fot. Anna Jajkiewicz/PGE Stal Mielec
Mielczanie w minionej kolejce pokazali charakter i z ciężkiego terenu w Lubinie przywieźli cenny punkt. Teraz jednak podopieczni Leszka Ojrzyńskiego będą chcieli pójść za ciosem i wygrać, szczególnie że grają u siebie.
PGE Stal Mielec w sobotnie popołudnie na stadionie przy ulicy Solskiego 1, powalczy o kolejne punkty w PKO Ekstraklasie. Biało-niebiescy 11 listopada ogłosili, że nowy trenerem został Leszek Ojrzyński, doskonale znany opiekun w piłkarskiej elicie. Zadebiutował on na ławce podkarpackiego zespołu w minionej kolejce, a ten ugrał oczko z Zagłębiem Lubin.
Punkt ten, tym lepiej smakuje, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że mielczanie przegrywali już 2-0, po bramkach Kacpra Chodyny i Sasy Balicia. Stal pokazała jednak ogromny charakter. Najpierw drużyna z Podkarpacia zdobyła kontaktową bramkę w 37. minucie, za sprawą Macieja Domańskiego. Tuż po przerwie natomiast, wyrównał przepięknym uderzeniem Petteri Forsell.
Nasz jedyny przedstawiciel na najwyższym szczeblu ligowym w Polsce, z pewnością będzie chciał pójść za ciosem i wygrać. Rywalem drużyny z Mielca będzie Jagiellonia Białystok, która w minonej kolejce koncertowo zagrała z Wisłą Płock. Humory drużynie z Podlasia więc dopisują, choć Stal z pewnością będzie chciała je popsuć w sobotę.
Trenerem zespołu z Białegostoku jest doskonale znany na Podkarpaciu Bogdan Zając. Będzie to więc dla niego szczególny mecz, bowiem wraca na "Podkarpacką Ziemię". Obie drużyny po raz ostatni grały ze sobą ponad 27 lat temu. Mielczanie z miłą chęcią powtórzyliby ostatni wynik, bowiem wtedy Stal wygrała na wyjeżdzie aż 0-5. Hat-tricka ustrzelił Andrzej Jaskot, a ponadto po bramce dołożyli Jacek Tomczak oraz Paweł Curzytek.
Ogólny bilans spotkań, których w historii było 10, aktualnie jest na korzyść podkarpackiej drużyny, która sześciokrotnie wychodziła zwycięsko. Dwukrotnie natomiast wygrywała "Jaga", a dwa razy następił podział punktów. Bilans bramkowy także jest na zdecydowaną korzyść Stali, a wynosi on aż 18-7. Mielczanie z pewnością będą chcieli poprawić bilans.
Spotkanie przy ulicy Solskiego 1, zaplanowano na godzinę godzinę 15:00. Arbitrem wyznaczonym na to spotkanie, jest doskonale znany na krajowych boiskach Jarosław Przybył z Kluczborka. Sędzia ten, w trwających rozgrywkach prowadził dziewięć spotkań. Aż osiem odbyło się w PKO Ekstraklasie, a jeden w Fortuna Pucharze Polski. Poniżej przedstawiamy przewidywany skład mielczan na to spotkanie.
PGE Stal Mielec: Rafał Strączek - Marcin Flis, Bożidar Czorbadżijski, Mateusz Żyro, Kamil Kościelny, Mateusz Matras, Andrija Prokić, Maciej Domański, Petteri Forsell, Mateusz Mak, Paweł Tomczyk
Czytaj także
2020-11-25 21:49
Stal Rzeszów opublikowała raport medyczny
2020-11-26 13:49
Już niedługo otwarte testy w Stalówce
2020-11-26 14:45
Mocni rywale Wisłoki w zimie
2020-11-27 09:11
Mistrzostwa Podkarpacia U-11 rozstrzygnięte!
2020-11-27 12:20
Mecz Stali Rzeszów ponownie będzie transmitowany przez TVP!
2020-11-27 13:28
Rozgrywki PKO Ekstraklasy wrócą już w styczniu!
2020-11-27 15:11
Czas na przełamanie? PGE Stal Mielec vs Jagiellonia Białystok!
2020-11-27 16:56
Pucharowy mecz Stali Mielec w telewizji
wzx 2020-11-28 05:21:13
Co prawda Jaga na wyjazdach to nie ta sama drużyna co w domu ale i tak ma kim ukłuć. Dlatego wydaje mi się że jesteście zbytnymi optymistami co do możliwości Stali w tym meczu. Ja stawiam na zwycięstwo gości choćby dlatego że Stali ciężko przychodzi stwarzanie sobie sytuacji strzeleckich.
Dodatkowo będzie to mecz dwóch wychowanków JKS-u Jarosław. W bramce Stali Rafał Strączek, natomiast na ławce Jagi Bogdan Zając. Dzieli ich zbyt duży okres czasu by obaj spotkali się na boisku, ale rodowód podobny.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.