fot. Patryk Górecki
Piłkarze reprezentacji Polski zgodnie z planem wygrali na PGE Narodowym. Podopieczni Paulo Sousy okazali się lepsi od Albani, która postawiła "biało-czerwonym" trudne warunki.
Od początku na murawie lepiej prezentowała się reprezentacja Polski, która częściej starała się atakować. Aktywny z przodu był Robert Lewandowski, który od pierwszych minut polował na gole. Popularny "Lewy" dopiął swego w 12. minucie. Jakub Moder wrzucał w pole karne, a tam odnalazł się Kamil Glik, który następnie wypatrzył snajpera Bayernu Monachium, a ten głową umieścił piłkę w siatce.
"Biało-czerwoni" ani myśleli się zatrzymywąć i szybko rozpoczęli poszukiwania trafienia numer dwa. Podopieczni Paulo Sousy napierali, jednak Albania mądrze grała w obronie i skutecznie odpierała ataki Polski. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, jednak nie potrafili znaleźć sposobu na ekipę Edoardo Reji.
Z czasem Albania mocniej przycisnęła, a efektem tego był gol dla niej. Ten padł konkretnie w 25. minucie, a jego autorem był Sokol Cikallesi. Napastnik przejął piłkę w "szensastce", a następnie pokonał Wojciecha Szczęsnego. Goście dostali wiatru w żagle i szybko rozpoczęli poszukiwania bramki numer dwa.
Albańczycy zaczęli się rozkręcać i coraz bardziej zagrażać Szczęsnemu, który jednak stanął na wysokości zadania i uchronił zespół Polski od utraty gola. "Biało-czerwoni" cierpliwie czekali, a przede wszystkim skutecznie odpierali ataki miejscowych. Bardzo dobrze w bramce spisywał się także golkiper Juventusu, który był tego dnia pewnym punktem reprezentacji Polski.
Z czasem podopieczni Paulo Sousy zaczęli się rozkręcać i rzutem na taśmę przed przerwą, odzyskali prowadzenie, a w polu karnym świetnie odnalazł się Adam Buksa, który bez większych problemów pokonał bramkarza Albanii. Na przerwę w lepszych humorach schodzili Polacy, którzy jednak nie zamierzali na tym poprzestawać.
Po zmianie stron, nadal atakowali "biało-czerwoni", którzy mieli więcej z gry, a przede wszystkim byli konkretniejsi. Polska w 54. minucie podwyższyła na 3-1. Lewandowski przedarł się w polu karnym, a następnie wypracował sobie pozycję, po czym zagrał do Grzegorza Krychowiaka, który dopełnił formalności i umieścił piłkę w siatce.
Albania w kolejnych minutach coraz śmielej sobie zaczęła poczynać, a "biało-czerwoni" skupili się na defensywie. Goście napsuli reprezentacji Polski sporo krwi, a emocji na boisku nie brakowało. W 68. minucie mogło być już po meczu. Robert Lewandowski świetnie odnalazł się w "szesnastce" i tylko dopełnił formalności, ale arbiter dopatrzył się spalonego.
Goście cały czas szukali sposobu na Polskę, która miała dwubramkową zaliczkę. Albańczycy nie zatrzymywali się i cały czas atakowali, ale brakowało skuteczności. "Biało-czerwoni" w 89. minucie strzelili gola na 4-1. Jego autorem był Karol Linetty, który popisał się pięknym uderzeniem, po którym piłka jeszcze odbiła się od poprzeczki.
Polska - Albania 4-1 (2-1)
1-0 Robert Lewandowski (12)
1-1Sokol Çikalleshi (25)
2-1 Adam Buksa (44)
3-1 Grzegorz Krychowiak (54)
4-1 Karol Linetty (89)
Polska: Szczęsny – Bereszynski (33. Dawidowicz), Glik, Bednarek, Rybus (81. Puchacz) – Frankowski (62. Linetty), Moder, Krychowiak, Jóźwiak – Buksa (81. Świderski), Lewandowski
Albania: Beriša – Ismajli, Djimsiti, Kumbulla – Hysaj, Bare, Gjasula, Traši (67. Roši) – Abraši (74. Çekiçi), Manaj (68. Balaj) – Cikalleši (83. Uzuni)
Żółte kartki: Świderski, Bednarek - Abrashi, Bare, Hysaj, Gjasula, Manaj
Sędziował: Maurizio Mariani (Włochy)
Widzów: 38 254
Czytaj także
2021-09-01 23:22
Kolejny remis "Izolacji"
2021-09-02 11:10
Zobacz gola bramkarza w 4 lidze podkarpackiej [WIDEO]
2021-09-02 11:48
Developres Rzeszów zagra dwa sparingi z Radomką Radom
2021-09-02 12:04
KS Developres Rzeszów będzie miał drugą drużynę
2021-09-02 19:59
Młody bramkarz zgłoszony przez Resovię
2021-09-02 23:45
Asseco Resovia na remis z Czarnymi Radom
2021-09-03 13:21
Stal Mielec pokonała w sparingu Bruk-Bet Termalicę Nieciecza
2021-09-04 07:56
4 liga: Lider z Igloopolem, Sokół jedzie do Wiśniowej
2021-09-04 08:43
3 liga: Korona jedzie do Krakowa, Siarka zagra u siebie z Wólczanką
2021-09-04 08:59
Młody pomocnik zgłoszony przez Stal Rzeszów
TylkoZKS 2021-09-03 00:21:37
Na Narodowy tylko kibole! Piłka nożna dla kiboli! Musi być doping.
~anonim 2021-09-03 11:40:46
Dokladnie.jak sie oglada te mecze i widzi ta publike to zal sciska serducho.Nie ma odpuszczania kadry bo to niczemu niesluzy.Walczyc o pule biletow dla kibicow ultras albo niech Legia bierze sprawy w swoje rece bo tego nieda sie ogladac i sluchac.Jest nowy prezes wiec zaczynac rozmowy od nowa.Rudy zniszczyl doping na kadrze i o to mu chodziło od samego poczatku.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.