie plasują się na pozycji wicelidera.
MVP: Fabian Drzyzga
BBTS Bielsko-Biała: Pujol, Urbanowicz, Formela, Woch, Siek, Sinoski, Fijałek (libero) oraz Zawalski, Gil, Hunek, Puczkowski
Asseco Resovia: Drzyzga, Cebulj, DeFalco, Kozamernik, Mordyl, Muzaj, Zatorski (libero) oraz Krulicki, Kędzierski, Bucki, Piotrowski
Czytaj także
2022-11-28 18:30
Czołowy klub 3 ligi w tarapatach?
2022-11-28 21:36
Szybkie 3-0 na Podpromiu! "Rysice" wygrały piąty mecz z rzędu
2022-11-28 22:52
Izolator Boguchwała rozegra siedem meczów sparingowych
2022-11-28 23:07
WIDEO: BBTS Bielsko-Biała - Asseco Resovia 0-3 [SKRÓT MECZU]
NDD 2022-11-28 12:04:48
Czym kierował się pisarz tego artykułu go pisząc ???? no czym ???
Javol 2022-11-29 12:34:17
kogo to interesuje?
Kibic 2022-11-29 13:42:06
Za głupi jesteś żeby to zrozumieć ;)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.