Klasa O Rzeszów: Czołówka nie zawiodła, a Strug Tyczyn wrócił na zwycięską ścieżkę [Podsumowanie 23. kolejki]

fot. Strug SZiK Tyczyn

Za nami 23. kolejka klasy O Rzeszów. Drużyny z czołówki nie zawiodły i pewnie dopisały trzy punkty. Strug Tyczyn w końcu przełamał się po ciekawym spotkaniu z beniaminkiem, a w Sokołowie Małopolskim padło aż siedem bramek. Zobaczcie, co jeszcze wydarzyło się w minioną sobotę.

Strug Tyczyn po dwóch porażkach z rzędu w końcu zwyciężył, choć rywal z Woli Dalszej postawił trudne warunki. Trzy punkty udalo się wyszarpać dopiero w 80. minucie po bramce Mateusza Wojtanowskiego. Drużyna z Tyczyna wciąż pozostaje jednak na pozycji wicelidera.

Znakomicie spisujący się Włókniarz Rakszawa odniósł kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem na wyjeździe pokonali drużynę z Wólki Niedźwiedzkiej 3-0. Bramki zespołu gości zdobyli Krystian Halejcio, Volodya Khomik i Dawid Kania. Jest to czwarte zwycięstwo lidera z rzędu, który w rundzie wiosennej nie odnotował żadnej porażki.

KS Zaczernie również bez niespodzianki na własnym stadionie pokonał drużynę Zorzy Trzeboś 3-1. Dla gospodarzy strzelali Krystian Jacek, Kacper Rączka. W doliczonym czasie gry, gdy wydawało się, że wynik meczu już się nie zmieni, jedno trafienie dołożył jeszcze Piotr Piliński, a minutę później honorowego gola dla gości zdobył Mariusz Plizga.

Na nudę nie można było również narzekać w Sokołowie Małopolskim. Sokół zrehabilitował się za poprzednie dwie kolejki i zdemolował drużynę Wisłoka Strzyżów aż 7-0. Hat-trickiem popisał się Patryk Sobuś, dublet zanotował Michał Uram, a po jednym trafieniu dołożyli jeszcze Konrad Panek i Kamil Wilk. W efektownym zwycięstwie na pewno pomogła gospodarzom czerwona kartka pokazana zawodnikowi Wisłoka już w 10. minucie.

Rezerwy Stali Rzeszów zajmują obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli. Po bramce z rzutu karnego Victora Guedesa pokonali Jedność Niechobrz 1-0. Dla drużyny gospodarzy była to piąta ligowa porażka z rzędu.

W Stobiernej kibice mogli zobaczyć cztery bramki. Gospodarze zremisowali z KS Przybyszówka 2-2.

Wynik spotkania już w 5 minucie otworzył Adrian Wołoch, gracze KS Stobierna jednak szybko wzięli się za odrabianie strat i już minutę później doprowadzili do wyrównania za sprawą Tomasza Walata. Mecz nabierał tępa i już w 8. minucie Szymon Sokal trafił do siatki i ponownie wyprowadził zespół gości na prowadzenie. Gracze ze Stobiernej doprowadzili do wyrównania, w doliczonym czasie gry a ostatniego gola w tym meczu zdobył Krystian Rembisz.

Rezerwy Resovii wygrały 2-1 z Sawą Sonina. Bramki dla drużyny z Rzeszowa zdobyli Adam Ziemnicki i Norbert Florek. Honorowe trafienie dla gospodarzy dorzucił Grzegorz Słonina z rzutu karnego.

W innym meczu Strumyk Malawa przegrał z zajmującym przedostatnie miejsce w tabeli GKS-em Aramix Niebylec. W meczu emocji nie brakowało i do końca oglądaliśmy zacięte spotkanie. Wynik spotkania otworzył w 15. minucie Grzegorz Sołtys i do przerwy drużyna z Niebylca pozostawała na prowadzeniu. Kolejne trafienia dołożyli jeszcze Kamil Barć i Kacper Gruba. Mimo dwóch bramek zdobytych ze strony Strumyka to drużyna Aramixu Niebylec mogła cieszyć się ze zwycięstwa 3-2.

Mecz Grunwaldu Budziwój z Błażowianką Błażowa nie odbył się z powodu złego stanu boiska w Budziwoju.