2020-12-17 22:42:00

Leszek Janiczak zrezygnował z pracy w Hutniku Kraków. Kto będzie jego następcą?

Kto będzie następcą Leszka Janiczaka w Hutniku Kraków? (fot. archiwum)
Kto będzie następcą Leszka Janiczaka w Hutniku Kraków? (fot. archiwum)
Leszek Janiczak zrezygnował z pracy w drugoligowym Hutniku Kraków. Na treningu ekipy z Suchych Stawów był obecny Szymon Grabowski. Czy poprowadzi on ekipę z Nowej Huty?
 
W dniu dzisiejszym Hutnik Kraków zagrał posezonowy sparing wewnętrzny. Drużyna żółtych pokonała drużynę białych 4-1. Wszystkie bramki dla zwycięzców zdobyl Szymon Hajduk, dla drugiej drużyny gola strzelił gracz testowany. Po tych zajęciach z pracy w drugoligowcu zrezygnował Leszek Janiczak.
 
- Dzisiaj po 4 latach i 68 dniach poprowadziłem ostatni trening pierwszej drużyny Dumy Nowej Huty, z którą przebyłem długą, ale niezapomnianą drogę. Przeżyliśmy momenty trudne, zarówno pod względem sportowym jak i finansowym. Znacznie więcej było jednak tych szczęśliwych, które na zawsze będą zapisane w kartach historii klubu, jak i w mojej pamięci. Dla mnie jako trenera i jako człowieka był to piękny czas, w którym udało się osiągnąć wiele sukcesów - napisał Leszek Janiczak na swoim facebooku.
 
Na zajęciach obecny był Szymon Grabowski. 39-latek przyglądał się tej grze z boku. Czy zostanie nowym opiekunem Hutnika? Raczej nie, bo ma lepszą ofertę od innej drużyny z 2 ligi.
 
Grabowski ma za sobą przedziwny rok. Najpierw awansował z "Pasiakami" do Fortuna 1 ligi, a później został zwolniony. Następnie wrócił do roli szkoleniowca drużyny z Rzeszowa. Ostatecznie 25 listopada definitywnie pożegnał się z pracą w ekipie pierwszoligowej Resovii.
 
Hutnik po rundzie jesiennej zajmuje ostatnie miejsce w tabeli 2 ligi. Ekipa z Nowej Huty zdobyła zaledwie 13 punktów w 17 meczach. W ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Sokołem Ostróda 0-3. Jednak do bezpieczniej strefy tracą zaledwie trzy "oczka". W rundzie wiosennej większość meczów zagrają na własnym obiekcie.
 
- Dziękuję wiernym kibicom i tym wszystkim, którzy byli po naszej stronie i wspierali nas nie tylko w dobrych, ale przede wszystkim w trudnych momentach. Na zakończenie chciałem życzyć powodzenia nowemu trenerowi. Mam nadzieję, że będzie mu dane tworzyć kolejne sukcesy klubu, który na to ogromnie zasługuje. Ja zawsze dawałem z siebie wszystko i wszelkie moje działania i decyzje były podejmowane dla dobra zespołu, klubu i całej społeczności Dumy Nowej Huty - zakończył swój emocjonalny wpis 55-letni były już opiekun Hutnika.

Czytaj także

Komentarze (16)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.