fot.Rawlplug Sokół Łańcut
Dziki Warszawa po wczorajszej porażce wzięły się do pracy i wyrównały z Rawlplug Sokołem Łańcut w drugiej rundzie fazy play-off. W dzisiejszym starciu padł wynik 64-76 dla ekipy ze stolicy, co oznacza, że drużyny powróciły do punktu wyjścia. Przeprawa w Warszawie nie będzie łatwa dla łańcucian.
Koszykarze Dzików Warszawa zrewanżowali się w Łańcucie za wczorajszą porażkę z Rawlplug Sokołem Łańcut 76-64 i sprawili, że walka rozpoczyna się od nowa. Goście przeważali przez większość meczu, ale osiem minut przed końcem ekipa z Podkarpacia wyszła na prowadzenie 58-57 i dały nadzieję na wygraną. Jednak nie to było im pisane tym razem. Gospodarzom zdecydowanie zabrakło skuteczności w końcówce spotkania.
Rawlplug Sokół odnotował aż 23 straty przy 16 przeciwnika. Obie drużyny trafiły po siedem "trójek", ale Dziki potrzebowały do tego 24, a ich rywal 34 prób. Przemysław Kuźkow zdobył dla nich 24 punkty, a po drugiej stronie 14 punktów, dziewięć zbiórek i cztery asysty zaliczył Marcin Nowakowski.
Kolejne starcia już w weekend w Warszawie, gdzie “Sokoły” muszą pokazać świetną dyspozycję z fazy zasadniczej sezonu.
Rawlplug Sokół Łańcut - Dziki Warszawa 64-76 (16-22, 11-13, 23-18, 14-23)
Rawlplug Sokół: Nowakowski 14, Szczypiński 11, Załucki 10, Struski 9, Bręk 7, Pisarczyk 7, Czerwonka 4, Lis 2, Kulikowski 0, Wrona 0.
Dziki: Kuźkow 24, Majewski 10, Komenda 8, Nowakowski 8, Szwed 7, Grochowski 6, Kopycki 5, Pamuła 5, Piliszczuk 3.
Diabeł Łańcucki 2022-04-21 10:56:31
Gramy dalej !
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.