„Nie wiem od czego zacząć, ale po 4 latach mój czas w Motor Lublin na razie się skończył. To była piekielna podróż i jestem dozgonnie wdzięczny za wszystko, przez co razem przeszliśmy i osiągnęliśmy. Od utrzymania się w PGE Ekstralidze w 2019 roku, braku miejsca w play-offach przez brakujący punkt w 2020 (+ bój z pandemią), zdobycie srebra w 2021, a teraz kończę rozdział zostając mistrzem Polski.” – przekazał Michelsen na swoim profilu na Facebooku.
„Nikt nigdy nie wierzył, że możemy zrobić to, co zrobiliśmy, a ja jestem zaszczycony, że mogłem być częścią pisania historii i przynosić złoty medal klubowi, miastu i kibicom. Fani Motoru na zawsze będą mieli szczególne miejsce w moim sercu i nikt nigdy nie zbliży się do stworzenia takiej atmosfery, wsparcia i pasji i nigdy tego nie zapomnę”.
Decyzja Duńczyka nie jest zaskoczeniem, gdyż od dłuższego czasu spekulowano na temat jego przyszłości w Motorze Lublin. Teraz kiedy znane jest już oficjalne stanowisko Michelsena, musimy poczekać na informację o pracodawcy w sezonie 2023, a jak to bywa w gorącym okresie transferowym - ofert nie brakuje.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.