Siarka Tarnobrzeg po raz drugi w tym sezonie przegrała z Koroną II Kielce. (fot. Marek Jedynak)
Siarka Tarnobrzeg niespodziewanie przegrała z Koroną II Kielce 1-2. Goście wciąż mają matematyczne szanse na utrzymanie w 3 lidze.
W pierwszej części gry nie padły żadne bramki, choć doskonałą okazję miał Mateusz Janeczko. Był to jego 100. występ w barwach Siarki Tarnobrzeg i przed meczem otrzymał specjalnie dedykowaną koszulkę.
Osiem minut po zmianie stron piłkarze Korony II Kielce wyszli na prowadzenie. Miłosz Strzeboński minął zwodem Kacpra Józefiaka i nie ma problemów z pokonaniem Macieja Kowala. W 63. minucie było już 2-0 dla gości. Tym razem na listę strzelców wpisał się Dawid Lisowski.
Sześć minut później piłkarze Sławomira Majaka zdobyli bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Kacper Józefiak. Później "Siarkowcy" mieli zdecydowaną przewagę, ale nie udało im się doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie Siarka Tarnobrzeg przegrała 1-2, co ciekawe to już druga porażka w tym sezonie z rezerwami Korony Kielce. W rundzie jesiennej tarnobrzeżanie ulegli im 1-4.
Korona II Kielce wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie w 3 lidze, ale jeśli Podlasie zdobędzie jakiś punkt w starciu z ŁKS-em Probudex Łagów to rezerwy zespołu z Kielc spadną do 4 ligi.
- Bardzo dobry mecz w wykonaniu naszego zespołu. Przez większość spotkania przeważaliśmy na boisku i prowadziliśmy grę na połowie przeciwnika. Budowaliśmy akcję po których wiele razy dośrodkowywaliśmy w pole karne Siarki, ale brakowało nam wykończenia w sytuacjach strzeleckich. Po prostym błędzie przy wyprowadzeniu futbolówki mogliśmy stracić bramkę, ale na całe szczęście gospodarze nie potrafili wykorzystać tej okazji - podsumował mecz Marek Mierzwa.
- Po przerwie wyszliśmy na murawę jeszcze bardziej zmotywowani i strzeliliśmy dwa piękne gole. Rywale zanotowali trafienie kontaktowe po stałym fragmencie gry. Po tym mogliśmy zakończyć spotkanie zdobywając kolejną bramkę po akcji Strzebońskiego z Jopkiewiczem, ale strzał Jopiego z okolicy sześciu metrów fenomenalnie obronił golkiper przeciwnika. Według mnie odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo i cieszy mnie fakt, że nasi zawodnicy coraz lepiej rozumieją założenia taktyczne, dzięki czemu widzimy efekty. Jedynie szkoda, że sezon się już kończy, ale trzeba pamiętać, że nasz skład jest mocno przebudowany - zakończył szkoleniowiec Korony II Kielce.
0-1 Miłosz Strzeboński (53)
0-2 Dawid Lisowski (63)
1-2 Kacper Józefiak (69)
Siarka Tarnobrzeg:
Kowal - Duda, Józefiak, Sulkowski - Kowalik, Zmarzlik (60. D'Apollonio), Rogala, Skrzypek (70. Orzechowski) - Krempa (80. Paczocha), Bałdyga, Janeczko
Korona II Kielce:
Sandach - Kiełb (65. R. Turek), Kośmicki, Dziubek, Bujak (75. Świtowski) - Zwoźny (65. Zawadzki), Słabosz, Lisowski (70. K. Turek), Strzeboński - Jopkiewicz, Bielka (75. Majewski)
~anonim 2021-06-06 09:23:13
Korona II się utrzyma
4 liga 2021-06-06 13:07:22
Prezes Siarki prowadzi ten klub do pewnego awansu
rowerek 2021-06-06 17:51:20
żadna niespodzianka tak miało być jeden z kibiców na meczu krzyknoł do piłkarzy jak puściliście mecz to chociaż oddajcie za bilety reakcja piłkarzy siarki głupawe uśmieszki od razu było widać że mecz ustawiony,może korona sie jeszcze utrzyma
KSS 2021-06-06 19:23:01
Siarka gra już o pietruszkę, Korona II z nożem na gardle, mogło wkraść się rozluźnienie, lepiej Koroniarze niż Wiązownica w tej lidze-takie jest moje zdanie.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.