
- Kolejny przeciwnik, który na mecz z nami całkowicie zmienił ustawienie. GKS Bełchatów zagrał bardzo defensywnie przez co strategia, która była przygotowana nie do końca optymalnie wypaliła. Chcieliśmy przede wszystkim budować ataki przez środek i musieliśmy to skoncentrować. Duży szacunek dla sztabu szkoleniowego, który zastosował analizę na żywo, analizę wideo i przedstawił fajne wnioski drużynie. Dzięki temu mieliśmy dużą łatwość w tym do czego będziemy dążyć w drugiej połowie - powiedział Daniel Myślwiec, trener Stali Rzeszów.
- Po przerwie szybko otworzyliśmy wynik i przeciwnik musiał się bardziej otworzyć, a dzięki temu mogliśmy nabierać z każdą minutą wiatru w żagle. Jedyne czego możemy żałować to niskiej zdobyczy bramkowej, ale to i tak nie ma żadnego znaczenia, bo dopisaliśmy kolejne trzy punkty do naszego dorobku - dodał.
Mecze 2 ligi możesz obstawiać w Fortunie. Zagraj bez ryzyka za 600 zł
- Patrząc na to, co się dzieje w drużynie mogę tylko zapewnić, że piłkarze są głodni i chcą więcej. Chwała im za to.- Ciężko wymagać szybszej gry, bo samo przyspieszenie podania czy szybsze bieganie wcale nie stworzy przewagi. Kluczem jest wychwycenie, który piłkarz w naszym systemie jest wolny i to było utrudnione ze względu na strategię, bo nastawialiśmy się na inne ustawienie. Stąd może takie odczucie, że tempo gry było wolne. Myślę, że na tym polega piłka żebyśmy my jako sztab wychwytywali to wcześniej i mogli skorygować - powiedział Daniel Myśliwiec.
- Ten mecz był podobny do spotkania z Olimpią Elbląg, która zagrała innym systemem niż zwykle, też 5-4-1, i dokładnie tak samo chciała zatrzymać naszych piłkarzy. Tamte stracone dwa punkty przełożyły się na to, że mieliśmy kolejną porcję wiadomości i informacji, które możemy teraz wykorzystać i nie tracić punktów. Dzięki temu nie straciliśmy punktów dzisiaj.