fot. Strug Tyczyn
Za nami 5. kolejka rzeszowskiej okręgówki. Strug Tyczyn pierwszy raz stracił punkty i zremisował z Włókniarzem Rakszawa, a Iskra Zgłobień dopisała pierwsze trzy punkty w tym sezonie, pokonując na własnym boisku Plantator Nienadówka.
Strug Tyczyn z dorobkiem 13 punktów wciąż pozostaje na pozycji lidera. W ostatniej kolejce na własnym boisku podejmował Włókniarza Rakszawa. Miejscowi mieli doskonałe okazje, aby wyjść na prowadzenie, jednak zmarnowali dwa rzuty karne i ostatecznie w tym spotkaniu kibice nie doczekali się bramek.
Sokół Sokołów Małopolski zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli i do lidera traci tylko jeden punkt. W ostatnim spotkaniu Sokół pokonał Jedność Niechobrz 2-1. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 32. minucie, a na listę strzelców pierwszy raz w tym meczu wpisał się Konrad Panek. Emocji nie brakowało do ostatniej minuty i tuż przed zakończeniem tego spotkania Konrad Panek dołożył drugie trafienie. Goście zdobyli honorową bramkę w doliczonym czasie gry, a na listę strzelców wpisał się Dominik Grzebyk.
KS Zaczernie dopisał trzecie zwycięstwo w tym sezonie i pokonał Sawę Sonina 3-0. Pierwsza odsłona tego spotkania należała do gospodarzy. W 31. minucie do siatki trafił Arkadiusz Guzior, a minutę później prowadzenie podwyższył Kacper Rączka. Około dziesięć minut po zmianie stron KS Zaczernie podwyższył prowadzenie, a bramkarza ponownie pokonał Kacper Rączka.
Sawa w drugiej połowie wyglądała zdecydowanie lepiej i miała kilka dogodnych sytuacji m.in. niewykorzystany rzut karny. Jednak gościom nie udało się zdobyć choćby honorowej bramki, tym bardziej że w 63. minucie czerwoną kartką ukarany został Sławomir Świst.
Druga drużyna Resovii zgromadziła do tej pory 10 punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. W ostatnim meczu "Pasiaki" wygrały drugi raz z rzędu i pokonały beniaminka aż 5-0. Dwie bramki ustrzelił znakomicie spisujący się w tym sezonie Jakub Maćkowiak. Dublet zanotował również napastnik sprowadzony do pierwszoligowej drużyny Hubert Karpiński. Piątą bramkę w 90. minucie dołożył Antoni Piatnoczka i przypieczętował efektowne zwycięstwo Resovii.
-Przyjemnie się patrzyło na chyba najmłodszy zespół w rzeszowskiej klasie okręgowej. Moi podopieczni budowali zgrabne akcje, były sytuacje, strzały i sporo bramek- powiedział trener rezerw Resovii po wygranym meczu.
KS Przybyszówka wygrał kolejne spotkanie i pokonał Orła Wólka Niedźwiedzka 3-1. Od początku tego spotkania nie można było narzekać na nudę, ponieważ akcje szybko przenosiły się z jednego pola karnego pod drugie i oba zespoły miały swoje sytuacje. W 18. minucie dobrze uderzył Przemysław Tomaka i futbolówka wpadła do siatki. W 29. minucie efektowną kontrą popisali się piłkarze z Przybyszówki i Szymon Sokal doprowadził do wyrównania.
Druga połowa toczyła się głównie na połowie gości, którzy dobrze rozgrywali piłkę i konsekwentnie przybliżali się do bramki rywali. Dwie kolejne bramki Przybyszówka ustrzeliła po dośrodkowaniach z rzutu wolnego, a dwukrotnie do siatki trafił Dawid Guzek. Więcej bramek w tym meczu już nie padło i to goście schodzili z murawy w lepszych nastrojach.
Od początku tego spotkania inicjatywę przejęli goście, a gra Błażowianki skupiała się głownie na defensywie. Około 30. minuty arbiter podyktował rzut karny dla Woli Dalszej, jednak z jedenastu metrów spudłował Grzegorz Miś i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron Błażowianka również miała swoje sytuacje, ale znakomicie w bramce spisywał się golkiper przyjezdnych. Otwarcia wyniku doczekaliśmy się w 63. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Grzegorz Miś, a z okolicy 25. metra znakomicie uderzył Piestrak. Pierwszy strzał wybronił jeszcze bramkarz, ale nie miał szans przy dobitce Pawła Adamczyka. Więcej bramek w tym meczu już nie padło i Wola Dalsza wygrała pierwszy raz w tym sezonie.
W starciu beniaminków nie brakowało emocji, ponieważ obie drużyny walczyły o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Ostatecznie Iskra zwyciężyła 5-4 i pierwsze trzy punkty zostały w Zgłobniu. W 6. minucie po interwencji bramkarza gości piłkę do własnej bramki skierował Dawid Szponar. Piłkarze Iskry poszli za ciosem i w 15. minucie dobrą wrzutkę w pole karne posłał Sebastian Sitek, a dobrze głową uderzył Piotr Krawczyk i podwyższył na 2-0.
W 30. minucie goście dobrze rozegrali rzut rożny i gola kontaktowego zdobył Karol Cyrek. Plantator jak najszybciej chciał doprowadzić do wyrównania i tuż przed zakończeniem pierwszej połowy pojawiła się znakomita okazja. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł sie Jakub Oswald i skierował piłkę do siatki. Pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 2-2.
Po zmianie stron goście poszli za ciosem i 49. minucie Jakub Oswald uderzył zza pola karnego i drugi raz w tym meczu wpisał się na listę strzelców. Iskra po kolejnej straconej bramce ruszyła do ataku i kolejną świetną asystą popisał się Sebastian Sitek, a piłkę głową do bramki skierował Adrian Sitek i znów mieliśmy remis.
Iskra poszła za ciosem i kilka minut później gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Piotr Krawczyk, który umieścił piłkę w bramce z bliskiej odległości. W 86. minucie było już 5-3. Z prawej flanki zagrał Krawczyk, a piłkę do siatki skierował Maciej Wilk. Goście dążyli do wyrównania, ale wystarczyło im czasu tylko na bramkę kontaktową, którą w doliczonym czasie gry zdobył Sebastian Nędza.
Beniaminek z Grodziska Dolnego wygrał drugi raz w tym sezonie. Tym razem Grodziszczanka na własnym boisku pokonała Strumyk Malawa 2-1. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek. W 65. minucie Strumyk na prowadzenie wyprowadził Paweł Odrzywolski, a trzy minuty później do wyrównania doprowadził Tomasz Tutka. W 75. minucie do siatki trafił jeszcze Szymon Ryfa i zapewnił beniaminkowi trzy punkty.
Czytaj także
2022-09-14 19:48
Cosmos pewnie pokonał spadkowicza z 4 ligi
2022-09-15 17:09
Mirosław Hajdo: Czeka nas bardzo trudne zadanie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.