fot. Materiały Prasowe PGNiG Superligi kobiet
Eurobud JKS Jarosław nie będzie miło wspominał meczu z KPR Gminy Kobierzyce. Szczypiornistki z Podkarpacia dzielnie walczyły, jednak w karnych przegrały z ekipą gości.
Szczypiornistki Eurobud JKS-u Jarosław dobrze weszły w mecz i w ciągu dwóch minut dwukrotnie punktowały, a na listę strzelców wpisały się Aleksandra Zimny oraz Katarzyna Kozimur. Bramkę kontaktową szybko jednak zdobyła Mariola Wiertelak. Po świetnym podaniu bramkarki Karoliny Szczurek do Julii Pietras, prowadzenie powróciło do dwóch punktów.
Skrzydłowa zapisała na koncie "czarno-niebieskich" jeszcze jedną bramkę. Dwa rzuty Kingi Jakubowskiej nie przybliżyły "Kobierek" do rozpędzonych jarosławianek, które kontrolowały przebieg meczu. Przy stanie 7-3 Edyta Majdzińska poprosiła o czas dla swojego zespołu. Po przerwie, obrona rzutu karnego przez Karolinę Szczurek i punktowe akcje Katarzyny Kozimur, Valentiny Nestsiaruk i Aleksandry Zimny pozwoliły na wypracowanie jeszcze większej przewagi.
Złą passę Kobierek przerwała obrotowa Zuzanna Ważna dwukrotnie punktując. Przy pięciopunktowej przewadze, szkoleniowiec gospodyń Reidar Moistad przerwał grę w celu przekazania swoim podopiecznym cennych uwag. Zawodniczki z Jarosławia dołożyły po czasie jeszcze dwie bramki. Małgorzata Buklarewicz i Natalia Janas poprawiły wynik zespołu z Kobierzyc, ale po kolejnym już dobrym podaniu na skrzydło, Julia Pietras zdobyła 15. bramkę dla swojego zespołu.
Zespół z Kobierzyc, na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy, za sprawą rzutu Kingi Jakubowskiej, zbliżył się do "czarno-niebieskich" na trzy punkty. Po nerwowej grze w końcówce, nie udało się żadnej z drużyn zdobyć bramki i przy takim wyniku zawodniczki zeszły z boiska na przerwę. Druga część meczu rozpoczęła się od błędów. Ostatecznie, szansę na 16. punkt wykorzystały gospodynie.
"Kobierki" zmniejszyły dystans punktowy do trzech oczek. Akcje Aleksandry Zimny i Katarzyny Kozimur oraz zmiana w jarosławskiej bramce, zakończona finalnie udaną obroną rzutu karnego przez Małgorzatę Ciąćkę, uspokoiły grę gospodyń, które w niespełna pięć minut odbudowały prowadzenie.
Kinga Jakubowska, liderka zespołu z Kobierzyc, swoją dobrą grą i znalezieniem sposobu na jarosławską defensywę, przyczyniła się do niemal całkowitej utraty przewagi wypracowanej przez "czarno-niebieskie". Na niespełna dziesięć minut przed zakończeniem spotkania, przyjezdne traciły już tylko jedną bramkę. Zwiastowało to emocjonującą końcówkę, a zwycięzca meczu ciągle pozostawał niewiadomą.
O punkt lepsze do 58. minuty były gospodynie. Po błędzie jarosławianek, Mariola Wiertelak umieściła piłkę w pustej bramce, a Kobierki wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Natychmiastowa odpowiedź z drugiej linii Aleksandry Zimny dała remis. Dzięki obronie Karoliny Szczurek, o końcowym wyniku zadecydowały rzuty karne. Zwycięzcę wyłoniła druga seria rzutów karnych, w których lepsze okazały się przyjezdne.
Eurobud JKS Jarosław - KPR Gminy Kobierzyce 27-27 (15-12) k. 4-5
Eurobud JKS Jarosław: Szczurek, Ciąćka – Matuszczyk 3, Nestsiaruk 7, Pietras 6, Zimny 6, Żukowska 1, Kozimur 4, Guziewicz, Donets, Mikosz, Strózik, Parandii
KPR Gminy Kobierzyce: Kowalczyk, Zima – Jakubowska 11, Tomczyk 1, Buklarewicz 2, Janas 4, Wiertelak 3, Ważna 5, Ivanović 1, Mokrzka, Ilnicka, Kucharska, Koprowska, Despodovska, Wicik, Michalak
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
Don Cicio 2021-05-18 04:19:30
Co za łajza to pisala?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.