fot. Radek Kuśmierz
Już w piątek PGE FKS Stal Mielec rozegra w Kielcach mecz z Koroną. Spotkanie rozpocznie się punktualnie o godz. 18:00.
Spotkanie pomiędzy Koroną Kielce a PGE FKS Stalą Mielec będzie bardzo ważny w kontekście utrzymania. Wiadomo, że narazie podopieczni trenera Adama Majewskiego są wysoko w tabeli ale, podstawowym celem jest zachowaniu bytu w Ekstraklasie. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Będzie to mocna walka, znając drużyny trenera Leszka Ojrzyńskiego.
"Biało-niebiescy" przed tym meczem stanął przed okazją wygrania trzech meczy z rzędu, co by na pewno drużynę podbudowało. Patrząc na Koronę, kilka portali społeczniościowych piszę, że to może być ostatni mecz w roli trenera Leszka Ojrzyńskiego. Szkoleniowiec jest bardzo lubianym trenerem w Kielcach, ale jednak jak nie będzie wyników to działacze nie bedą patrzeć na to czy ktoś go lubi czy nie.
Mielczanie ostatnie dwa mecze zakończyli zwycięstawami. Pokonali Miedz Legnica 2-0 i po niesamowitym meczu wygrali 4-2 z Pogonią Szczecin. W Koronie ta sytuacja z ostatnimi meczami wygląda nieco gorzej. Ostatnie dwa mecze "Złocisto-krwistych" to porażka z Jagiellonią Białystok 1-4 i uratowany w końcówce remis z Zagłębiem Lubin 1-1. W tabeli drużyna PGE FKS Stal Mielec jest na 6. miejscu, a Korona Kielce zajmuje 15 lokatę.
- Znam trenera Ojrzyńskiego mieliśmy okazję współpracować w Wiśle Płock, jest to trener doświadczony, który słynie z tego, że drużyny przez niego prowadzone grają bardzo agresywnie. Grają z duża determinacją i nastawieniem na stałe fragmenty gry - powiedział Adam Majewski.
- Patrzać na sytuację w tabeli jesteśmy faworytem, to tak naprawdę lokalne, regionalne derby. Dlatego myślę, że ten mecz będzie dobry w naszym wykonaniu i wykonaniu Korony Kielce. Mam nadzieję, że będzie dobra atmosfera i sympatyczna na trybunach. Udało nam się wygrać ostatnie dwa spotkania, więc jedziemy do Kielc powalczyć o trzy punkty - oznajmił szkoleniowiec "Biało-niebieskich".
- Przede wszystkim gramy u siebie i tutaj nie zachwycamy. Jedno zwycięstwo u siebie to za mało i będziemy chciecli to zmienić. Stal ostatnio punktowała i wywindowała się na 6. pozycję w tabeli. Na pewno bedą na większym luzie grać. Musimy być w tym meczu skuteczni, zdeterminowani i walczyć o pełną pulę. To musi być widoczne od pierwszej minuty do ostatniej. Oby tak było. Zobaczymy w jakim składzie wyjdziemy, zostały nam dwa treningi, też mamy kilka znaków zapytania - mówił Leszek Ojrzyński
- Nie wykorzystujemy naszego potencjału, jesteśmy tego świadomi. Musimy to koniecznie poprawić, pewne rzeczy skorygować. Wiadomo, że każda drużyna kładzie nacisk na coś innego, inaczej broni przy stałych fragmentach. Zawsze trzeba patrzyć z optymizmen do przodu i pewne rzeczy, które kuleją poprawiać. Przed taką szansą stoimy teraz, a tego co kojarze Mielec żadnej bramki po stałym fragmencie nie stracił. To najwyższy czas by im tą serię skończyć. Mamy już plan, zarys i tyle trzeba podejść z wiarą, nadzieją i walczyć do ostatniego tchu - stwierdził trener "Scyzorów".
Czytaj także
2022-10-13 18:30
Szachtar Donieck zremisował z Realem Madryt! Zobaczcie zdjęcia
2022-10-13 21:25
KS Wiązownica otrzymał 100 tys. złotych!
2022-10-14 14:58
RELACJA ONLINE Korona Kielce - PGE FKS Stal Mielec (NA ŻYWO)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.