fot. Robert Skalski Fotografia
Piłkarze PGE Stali Mielec mogą się już skupić na lidze. Podopieczni Adama Majewskiego przegrali dziś z Wisłą Kraków i tym samym odpadli z Fortuna Pucharu Polski.
Od początku spotkania lepiej prezentowali się piłkarze Wisły Kraków, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. Przyjezdni mieli swoje okazje, jednak nie potrafili ich zamienić na gole. Z czasem także do głosu doszła PGE Stal Mielec, która także starała się zagrozić bramce "Białej Gwiazdy". Szanse mieli m.in. Adrian Szczutowski oraz Dawid Kort, ale futbokówka w obu przypadkach szybowała nad poprzeczką.
Podopieczni Adama Majewskiego nie zatrzymywali się, ale brakowało skuteczności. To się zemściło, bowiem Wisła w 20. minucie objęła prowadzenie, a bramkę zdobył Mateusz Młyński, który wykorzystał dogranie Yawa Yeboaha. Przyjezdni dostali wiatru w żagle i po chwili wygrywali już 2-0, a tym razem z gola cieszył się Serafin Szota.
Mielczanie nie mieli szczęścia, bowiem na domiar złego, czerwoną kartkę ujrzał Kamil Kościelny, który uderzył łokciem rywala i Stal miała problem. "Biało-niebiescy" jednak nie poddawali się i cały czas walczyli o korzystny rezultat. Więcej z gry miała Wisła, która częściej była przy piłce i atakowała. Dobrze w bramce tego dnia spisywał się Damian Primel, który często ratował swój zespół z opresji.
Stal próbowała nawiązać walkę z ekipą z Krakowa, jednak niestety gra w osłabieniu robiła swoje. Po zmianie stron, "Biała Gwiazda" nadal była stroną przeważającą, co nie uszczęśliwiało fanów drużyny z Mielca. Drużyna dowodzona przez Adama Majewskiego nie poddawała się i w końcu dopięła swego. Gospodarze kontakt złapali w 69. minucie, po tym jak Jan Kliment skierował piłkę do własnej bramki
Radość "biało-niebieskich" nie trwała jednak zbyt długo, bowiem po chwili Wisła otrzymała rzut karny za faul na Yawie Yeboahu. Sprawiedliwość postanowił wymierzyć sam poszkowdowany i zespół z Mielca przegrywał 3-1. Goście nie zatrzymywali się i w kolejnych minutach wciąż atakowali. Mimo naporu podopiecznych Adriana Guly, więcej goli już nie padło i z awansu do kolejnej rundy cieszył się zespół z Krakowa.
PGE Stal Mielec - Wisła Kraków 1-3 (0-2)
0-1 Mateusz Młyński (20)
0-2 Serafin Szota (24)
1-2 Jan Kliment (69-samobójcza)
1-3 Yaw Yeboah (73-rzut karny)
PGE Stal Mielec: Damian Primel - Konrad Wrzesiński (67. Łukasz Seweryn), Kamil Kościelny, Bożidar Czorbadżijski, Marcin Flis, Albin Granlund - Kacper Sadłocha, Maciej Urbańczyk (46. Grzegorz Tomasiewicz), Dawid Kort (77. Konrad Guca), Koki Hinokio (63. Maciej Jankowski) - Adrian Szczutowski (63. Maksymilian Sitek)
Wisła Kraków: Mikołaj Biegański - Konrad Gruszkowski (89. Dawid Szot), Serafin Szota, Maciej Sadlok, Matěj Hanousek - Yaw Yeboah (74. Dor Hugi), Aschraf El Mahdioui (82. Patryk Plewka), Gieorgij Żukow, Michal Škvarka (74. Stefan Savić), Mateusz Młyński (82. Piotr Starzyński) - Jan Kliment
Żółta kartka: Yeboah
Czerwona kartka: Kamil Kościelny (26-faul taktyczny)
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)
Czytaj także
2021-09-22 21:32
Zapachniało niespodzianką przy Hetmańskiej 69!
2021-09-22 21:55
KSZO pozyskało piłkarza z 1 ligi
2021-09-22 23:18
Piłkarz Wisłoki zagra w zielonogórskiej A klasie
Mielczanin 2021-09-22 23:34:28
Mierny występ grajków z Mielca. Wstyd na całą Polskę. Żaden z tych grajków nie zarobiłby na skę ryżu w normalnym klubie. Majewski ze swoimi decyzjami powinien prowadzić klubik w A klasie.
Szczutowski i Sadłocha przebili nawet Zjawinskiego. O reszcie nawet nie wspomnę
kadra 2021-09-23 12:36:17
nie ma zmiennków, meczy pokazał wszystko, Primel jedynie na plus
stw 2021-09-23 15:29:36
biedne mielcocki znowu w beret wyłapali ,ale hej - po skisniały blask
~anonim 2021-09-23 16:56:00
młyn wypełniony w całości hehe i tu jest ekstraklasa pytam się dla kogo żenada
Szcz 2021-09-24 15:46:51
stw co tam w 4 lidze cieciu?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.