fot. Sokół Kamień
Za nami 8. kolejka Klasy O. Stalowa Wola. Lider zanotował pokaźne zwycięstwo i ósmy raz z rzędu dopisał trzy punkty, swój mecz wygrał również Transdźwig Stale i trzecia w tabeli Stal Nowa Dęba. Bez zdobyczy punktowej wciąż pozostaje Unia Nowa Sarzyna.
Ósme z rzędu zwycięstwo stało się faktem. Sokół Kamień nie dał szans rywalom i wygrał aż 6-0. Goście wyszli na prowadzenie w 18. minucie, kiedy po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się Kacper Piechniak, dwie minuty później ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania.
Lider przeważał w każdym elemencie i jeszcze przed przerwą bramkę na 3-0 zdobył Adrian Piekut. Dwie minuty po zmianie stron bramkarza gospodarzy pokonał Dominik Story, a zaledwie pięć minut później na listę strzelców wpisał się Marcin Dec. Okazałe zwycięstwo gości przypieczętował Dawid Bajek w 84. minucie.
Transdźwig Stale obecnie znajduje się na pozycji wicelidera, a w ostatnim spotkaniu pokonał Pogoń Leżajsk 2-1. Najpierw to jednak goście wyszli na prowadzenie. W 25. minucie zza pola karnego po ziemi uderzy Stanisław Kruk i piłka wpadła tuż przy słupku.
Wyrównanie nastąpiło dwie minuty później, kiedy rzut karny wykorzystał Przemysław Stąporski. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter kolejny raz podyktował jedenastkę, tym razem faulowany w polu karnym został zawodnik Pogonii. Znakomitą interwencją popisał się jednak golkiper miejscowych i wciąż było 1-1.
Goście mogą żałować niewykorzystanej sytuacji, tym bardziej że w 76. minucie Jakub Baj pechowo skierował piłkę do własnej bramki i ostatecznie to Transdźwig Stale dopisał trzy punkty.
Gospodarze od pierwszych minut wyglądali zdecydowanie lepiej i w ciągu pierwszych 30. minut wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Kamil Serafin, a jedno trafienie dołożył Kamil Wilk.
Po zmianie stron Filip Krempa trafił do siatki przeciwników, jak się później okazało, był to jedyny gol drugiej drużyny Siarki Tarnobrzeg. W 90. minucie Tomasz Franuszkiewicz przypieczętował okazałe zwycięstwo 4-1.
ŁKS Łowisko z dorobkiem zaledwie trzech punktów zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Tym razem również nie udało im się dopisać nawet jednego punktu, bo o jedną bramkę lepsza okazała się Azalia.
Decydujący gol padł w 77. minucie, kiedy po rzucie wolnym futbolówkę głową do bramki skierował Mateusz Florek.
Pojedynek sąsiadów z ligowej tabeli zakończył się pewnym zwycięstwem drugiej drużyny Stali Stalowa Wola. Wszystkie bramki w tym meczu padły dopiero w drugiej połowie.
W 55. minucie "Stalówkę" na prowadzenie wyprowadził Maciej Wojtak, później dwa razy do siatki trafił jeszcze Mateusz Książek i goście pewnie zwyciężyli 3-0.
Junior Zakrzów po serii porażek na pewno liczył na przełamanie, ostatecznie jednak o wszystkim zdecydowała jedna bramka, którą zdobył Łukasz Szpyra i lepszy w tym meczu okazał się KS Jarocin. Dla gości była to czwarta ligowa przegrana z rzędu.
Stal Gorzyce odnotowała czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonała San Kłyżów 3-1. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 20. minucie, kiedy bramkarza rywali pokonał Przemysław Winiarski. Była to jedyna bramka w pierwszej części tego meczu.
Dwie minuty po zmianie stron rzut karny wykorzystał Przemysław Winiarski i podwyższył na 2-0. W 59. minucie Michał Brak zdobył kontaktową bramkę dla gości. Decydującego gola ustrzelił jednak Michał Bernaś i pogrzebał marzenia Sanu o wyrównaniu.
Gospodarze z Nowej Sarzyny zamykają ligową tabelę i do tej pory nie udało im się zdobyć nawet jednego punktu. W ostatnim meczu lepsza okazała się Olimpia i wygrała 3-1.
W pierwszych minutach Unia Nowa Sarzyna radziła sobie całkiem nieźle i w 20. minucie udało im się wywalczyć rzut karny. Z jedenastu metrów pewnie uderzył Sebastian Gnatek i wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy wynik meczu się nie zmienił.
Gospodarze stworzyli sobie jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale brakowało im skuteczności. Zdecydowanie konkretniejsi w swoich poczynaniach byli piłkarze Olimpii. W 55. minucie po dośrodkowaniu z prawej flanki, piłkę głową do bramki skierował Artur Szado.
Goście na prowadzenie wyszli w 64. minucie, kiedy błędy defensywy Unii wykorzystał Mariusz Szwedo. W 90. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się zawodnik gości i ostatecznie został sfaulowany przez golkipera Unii. Sędzia znów wskazał na wapno, a karnego na bramkę zamienił Kamil Błażejowicz i zamknął wynik tego spotkania.
Czytaj także
2022-09-29 16:55
WIDEO: Stal Gorzyce - Stal Stalowa Wola 0-3 [BRAMKI]
S K 2022-09-29 01:33:41
Takiej gry Sokoła nigdy nie było. Gratulacje dla całej drużyny i trenera. Trzymam kciuki za awans.
ja 2022-09-29 14:23:55
taka gra tylko dzięki temu, ze połowa składu to Unia Nowa Sarzyna
Gość 2022-09-29 19:57:07
Sokół tylko 4 liga
~anonim 2022-09-30 13:28:31
Sokol roxj*****e ta lige z kompletem zwyciestw
Obserwator 2022-10-01 14:49:35
Tak, to prawda, że dużym wzmocnieniem są chłopaki którzy przyszli z Sarzyna, ale w 4 osoby (bo tylu gra w podstawowym składzie) nie jest możliwe wygranie meczu. Cała drużyna Sokoła się bardzo zgrana i trener Chmura ma w czym wybierać i kogo zastąpić w razie gdy któryś z chłopaków nie może zagrać w meczu. Dlatego nie tylko sami piłkarze z Unii ale cały zespół zasługuje na wielkie uznanie w tym sezonie. Zmiana trenera wyszła na dobre i oby udało się awansować do IV ligi. Powodzenia Sokół! :)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.