Apklan Resovia dopisała kolejny punkt do ligowej tabeli. Rzeszowianie zremisowali na wyjeździe z GKS-em Tychy. Zobaczcie, co po tym meczu powiedział trener Tomasz Grzegorczyk.
- Zważywszy na takie mecze, które były gdzieś tam zagrane przed naszym spotkaniem i widząc tę tabele wiedzieliśmy, że nasza sytuacja nie jest łatwa. Zresztą od początku tego sezonu sytuacja nie jest łatwa, zważywszy na kontuzje. Dzisiaj wiedzieliśmy, że musimy minimum punkt wywieźć, a walczymy o trzy. Tak też weszliśmy w mecz, wiadomo że musieliśmy troszeczkę porotować ze względu na kontuzje, na kartki i dzisiaj tak naprawdę w pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje- powiedział Tomasz Grzegorczyk.
- Straciliśmy znowu bramkę po ładnym uderzeniu, także my albo tracimy bramkę po naszych błędach, wynikających z braku koncentracji lub błędach indywidualnych albo po ładnych gdzieś tam świątecznych bramkach i dzisiaj taką dostaliśmy w pierwszej połowie. Zespół konsekwentnie dążył do tego, żeby stan meczu wyrównać i uważam, że nasza druga połowa była kapitalna, jeszcze bardziej nasza przewaga była widoczna po czerwonej kartce. Dążyliśmy do tej bramki, konsekwentnie realizowaliśmy ten plan na drugą połowę i to odpłaciło nam jedną bramką, szkoda, że nie drugą, bo tych sytuacji było bardzo dużo- kontynuował trener Apklan Resovii.
- Brakuje dalej skuteczności, ale zważywszy na te problemy, które nas dotykają szanujmy ten punkt, wiadomo, że ten zespół jest głodny tak samo ja, jako trener nie miałem jeszcze takiej serii, żeby z ośmiu nie wygrać żadnego. Ten punkt musimy natchnąć w nas jeszcze więcej optymizmu i wiary we własne możliwości- mówił dalej Tomasz Grzegorczyk.
-Dlaczego nie było Rubena Hoogenhouta i jak to jest przygotować zespół bez dwóch podstawowych obrońców?
- No jest taka sytuacja praktycznie bez trzech, bez czterech obrońców, bo Alka Komora nie mamy i być może nie będziemy mieli w tej rundzie i sytuacja jest naprawdę ciężka. Liczyliśmy na to, że Ruben będzie mógł pojechać do Tych, okazało się, że jednak nie jest w stanie i na ile ta jego dolegliwość będzie poważna i będzie odczuwana jeszcze przez niego, tak naprawdę nie wiemy. Moim zdaniem dzisiaj na słowa uznania zasługuję Karol Chuchro i Mateusz Bondarenko bo dali radę.
- Z czego wynika ten dystans w meczach domowych, a wyjazdowych, bo organizacja gry w meczach wyjazdowych jest dużo lepsza, nie czujecie się swojo na Stadionie Miejskim?
- Zgodzę się z Panem, tak naprawdę my jesteśmy za każdym razem gościem, nie mamy możliwości dokonania jakiegokolwiek treningu, rozruchu, dlatego to jest dla nas za każdym razem mecz wyjazdowy i do tej chwili my się na pewno lepiej prezentujemy w meczach wyjazdowych, bo z przebiegu tych ośmiu spotkań przywoziliśmy zawsze gdzieś te punkty poza Sosnowcem i tutaj zgadzam się, że lepiej gramy na wyjazdach.
- Na ostatniej konferencji mówił Pan, że potrzebujecie wzmocnień. Minął tydzień i nie ma niczego, jak to teraz wygląda?
- Nie ma niczego, mam nadzieję, że będzie. Tutaj też liczę, że te transfery zostaną dokonane, bo chyba gołym okiem widać, że nas jest mało. Dzisiaj pojechaliśmy w siedmiu młodzieżowców i to też nie jest łatwa sytuacja, tracąc kolejnych zawodników. Na pewno zarząd i klub musi zrobić wszystko, żeby wzmocnić ten zespół.
Polak 2022-08-29 14:51:33
Pomijając kontuzje, które są częścią sezonu, to ktoś do tej sytuacji doprowadził. Do braków kadrowych, do ściągania zawodników i trenera z przeciętnej, drugoligowej drużyny i innych zapchajdziur (na pewno nie wzmocnień). Kilka lat temu to były WZMOCNIENIA. 75% transferów wchodziło do składu często z hukiem, nie mając sobie równych na danej pozycji.
A teraz? Gdzie napastnicy? Po odejściu Hebla (gdzie pejsy spod tamy tylko o jednym pisały, uzewnętrzniając swoje skryte marzenia) brak rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Brak wszystkiego w grze. Szybkości, świeżości, pomyślunku, stałych fragmentów gry (co to ma w ogóle być??), skuteczności, waleczności. Poza nielicznymi wyjątkami drużyna jest delikatnie mówiąc słaba. Złe transfery, złe
~anonim 2022-08-29 15:02:29
Nie ma się czym emocjonować, wszystko wskazuje na to że decyzja o spadku została podjęta już dawno.
Chwilowo patodeweloperka przystopowała, więc reklama nie jest już potrzebna i trzeba się jakoś sprytnie wycofać z tego interesu. Póki co ucięto finansowanie jak się tylko dało, coś tam uda się odzyskać w ramach pensji prezesowskich, a po spadku będzie idealny pretekst, żeby sobie całkiem odejść. Decyzje zarządu i ruchy transferowe wydają się absurdalne, ale nie są chyba ani przypadkowe, ani nie wynikają z niekompetencji. Dla Grzegorczyka jest tutaj przewidziana konkretna rola, ma służyć jako wentyl bezpieczeństwa i gdy złość kibiców będzie zbyt duża, zostanie pokazowo zwolniony i obwiniony za wszystko. Gorzej dla samego klubu, że taki spadek skończy się najprawdopodobniej koniecznością startu od zera, a nie żadną II ligą przez długi jakich naprodukowano i definitywnie zamknie się temat PCLA, a więc zaczną otwierać się możłiwości zabudowania tych terenów blokami.
Tarot 2022-08-29 15:57:28
Anonim oby tak było jak piszesz, bo przecież po co komu w mieście taki osiedlowy klubik bez kibiców . Przecież wy macie problem uzbierać 100os na wyjazd po wielkiej mobilizacji .. dajcie sobie spokój ..
! 2022-08-29 16:16:32
Największym błędem Resovii było to że się utrzymali !
Dzisiaj by grali u siebie i byłoby ok.
Won!! 2022-08-29 16:23:46
Wy! Pier! Dalaj! Z RZESZOWA!!
Co gość opowiada? 2022-08-29 19:56:56
O czym ten trener mówi? Czy ja oglądałem inny mecz? Czerwona kartka ustawiła ten mecz a po stracie jednego zawodnika Tychy wycofały się zupełnie do obrony Częstochowy. Ale gdyby nie dwa kardynalne błędy ataku Tyszan i jedne wątpliwy spalony to byłoby spokojnie 4:1 dla Tych mimo gry w 10.
To, że resowia poczuła się mocniejsza w grze o jednego więcej to o niczym nie znaczy. gdyby nie czerwona kartka nie ugraliby nawet tego jednego punktu.
resowia jest najgorsza drużyna w tej lidze i gra piłkę na poziomie miejsc spadkowych max środka tabeli 3 ligi. Tyle w temacie. możecie gasić światło.
abraxas 2022-08-30 11:37:04
Dlaczego Antonik nie gra w pierwszym składzie ?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.