Konrad Domoń po osiemnastu latach opuścił szeregi Resovii. 35-latek w meczu ze Skrą Częstochowa wystąpił w "Pasiaku" po raz ostatni. W sumie rozegrał 416 w barwach Resovii. Przeczytajcie wywiad z żywą legendą klubu z ul. Wyspiańskiego 22.
- Konrad jesteś jednym z nielicznych zawodników, który przeszedł drogę z Resovią od 3 do 1 ligi. Marzyłeś kiedykolwiek, że "Pasiaki" mogą zajść tak wysoko?
- Witam wszystkich! Tak naprawdę to droga od 4 do 1 ligi. W czasach kiedy wchodziłem w seniorska piłkę to wyglądało zupełnie inaczej niż w chwili obecnej. Wtedy piłka podkarpacka to był taki piłkarski zaścianek. Dopiero od kilku lat jest o niej głośniej poprzez kluby, które uzyskały awans na szczebel centralny. Między innymi Resovia po awansach najpierw do 2 ligi, a później do 1 została bardziej rozpoznawalna w całej Polsce.
Myślę, że ogólnie poziom podkarpackiej piłki z roku na rok się podnosi. Natomiast jeśli chodzi o to czy marzyłem, że Resovia zajdzie tak wysoko to muszę powiedzieć, że w głębi serca tak. Resovii życzyłem i będę życzył zawsze jak najlepiej i chciałbym żeby kiedyś awansowała do ekstraklasy. Wiem ze to są tylko słowa, ale marzyć zawsze można. Nikt się nie spodziewał ze Resovia awansuje to 1 ligi, a jak widać jest w niej i radzi sobie całkiem dobrze.
- Całą dotychczasową karierę byłeś związany z Resovią. Nie było ofert z innych klubów czy zawsze Resovia była u Ciebie na pierwszym miejscu i inne oferty odrzucałeś?
- Tak jak wspomniałeś. Do tej pory cała moja przygoda z piłka była związana z Resovia. Miałem oferty z z innych klubów, ale tak się życie potoczyło, że zawsze zostawałem w Resovii.
- Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że o mały włos nie opuściłeś "Pasiaków"?
- Kilka lat temu była taka sytuacja, że Konrad Domoń odchodzi z Resovii. Jednak ludzie, którzy życzyli mi dobrze zrobili wszystko żebym został za co im bardzo dziękuje.
- Po 18 latach przestajesz być zawodników Resovii. Co czujesz w takim momencie?
- Na pewno nie jest to miłe uczucie rozstawać się po tylu latach spędzonych w klubie, bo tak na prawdę poświęciłem całe swoje życie dla tego klubu. Zaczynałem przygodę z piłka jak dobrze pamietam w wieku 6 lub 7 lat.
- Czyja to decyzja, że opuszczasz szeregi pierwszoligowej Resovii? Twoja czy klubu?
- Jest to decyzja klubu.
- Były prowadzone jakieś rozmowy na temat Twojego pozostania w Resovii czy w ogóle nie było takiej opcji?
- Zostałem zaproszony na spotkanie z działaczami klubu na owym spotkaniu poinformowali mnie, że z końcem grudnia kończy mi się umowa z Resovią i nie zostanie przedłużona.
- Rok 2021 jest dla Ciebie bardzo pechowy, bo przez cały ten czas zmagasz się z kontuzją. Jak teraz wygląda Twoja sytuacja zdrowotna?
- Jestem dziewięć miesięcy po operacji, a dokładnie zabieg miałem 10 marca. Jeśli chodzi o moje zdrowie wszyskto idzie ku dobremu i od nowego roku będę chciał zacząć normalnie się przygotowywać z inną drużyną, bo chciałbym jeszcze pograć w piłkę. Po to zresztą robiłem ten zabieg, żeby wrócić na boisko.
- Czyli to nie koniec Twojej kariery piłkarskiej. Będziesz szukał klubu w nizszej klasie rozgrywkowej? Mówi się o m.in. zainteresowaniu KS Wiązownica Twoją osobą. Są jakieś jeszcze oferty?
- Tak jak wspomniałem wyżej nie jest to koniec mojej przygody z piłka. Będę chciał dalej grać. Mam oferty, ale nie spieszę się z podjęciem jakiejś decyzji. Mam na to czas.
- Jesteś z jednym trenerów w SMS Resovia. Czy teraz będziesz kładł szczególny nacisk na karierę trenerską?
- Od awansu Resovii do Fortuna 1 ligi nie jestem trenerem w SMS Resovia Rzeszów.
- Dlaczego i jakie znaczenie miał awans do 1 ligi?
- Po awansie do 1 ligi każdy zawodnik który pracował dodatkowo musiał zrezygnować z pracy ponieważ ciężko byłoby pogodzić pracę z treningami.
- Planujesz po karierze zostać trenerem?
- Jest to jedna z możliwości, na pewno będę chciał zostać przy sporcie.
- Przez 18 lat współpracowałeś z wieloma szkoleniowcami. Który z nich zrobił na Tobie największe wrażenie oraz dlaczego?
- Nie chciałbym wyróżniac jednej osoby, więc odpowiem dyplomatycznie. Od każdego ze szkoleniowców czegoś się nauczyłem.
- Również spotkałeś się z wieloma piłkarzami. Kto według Ciebie wpłynął najbardziej na korzystne wyniki w ekipie "Pasiaków"?
- Myślę, że każdy zawodnik, który przebywał w szatni Resovii miał mniejszy lub większy wkład w to gdzie Resovia jest w tym momencie. Piłka nożna jest gra zespołowa. Nie ma jednostek i indywidualności, bo liczy się drużyna.
- Przestałeś być zawodnikiem Resovii, ale czy wciąż będziesz wspierał klub tym razem z wysokości trybun?
- Niestety nie jest mi dane być już częścią drużyny Resovii i tak jak wspominałem wcześniej Resovii będę życzył jak najlepiej. Jeśli tylko będzie czas postaram się bywać na meczach.
- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia oraz koniec roku. W tym czasie wszyscy składają sobie życzenia. Czego życzyć Tobie?
- Na pewno jak najwięcej zdrowia, bo jeśli zdrowie będzie to o resztę się nie martwię.
Rozmawiał: Maciej Decowski-Niemiec
Czytaj także
2021-12-09 16:12
Pierwsze wzmocnienie Resovii w zimowym okienku transferowym!
2021-12-09 17:05
Brazylijski pomocnik odszedł z Motoru
2021-12-09 19:34
Karpaty Krosno rozpoczynają rekrutację do LOMS!
2021-12-10 20:33
Stal Mielec ograła beniaminka! Rafał Strączek show!
2021-12-11 12:20
Resovia testuje piłkarza z 3 ligi
2021-12-11 12:48
Resovia pokonała Wólczankę w sparingu. Obie ekipy testowały graczy
2021-12-11 12:51
Dziewięć sparingów "Stalówki" w zimie
2022-01-12 10:23
Były piłkarz Resovii trenuje z Orłem Przeworsk
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.